25-letnia mama z Essex pewnego dnia otworzyła kolejne opakowanie z płatkami, które zamierzała podać dzieciom na mleku. Kiedy jednak otworzyła torebkę, jej oczom ukazał się biały proszek. Przerażona powiadomiła o wszystkim policję.
Haisam Nassir, 25-letnia kobieta, która miesza w Essex (Anglia), pewnego ranka postanowiła otworzyć kolejne opakowanie z płatkami do mleka, aby przygotować śniadanie. Kiedy jednak to zrobiła, zaniemówiła.
Jej oczom ukazała się foliowa torebka z kryształkami, które przypominały narkotyki. Jak się później okazało - była to metamfetamina. 25-latka zorientowała się, że ma z nią do czynienia, kiedy Google pokazał jej, jak wygląda ten narkotyk w finalnej postaci.
Przerażona matka powiadomiła o wszystkim policję. Potem pojechała z dziećmi do szpitala, aby upewnić się, że żadne z nich nie zjadło niczego z opakowania, w którym znajdował się niebezpieczny narkotyk w ogromnej ilości.
"Byłam naprawdę zszokowana. Zajmowały prawie połowę pudełka. (...) Było tego 450 g" - mówi, cyt. przez Daily Star.
Przerażona matka opowiedziała o samej torebce foliowej, która była na tyle cienka, że wystarczyła ostrzejsza krawędź płatka, aby ją przerwać. To znaczy, że z łatwością narkotyk mógł dostać się do żywności.
"Jedli z tego pudełka przez cztery dni z rzędu, a torebka metamfetaminy była naprawdę cienka, ostry kawałek płatków zbożowych mógł z łatwością zrobić w niej dziurę" - twierdzi zszokowana 25-latka, podaje źródło.
Angielscy funkcjonariusze próbują od miesięcy rozwikłać zagadkę narkotyków, które znalazły się w płatkach.
Jak na razie udało się aresztować podejrzanego, jednak wypuszczono go. Zabrakło dowodów, aby go skazać.
" Ta sprawa była badana sześć miesięcy temu zarówno przez Nestlé, jak i policję" - mówi The Metropolitan Police (Daily Star).