Legalizacja w Kanadzie: 35% konsumentów wciąż korzysta z usług dilerów

Miesiąc po zalegalizowaniu marihuany, spora część Kanadyjczyków wciąż kupuje używkę z nielegalnych źródeł, jak czytamy w raporcie IPSOS.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Magivanga
Conradino Beb na podst. Global News

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy!

Odsłony

184

Miesiąc po zalegalizowaniu marihuany, spora część Kanadyjczyków wciąż kupuje używkę z nielegalnych źródeł, jak czytamy w raporcie IPSOS.

Jednym z głównych celów legalizacji marihuany przez rząd Justina Trudeau była sprawna eliminacja czarnego rynku. Ale jak dotąd, ma się on dobrze z dwóch powodów: braków w zaopatrzeniu licencjonowanych punktów sprzedaży, które w niektórych przypadkach musiały zamknąć podwoje, oraz szybujących (głównie na skutek podatków) cen używki, zniechęcających do zakupu mniej zamożnych konsumentów.

"Legalizacja to proces, a nie gwałtowna zmiana. Konkurujemy z dobrze rozwiniętymi, aktywnymi, bardzo bogatymi, nielegalnymi rynkami, które służyły Kanadyjczykom przez prawie 100 lat" – oświadczył Allan Rewak, dyrektor wykonawczy Kanadyjskiej Rady Konopnej (CCC).

Słowa Rewaka potwierdza świeże badanie IPSOS, przeprowadzone na próbce 2,402 obywateli kraju, z których prawie 3/4 próbowało zakupić marihuanę tuż po wprowadzeniu legalizacji.

Rozkład preferencji zakupowych wygląda następująco:

-28% dokonało zakupu online poprzez licencjonowane witryny rządowe
-28% dokonało zakupu w licencjonowanych sklepach rządowych
-22% dokonało zakupu w licencjonowanych sklepach prywatnych
-16% dokonało zakupu poprzez licencjonowane, prywatne witryny
-35% skorzystało z usług dilerów lub nielegalnych punktów pierwszej pomocy

To oznacza iż ponad 1/3 konsumentów marihuany w Kanadzie nie jest, jak dotąd, zainteresowana korzystaniem z przywilejów legalizacji. Ale że w tym samym badaniu 54% ankietowanych przez IPSOS przyznało, że ceny są za wysokie, wytłumaczenie jest oczywiste.

Dodatkowo, 16% konsumentów nie było w ogóle w stanie zakupić marihuany z powodu braków w zaopatrzeniu, co także mogło skłonić ich do skorzystania z nielegalnych źródeł.

O ile dla CCC powyższe liczby są powodem do optymizmu, gdyż 65% konsumentów wybrało legalną drogę zakupu już w pierwszym miesiącu, tendencja ta może spaść z powodu chaosu, który wprowadziła „regulacja rynku”.

Jak mówi wiceprezydent IPSOS, Jennifer McLeod Macey: Nie sądzę, by czarny rynek odszedł z dnia na dzień, ale jesteśmy cały czas na wczesnym etapie.

Macey twierdzi, że 35% konsumentów wciąż korzystających z usług dilerów robi to, gdyż bardziej lubi oferowane przez nich kwiatostany (kiepska wiadomość dla oficjalnych producentów), a ponadto ma wybór innych (wciąż niezatwierdzonych przez rząd Trudeau) produktów, takich jak koncentraty czy produkty żywnościowe.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

  • Dekstrometorfan

nazwa substancji: DXM (tussal anticostam) 300 mg


poziom doswiadczenia: natka konopi, efedryna, benzydamina, guarana, benzodiazepiny, venlafaxyna, tramadol, dxm po raz drugi


S&S: pozytywne nastawienie do dexa


efekty: swiat jest dziwny


czy dane doswiadczenie ... : re5pect przed psychojebami i dla twardzieli, ktorzy je konsumuja


jezeli to nie byl ... : to byl drugi i roznil sie jak ja pierdole

  • Metkatynon

Godzina 13 w domu u koleżki. Dobre nastawienie, ładny dzień tylko troche zimno.

Set & Setting: Godzina 13 w domu u koleżki. Dobre nastawienie, ładny dzień tylko troche zimno.
Psychonauci: Ja czyli T. i koleżka M.
Ilość substancji: Metylokatynon w ilości, który powstaje po syntezie z 24 tabletek acataru(czyli po 12 na banie)
Doświadczenie: DXM(4x), MJ(15x), 4MMC(1x), bk- MDMA(1x), Pseudoefedryna(6x), Efedryna(1x), Amfetamina(1x) Benzydamina(1x), MDPV(1x), Metylokatynon(4x)

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

saska

Ja i mój adwokat znaleźliśmy sie w przyciemnionym pokoju, na jednej z najbardziej zielonych dzielnic Warszawy, wcześniej zaopatrzeni w piwka, kilka blantów i sto sztuk grzybków. Za oknami powoli się ściemniało, więc pokroiliśmy nasz skarb na kawałeczki, wcześniej dzieląc wszystko na pół i zalaliśmy te cuda wrzątkiem z zielonej herbaty.