tym razem jadę na całego: ujawniam czas, miejsce, adresy i ilustracje:
w ostatni dzień 2002 zapadło mocne Postanowienie. troszkę dziś sobie obniżę ciśnienie i nie tylko wewnątrzgałkowe!!
11:00 set & setting
71-letni farmaceuta z Wrocławia został oskarżony o pomocnictwo w wytwarzaniu metamfetaminy. Zdaniem śledczych z przekazanych przez Ferdynanda G. leków można było wytworzyć ponad 37 kilogramów narkotyków o wartości ponad 11 milionów złotych. - Oskarżony miał pełną świadomość, że przekazywane produkty służą wyłącznie do wytworzenia metamfetaminy, i że leki nie były przeznaczone na potrzeby leczenia - twierdzi prokuratura.
Do Sądu Okręgowego we Wrocławiu wpłynął akt oskarżenia przeciwko Ferdynandowi G., któremu zarzucono pomocnictwo w wytwarzaniu metamfetaminy.
- Ferdynand G. z racji wykonywanego zawodu farmaceuty, będąc wspólnikiem apteki oraz kierownikiem punktu aptecznego, miał ułatwiony dostęp do leków, w tym o nazwie Cirrus Duo oraz Cirrus. W toku śledztwa ustalono, że w latach 2017-2020 w Środzie Śląskiej i Malczycach przekazywał leki innej osobie, która wytwarzała metamfetaminę. Z tego procederu oskarżony Ferdynand G. uczynił sobie stałe źródło dochodów - powiedziała prokurator.
Według ustaleń śledczych, farmaceuta przekazał 938 tys. 222 sztuki tabletek o łącznej wartości nie mniejszej niż 938 tys. 222 zł. Z leków - jak wyliczyli śledczy - można było wyprodukować ponad 37 kg narkotyku o łącznej wartości detalicznej nie mniejszej niż 11,8 mln zł.
- Z uwagi na wykształcenie, wiedzę oskarżonego oraz okoliczności towarzyszące przestępstwu między innymi chodzi o osobę, której przekazywał leki i produkty. Wreszcie z powodu ilości przekazywanych leków i produktów oraz sposobu przekazywania, polegającego na obrocie bezdokumentowym, niefiskalnym i bezrecepturowym, przyjęto, że oskarżony miał pełną świadomość, że przekazywane produkty służą wyłącznie do wytworzenia metamfetaminy, i że leki nie były przeznaczone na potrzeby leczenia a służyły do celów pozamedycznych i mogły spowodować zagrożenie dla życia i zdrowia - powiedziała prokurator.
71-latek jest tymczasowo aresztowany. Cofnięto mu także zezwolenie na prowadzenie apteki.
Rzecznik podkreśliła, że postawienie w stan oskarżenia Ferdynanda G. jest efektem ścisłej współpracy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu z Dolnośląskim Wojewódzkim Inspektorem Farmaceutycznym, który w ostatnich latach sukcesywnie występował do Prokuratora Regionalnego we Wrocławiu o przyłączenie się w roli podmiotu na prawach strony do postępowań administracyjnych w sprawie cofnięcia zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej albo punktu aptecznego.
- Dzieje się tak w razie ustalenia, że w ramach działalności tego rodzaju placówki wydano produkty lecznicze zawierające w składzie pseudoefedrynę w ilościach przekraczających zapotrzebowanie indywidulanych pacjentów, świadczących o możliwym ich wykorzystaniu w celach pozamedycznych - powiedziała prokurator.
tym razem jadę na całego: ujawniam czas, miejsce, adresy i ilustracje:
w ostatni dzień 2002 zapadło mocne Postanowienie. troszkę dziś sobie obniżę ciśnienie i nie tylko wewnątrzgałkowe!!
11:00 set & setting
Byliśmy w swych domach, każdy z nas w swoim. Pierwsza godzina była jeszcze do zniesienia było zabawnie i odczuwało się jeszcze wkręty. Jednak ta przyjemność nie mogła trwać wiecznie. To by było za dobre a jednak i w tym musi być coś za karę. I nastaje ta chwila na którą już byliśmy przygotowani, niemal jak w zegarku punktualnie ją wyliczyliśmy. Zmuła.
Postanowaliśmy z kilkoma kumplami wybrać się na pierwszego w życiu grzybowego tripa. Starszy kolega polecił nam pewną miejscówkę w Bieszczadach. Było to w październiku. Mieliśmy do przejechania 250km więc wyjechaliśmy nad ranem. 0 6:00 dojechaliśmy na duży parking w samym sercu Bieszczad. Zabraliśmy wszystkie potrzebne rzeczy i wyruszyliśmy na polane. Nie minęło kilkanaście minut i zaczeliśmy zbierać pierwsze grzybki. Niestety temperatura okazała sie nieprzychylna (-2C) i wszystkie grzybki były czarne, przymrożone i rozpadały sie podczas zbierania.
Mój pokój, ulubiona muzyka. Podniecenie sytuacją, uczucie spełniania czegoś co było dotąd zupełnie nierealne. Wiem, że być może to wcale nie był prawdziwy kwas, ale źródło jest zaufane. Zgadza się z trip-raportami, co skłania mnie do myślenia, że to jest "to".
Po długich poszukiwaniach zdobyłem kartony pochodzące z Holandii. Baba na rowerze – dawkowanie +-150ug. Z racji tego, że posiadam dosyć dużą odporność na wszelkiego typu substancje na kartonach postanowiłem dołożyć do LSD jedną pigułkę MDMA (zielona ze znakiem zapytania 120mg ).
Początek: 23:10