Miał umrzeć w więzieniu. Trump ułaskawił twórcę rynku w darknecie.

Założyciel czarnego rynku Silk Road, działającej w latach 2011-13 platformy pozwalającej na handel nielegalnymi produktami i usługami w darknecie, został skazany na podwójne dożywocie i czterdzieści lat więzienia bez możliwości warunkowego zwolnienia. Zgodnie z obietnicą Donald Trump ułaskawił go pierwszego dnia rządów.

deadmau5

Kategorie

Źródło

MM
https://www.bankier.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

59

Założyciel czarnego rynku Silk Road, działającej w latach 2011-13 platformy pozwalającej na handel nielegalnymi produktami i usługami w darknecie, został skazany na podwójne dożywocie i czterdzieści lat więzienia bez możliwości warunkowego zwolnienia. Zgodnie z obietnicą Donald Trump ułaskawił go pierwszego dnia rządów.

Twórca Silk Road Ross Ulbricht opuścił więzienie na skutek ułaskawienia podpisanego przez 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Donald Trump obiecał uwolnić go w maju ubiegłego roku podczas przemówienia na konwencji Partii Libertariańskiej. “Jeśli zagłosujesz na mnie, w pierwszym dniu rządów zamienię karę Rossa Ulbrichta na odbyty wyrok. Odsiedział już 11 lat, zabierzemy go do domu” - powiedział kandydat republikanów.

Trump spełnił obietnicę.

“Zadzwoniłem właśnie do matki Rossa Williama Ulbrichta, aby powiedzieć jej, że ku jej czci i ku czci Ruchu Libertariańskiego, który tak mocno mnie wspierał, z przyjemnością podpisałem pełne i bezwarunkowe ułaskawienie jej syna, Rossa” – napisał prezydent USA na platformie społecznościowej Truth Social.

W 2015 r. Ulbricht został skazany na dwa dożywocia oraz 40 lat więzienia bez możliwości zwolnienia warunkowego za stworzenie i obsługę platformy Silk Road. Zamknięty przez FBI rynek w darknecie, służył do anonimowego kupowania i sprzedawania towarów. Znaczną część obrotu na platformie stanowił handel narkotykami, a wśród dostępnych na nim towarów i usług znaleźć można było również broń, fałszywe dokumenty i usługi hakerskie.

Wnioski:


Silk Road zarabiał dzięki prowizjom pobieranym od każdej transakcji. Platforma działała od 2011 do 2013 roku i jest uważana powszechnie za pierwszy przypadek użycia bitcoina na szeroką skalę w prawdziwym świecie, przez co na wiele lat przylgnęła do niego łatka waluty przestępców.

W ciągu niecałych trzech lat funkcjonowania platforma wygenerowała obrót na poziomie ponad 9,5 mln BTC. W toku śledztwa amerykańskie służby przejęły ponad 144 000 bitcoinów należących do Rossa Ulbrichta, których koszt szacowano w tym czasie 122 mln dolarów (dziś byłoby to 15 mld dolarów). Skonfiskowano również 29 000 BTC z różnych portfeli związanych z Silk Road.

Dla wielu członków krypto-społeczności i ruchu libertariańskiego Ross Ulbricht stał się męczennikiem i przykładem nadużycia władzy. Jego zwolennicy krytykowali otrzymany przez niego wyrok jako zbyt surowy i łamiący konstytucję, tłumacząc, że twórca Silk Road nie odpowiadał za rodzaje towarów oferowanych na platformie, a jedynie udostępniał przestrzeń do swobodnego handlu czymkolwiek chcieli jej użytkownicy. Wokół uwolnienia Ulbrichta powstał ruch "Free Ross", a pod petycją o jego ułaskawienie zebrano 600 tys. podpisów.

Oceń treść:

Average: 5.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

nazwa substancji: grzyby



poziom doświadczenia użytkownika: nie zliczę ile razy - w każdym razie od jakiś 3lat zdarzało się kilkakroć w ciągu roku wrzucać grzyby. Inne doświadczone: marihuana, LSD, feta, ecstasy, DXM; mniej ważne mieszaniny prochów “uppers, downers, screamers, laughers” etc.



dawka, metoda zażycia: najwięcej 50, suszonych nawet więcej. Najlepiej komponują się z pizzą, albo czymkolwiek podgrzewanym, żeby zatopiły się w topiącym serze... Smakuje jak zwykłe podgrzybki, yummie ;D


  • 5-HTP
  • Amfetamina
  • Grzyby halucynogenne
  • Kannabinoidy
  • Marihuana
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Miks
  • Moklobemid
  • Tytoń

Spokojna niedziela z początkowym nastawieniem na spalenie gibona, a z czasem zaczęło się robić coraz ciekawiej. Nastawienie bardzo pozytywne, dwie dobrze znające się osoby i lubiące spędzać ze sobą dzikie tripy. Myśli bardzo czyste, skupione na spędzeniu miło czasu, brak negatywów w głowie. Miejsca raczej z dala od ludzi chociaż nie mamy problemu przebywać w ich otoczeniu. Ludzie którzy z nami wtedy byli to osoby nam znajome, pozytywne, wygadane wiec raczej tylko dodawały nam pozytywnego humoru. Alicja po tygodniowym ciągu amfetaminowym a mimo wszystko mieszanka nie zrobiła jej krzywdy a nawet pomogła wrócić do świata żywych :D

Spotkałem się z moja przyjaciółka z która lubimy sobie wysoko polatać haha. Dzień rozpoczął się niewinnie, spokojna niedziela umówiliśmy się na jakiegos gibonka po południu. Około godziny 15 przyjechałem do niej do domu. Na starcie chwile sobie typowo pogadaliśmy co tam ciekawego się działo ostatnio, skopcilismy petko na balkonie i wróciliśmy do pokoju i razem doszliśmy do wniosku że trzeba sprawdzić co tutaj mamy i czym mozemy się dziś zrobić. Na tamten moment posiadaliśmy:

1. około 0.5 marihuanki

2. dwie kreski fetki

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Kiedy: Wakacje 2009

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Był to mój pierwszy psyhodeliczny trip na który chciałem się wybrać sam, ponieważ oczekiwałem ,,otwarcia umysłu" o którym tak wiele już się naczytałem na tej stronie. Był to ranek, dopiero co wstałem z wyra- Wypoczęty, rześki, zadowolony z tego co stanie się za godzinę- dwie. Jadłem w swoim nieogarniętym pokoju, sam z wolnymi 12 godzinami wolnego czasu w pustym mieszkaniu.

Sobota 27.10.2012 roku.

Obudziłem się o 7 rano, wypoczęty, przygotowany nie małą wiedzą o grzybach oraz o ich działaniu z wielu TR'ów, oraz fascynacja LSD. Grzyby miały byc swoistym przygotowaniem mojego ,,ja" do podróży na LSD i jednocześnie stały się kluczem do moich psychodelicznych bram.
Myję spokojnie grzyby w lekko ciepłej wodzie i ładuję je na talerzyk.

randomness