Kupiła dzieciom płatki na śniadanie. W środku była torba metamfetaminy

25-letnia mama z Essex pewnego dnia otworzyła kolejne opakowanie z płatkami, które zamierzała podać dzieciom na mleku. Kiedy jednak otworzyła torebkę, jej oczom ukazał się biały proszek. Przerażona powiadomiła o wszystkim policję.

pokolenie Ł.K.

Źródło

o2.pl/HNM

Odsłony

61

25-letnia mama z Essex pewnego dnia otworzyła kolejne opakowanie z płatkami, które zamierzała podać dzieciom na mleku. Kiedy jednak otworzyła torebkę, jej oczom ukazał się biały proszek. Przerażona powiadomiła o wszystkim policję.

Haisam Nassir, 25-letnia kobieta, która miesza w Essex (Anglia), pewnego ranka postanowiła otworzyć kolejne opakowanie z płatkami do mleka, aby przygotować śniadanie. Kiedy jednak to zrobiła, zaniemówiła.

Jej oczom ukazała się foliowa torebka z kryształkami, które przypominały narkotyki. Jak się później okazało - była to metamfetamina. 25-latka zorientowała się, że ma z nią do czynienia, kiedy Google pokazał jej, jak wygląda ten narkotyk w finalnej postaci.

Przerażona matka powiadomiła o wszystkim policję. Potem pojechała z dziećmi do szpitala, aby upewnić się, że żadne z nich nie zjadło niczego z opakowania, w którym znajdował się niebezpieczny narkotyk w ogromnej ilości.

"Byłam naprawdę zszokowana. Zajmowały prawie połowę pudełka. (...) Było tego 450 g" - mówi, cyt. przez Daily Star.

Przerażona matka opowiedziała o samej torebce foliowej, która była na tyle cienka, że wystarczyła ostrzejsza krawędź płatka, aby ją przerwać. To znaczy, że z łatwością narkotyk mógł dostać się do żywności.

"Jedli z tego pudełka przez cztery dni z rzędu, a torebka metamfetaminy była naprawdę cienka, ostry kawałek płatków zbożowych mógł z łatwością zrobić w niej dziurę" - twierdzi zszokowana 25-latka, podaje źródło.

Angielscy funkcjonariusze próbują od miesięcy rozwikłać zagadkę narkotyków, które znalazły się w płatkach.

Jak na razie udało się aresztować podejrzanego, jednak wypuszczono go. Zabrakło dowodów, aby go skazać.

" Ta sprawa była badana sześć miesięcy temu zarówno przez Nestlé, jak i policję" - mówi The Metropolitan Police (Daily Star).

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Cisza, spokój, własny pokój... czyli S&S dobre.

Witam wszystkich. Postanowiłem znowu napisać trip raport o swoim przeżyciu z czystą marihuaną. Powtórzę: czystą. Nie wiem jak, nie wiem czemu, ale znowu zadziałała na mnie po prostu cudownie. Być może to kwestia tego, że zjadłem uprzednio dwa banany ze skórką :D A może dlatego, że wziąłem (sam nie wiem, po co) średnią dawkę l-argininy? A może to już tylko siła psychiki? Pół dnia przeznaczyłem na czytanie o ayahuasce ze względu na to, że niebawem (jeżeli wszystko pójdzie z planem) jej skosztuję. I mam nadzieję na coś pozytywnego. Ba, mam nadzieję na euforię poznania.

  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Dom. Przytulny pokój. Chęć przeżycia czegoś pięknego.

Szałwia Wieszcza. Boska. Salvia Divinorum. Roślina rytualna używana od dawna przez meksykańskich Indian - Mazateków. Odmiana gatunku, który wywołuje specyficzne efekty zmieniające strukturę świadomości. Zalicza się do grupy substancji psychodelicznych.Jej moc jest ogromna. Z góry mówię, że nie jest żal mi żadnych wariatów prezentujących swe 'bad-tripy' po jej zapaleniu na youtube. To Nauczycielka, która oczekuje szacunku i pokory. A nie zwykłego 'zabawienia się'.

  • Bad trip
  • Benzydamina
  • Benzydamina

Set: chęć odciecia się od świata, chęć przeżycia ciekawej fazy, byłam troche zestresowana i szukałam czegoś na odstresowanie. Miało być super, kurwa nie było Setting: byłam w pokoju z siostrą, w domu była cała rodzina (w tym chory dziadek). Niestety nie było za spokojnie ale i tak wzielam

O ja jebie, kochani moi czytelnicy. Od końca fazy mineło już 4 dni, ale ja nadal oczuwam te paskudne skutki benzy. Dostałam jakiejs gorączki i jestem niesamowicie osłabiona. Niestety tak się kończy półtorej grama na pusty żołądek przy wychudzonym ciele w dosyć stresowym czasie. Dodatkowo moja odporność to jedno wielkie X D, więc się totalnie nie dziwię przebiegowi fazy i tym co się po niej stało. Oczywiście co ja wam będę pierdolić o mojej depresji i zaburzeniach odżywiania, bo wy nie jesteście tutaj po to. Zapraszam was na raporcik :)

 

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

nastawienie bardzo dobre ale set zmieniający się ciągle z pozytywnego na b. kiepski

wieczór zacząłem od świńskiego chlania w obskurnym- psychodelicznym barze w którym to nawet całkiem śmiesznie było po trzech piwach, jednak moja frustracja z powodu imprezowania wyłącznie z samym alkoholem narastała, dlatego jak na degenerata przystało, postarałem się o szczyptę czegoś zielonego na uśmierzenie mojej jakże to silnej chęci, cholera, nie ma nic gorszego niż ćpak bez paszy!

randomness