Kilka godzin wcześniej....
Mata, czyli Michał Matczak zapowiedział, że będzie kandydował w wyborach prezydenckich w 2040 r. W nagraniu przedstawił swój program wyborczy. Obiecuje pomoc dla młodych przedsiębiorców oraz wsparcie organizacji walczącej z uzależnieniami.
"Jak zapewne mogliście odczytać z mediów publicznych, grozi mi do 11 lat pozbawienia wolności. Trzy za posiadanie 1,5 g marihuany oraz 8 za śpiewanie na drewnianej łódce w stronę ludzi na kamiennych schodach. Nikt nigdy nie nazywał tego imprezą masową, aż do momentu, w którym to jednym głosem 30 tys. osób krzyknęło j**ac Telewizję Polska, przypadek, polityczna gra, a może proces na pokaz?" — zaczął swoje przemówienie Mata, którego występ nad Wisłą został niedawno zablokowany.
Raper zapewnia, że nawet w więzieniu byłby wolny, a czas poświęciłby na pracę nad charakterem i ciałem.
"A to wszystko po to, żeby wrócić do was jeszcze silniejszym. A następnie wyzwać na pojedynek w bułgarskie martwe ciągi ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, a następnie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę. Zamiast #FREEMATA piszcie #MATA2040. Oficjalnie rozpoczynam kampanię na urząd prezydenta rzeczpospolitej polskiej w 2040 r. Już teraz, bo młodzi ludzie często przewyższają kompetencjami starszą generację. Podam przykład. Ja już teraz znam cztery języki, a Andrzej tylko dwa, z czego jeden wątpliwie. Ja chcę zdepenalizować marihuanę, a Andrzej Duda ułaskawia mefedroniarzy" — dodał.
Raper zapewnił, że przeznacza milion złotych na startupy, 420 tys. zł na Fundację 420 oraz taką samą kwotę na organizację MONAR.
"Z tego miejsca przeznaczam milion złotych na serię startupów, do których o dofinansowanie może ubiegać się każdy poniżej 25 roku życia (...) 420 tys. na rzecz Fundacji 420. Z tych pieniędzy powstanie płyta fundacji, zostaną opłacone badania opinii publicznej na temat idei fundacji, ale przede wszystkim zostaną opłacone kampanie edukacyjne na temat marihuany (...) Marihuana jest mniej szkodliwa i uzależniająca niż alkohol, ale tak samo, jak alkohol jest narkotykiem i warto o tym pamiętać. (...) Drugie 420 tys. przeznaczam na organizację MONAR, która jako jedna z niewielu organizacji w Polsce zajmuje się profilaktyką i leczeniem uzależnień. Pamiętajcie, żeby uważać z używkami, bo mogą was zmieść z planszy" — ostrzega.
“Zapraszam wszystkich na trasę koncertową, na której będziemy zbierać podpisy pod dokumentem poparcia mojej prezydentury no i bawić się do rana.”
— zakończył przemówienie.
Mata pod koniec stycznia br. został zatrzymany przez policję, mając przy sobie woreczek z narkotykami. Ponad cztery miesiące po zatrzymaniu, kroki w sprawie podjęła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów, która złożyła oskarżenie przeciwko Macie i jego kompanowi. Raper skomentował swój los w krótkim wpisie na Twitterze.
“Jeśli prokuratura nie odwoła swoich słów, to widzimy się w sądzie.”
Moje mieszkanie, od niecałych 2 miesięcy wolne od rodziców, mała posiadówka, zero jakichś większych komplikacji :)
Kilka godzin wcześniej....
Dobry nastrój i pozytywne nastawienie. Miły wieczór w gronie przyjaciół.
Jedno jest pewne, to była sobota. Od rana ekscytowałem się nowym doznaniem i nie mogłem doczekać się mojej pierwszej degustacji. Piękna Księżniczka zaprosiła mnie na kolację z kodeiny, więc kupiłem 2 paczuszki antidolu, wsiadłem na konia i pojechałem na jej dwór. Koło godziny 18:00 wypiłem butelkę Gingersa, a o 19.00 zjadłem parę kawałków vegan pizzy, którą przyrządziła (z moją niewielką pomocą) Księżniczka.
lekki stres , ciekawość , chęć odczucia mocnych halucynacji miasto / aglomeracja / las
02.09.2020
Chcę wam przedstawić historię mojego pierwszego razu z benzydymią .
Krótki wstęp o mnie :
Jestem 17 latkiem mieszkającym w aglomeracji średniego miasta .
Mieszkam w domu jedno rodzimym , teren wokół mojej " wioski" to głównie lasy , mamy rzeczkę i pola . Autobus jeździ , chodniki , latarnie są , mamy 2 sklepy a więc nie jest tak źle . Mam małą paczkę znajomych z którymi się spotykam średnio co drugi dzień . Tyle chyba wystarczy więc opowiem wam tą pojebaną historię.
W eksperymencie biorą udział: Dwie osoby i roślina.
Oto ich krótka charakterystyka:
1. Mój przyjaciel [MP]: 18-sto letni mężczyzna z dużym doświadczeniem z psychodelikami. Czujący sympatię do marihuany, nieprzepadający za alkoholem.
2. Ja [Ja]: 19-sto letni mężczyzna czującym sympatię do alkoholu i jak do tej pory nieprzepadający za marihuaną.
3. Roślina - ponad 7 gram Marihuany w postaci trzech dużych, pięknie pachnących, błyszczących pod światło topków. Grzechem było zapakowanie ich w foliowy pakiet.