Nawet 93 proc. nastolatków wie, że palenie uzależnia, ale 25 proc. z nich uważa, że nie dotyczy to e-papierosów – informuje Rzecznik Praw Dziecka. Vaping, czyli wdychanie pary ze specjalnego urządzenia, staje się coraz bardziej popularny szczególnie wśród młodzieży. Niestety, nawyk ten jest równie szkodliwy dla zdrowia, jak palenie tradycyjnych papierosów czy tytoniu. W najnowszych badaniach zaobserwowano, że wapowanie zaburza pracę serca i podnosi ciśnienie krwi
Nawet 93 proc. nastolatków wie, że palenie uzależnia, ale 25 proc. z nich uważa, że nie dotyczy to e-papierosów – informuje Rzecznik Praw Dziecka. Vaping, czyli wdychanie pary ze specjalnego urządzenia, staje się coraz bardziej popularny szczególnie wśród młodzieży. Niestety, nawyk ten jest równie szkodliwy dla zdrowia, jak palenie tradycyjnych papierosów czy tytoniu. W najnowszych badaniach zaobserwowano, że wapowanie zaburza pracę serca i podnosi ciśnienie krwi.
Vaping, czyli wdychanie pary z elektronicznego urządzenia nazywanego e-papierosem, często jest uznawane przez młodzież za nieszkodliwe. Niestety, jest to mylne przekonanie. Choć w dymie z papierosów i wyrobów tytoniowych znajduje się ponad 40 związków o potwierdzonym działaniu rakotwórczym, również opary z e-papierosów (ang. vapor) nie są bezpieczne. Dodatkowo produkty te mają w składzie nikotynę, czyli uzależniającą substancję o wielu niekorzystnych działaniach zdrowotnych. Obecnie pojawia się coraz więcej dowodów na to, że używanie e-papierosów jest równie niebezpieczne, jak sięganie po tradycyjnego „dymka”.
W jednej z analiz zaobserwowano, że regularne wapowanie wpływa niekorzystnie na gospodarkę węglowodanową i może być przyczyną rozwoju stanu przedcukrzycowego. Natomiast w najnowszych badaniach naukowcy postanowili sprawdzić, jak e-papierosy wpływają na układ krwionośny.
Analiza wykazała, że zarówno u palaczy, jak i u waperów występowała zwiększona liczba uderzeń serca na minutę, zwężenie naczyń krwionośnych oraz podwyższone ciśnienie tętnicze krwi, szczególnie rozkurczowym.
Na potrzeby badania eksperci przez 3 lata oceniali krótkoterminowy wpływ palenia papierosów i wapowania w porównaniu rówieśnikami, którzy nie stosowali wyrobów z nikotyną. Zespół u każdego uczestnika przed rozpoczęciem analizy zbadał ciśnienie skurczowe i rozkurczowe krwi, średnicę tętnicy ramiennej oraz tętno. Badania powtarzano po 10-15 minutach od spalenia papierosa lub wdychania pary z e-papierosa.
Naukowcy zauważyli, że serca osób palących pracowało średnio o 4 uderzenia szybciej na minutę niż u osób niepalących, a dodatkowo zaobserwowano wzrost ciśnienia skurczowego i rozkurczowego krwi średnio o 5 mm Hg. Jednocześnie obserwowano zwężenie światła tętnicy ramiennej, oznaczające ograniczenie dopływu krwi, oraz ograniczoną zmienność rytmu serca (HRV), która jest jednym z mierników jego dobrej kondycji. Oznacza to większą skłonność do rozwoju nadciśnienia tętniczego i rozwoju chorób sercowo-naczyniowych.
To pokazuje, jak poważne konsekwencje wynikają ze stosowania wyrobów tytoniowych. Wyniki analizy dotyczącej wpływu używania e-papierosów z nikotyną na funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego zostaną opublikowane na sesji naukowej American Heart Association 6 listopada 2022 roku.
Bez wątpienia wyniki analizy dostarczają kolejnych dowodów na to, że używanie wyrobów zawierających nikotynę, w tym e-papierosów, nie tylko nie jest obojętne dla zdrowia, a wręcz może być bardzo szkodliwe. Również poprzez vaping dostarcza się do organizmu nikotynę, która oprócz pożądanego pobudzenia powoduje szereg dolegliwości i zwiększa ryzyko rozwoju chorób, w tym:
Dodatkowo liquidy stosowane w e-papierosach zawierają rozmaite składniki, w tym dodatki aromatyzujące. Związki te w udowodniony sposób generują stan zapalny w układzie oddechowym, który dotyka też całego organizmu.
Naukowcy są zgodni, że palenie przez kobiety ciężarne wyrobów tytoniowych, w tym również tych bezdymnych, wpływa niekorzystnie na rozwój płodu, zwiększa ryzyko rozwoju wad wrodzonych, może także przyczyniać się do zahamowania jego wzrostu lub obumarcia wewnątrzmacicznego.
Utrata świadomości oraz zapętlone retrospekcje.
Około godziny 19.30 załadowałem pierwszą dawkę DXM (225 mg). Razem z dziewczyną wybieraliśmy się na imprezę do znajomego. Około 20.30 poczułem typowe objawy po dexie. Już na imprezie (godzina 21.00) wziąłem drugą dawkę (150 mg) oraz po pół godzinie kolejne 150 mg.
Godzina 22.00 - czuję w sobie 525 mg dexa. Typowe objawy, zaburzenia świadomości i otoczenia, problemy z wymową wyrazów.
Zdana poprawka, wyśmienity nastrój, ciekawość, ogólnie wesołe i przyjemne nastawienie z nutką zaniepokojenia
trip wynikł z nagłej potrzeby "zaćpania" czegokolwiek przez naszą dwójkę. zniecierpliwienie, delikatnie podniecenie. Najważniejsza część tripa odbywała się na totalnym "zadupiu" - droga na szczyt wzgórza na południu Polski.
Wakacje 2014, lipiec.
Dwójka nas była, obaj płci męskiej. Tego dnia właśnie przyjechaliśmy do Milówki - mała wieś w powiecie Żywieckim, bardzo przyjemna, jeżeli chodzi o krótki wypoczynek. Nasza kwatera, co istotne dla dalszej części opowieści, znajdowała się 650 metrów nad poziomem morza, a droga od "rynku" (czyli najbliższe oznaki cywilizacji) to około 2 kilometry. Owa droga prowadziła przez pola (piękne widoki, swoją drogą), dwa, czy trzy razy trzeba było przejść przez zagęszczenie drzew przypominające mały las.
