Lecznicze nalewki

Nalewki na zdrowie

Anonim

Kategorie

Odsłony

9241

Lecznicze nalewki na ziołach, roślinach, owocach można było napotkać niegdyś niemal w każdym domu. Dziś można znaleźć je w aptekach jednak wiele z nich możemy przygotować sami w domu. Nalewki mają dobroczynne działanie na nasz organizm, dobry smak, wygląd i zapach. Znajdujące się w owocach i innych częściach roślin substancje biologiczne czynne pomagają w przywracaniu prawidłowego funkcjonowania organizmu, zapobiegając powstawaniu chorób i wspomagając jego siły obronne.
Uzdrawiające działanie roślin wykorzystuje się od dawna, sporządzając wyciągi alkoholowe - nalewki i likiery, a także wódki, miody, piwa, którymi miło się delektować w długie jesienne i zimowe wieczory. Byle tylko nie przesadzić z leczeniem.
Poniżej podaję cały zestaw nalewk na różne dolegliwości.

Nalewka malinowa

Wsypać świeże i czyste maliny do butli, zalać je spirytusem 70 % tak, by były tylko przykryte i postawić na słońcu na 3-4 dni. Zlać spirytus i zaprawić, dodając na każde 0,5 l płynu - 0,25 l wody i 18 dag cukru (cukier rozpuścic wcześniej w gorącej wodzie).
Jest to doskonałe lekarstwo na przeziębienie.

Jałowcówka

50g jagód jałowca, 2g ziela angielskiego, 1,6g mielonego cynamonu, 2g skórki pomarańczowej, 3g korzenia arcydzięgla wsypujemy do słoika i zalewamy 1l spirytusu. Macerujemy 2 tygodnie. Przecedzamy przez filtr do kawy, dodajemy 100g cukru i 2 l wody. Odstawiamy na kolejne 2 tygodnie. Jeżeli konieczne, to ponownie filtrujemy i rozlewamy do butelek. Nalewka powinna leżakować kilka miesięcy. Spożywamy po kileliszeczku w razie niestrawności i przy przeziębieniach (i nie tylko).

Nalewka miętowa

Do szklanego słoja włożyć skórkę z cytryny, kilka gałązek mięty, dodać 1/2 litra spirytusu i 1/2 litra przegotowanej wody z rozpuszczonym w niej cukrem. Odstawić na minimum 4 tygodnie po czym przecedzić. Nalewka dobra jest przy problemach z trawieniem.

Nalewka (listówka) porzeczkowa

Na wiosnę, gdy listki czarnych porzeczek są jeszcze małe, zerwać je razem z delikatnymi koniuszkami młodych gałązek.
Napełnić nimi luźno butlę lub gąsiorek (bez ugniatania). Następnie zalać do pełna 2 l wódki tak, aby liście były całkowicie przykryte. Odstawić nalewkę w ciepłe miejsce na tydzień, a przez dalsze 3 tygodnie trzymać ją w chłodzie.
Zlać nalewkę, a liście porzeczkowe zasypać 0,2 kg cukru wymieszanego z 3 - 5 g kwasu cytrynowego i postawić w cieple, aby cukier się rozpuścił. Ten aromatyczny syrop dodać do nalewki, wymieszać i zlać do ciemnych butelek, cedząc przez bibułę lub watę.
Ma właściwości lecznicze: działa moczopędnie, dobra jest na nieżyt żołądka i jelit.

Nalewka orzechowa

Pół szklanki niedojrzałych, pokrojonych orzechów włoskich (z zielonymi łupinami) zalać 0,4 litra 70% spirytusu, odstawić w szklanym naczyniu na 14 dni. Przecedzić i przelać do butelek. Stosować ok. 1 ml nalewki rozcieńczonej w niewielkiej ilości wody przy zatruciach pokarmowych.

Arcydzięglowe wino lecznicze

40g rozdrobnionego korzenia arcydzięgla, 20g liści melisy, 35g cynamonu zalać 3/4 litra wina gronowego. Macerować przez 21 dni po czym przecedzić i przelać do ciemnych butelek. Używać raz dziennie po małym kieliszku (najlepiej po obiedzie) przy róznych nerwicach, w zaburzeniach trawienia, wzdęciach, nadmiernej fermentacji w jelitach.

Jałowcówka

Zmiażdżyć 20 dag jagód jałowca i wsypać do słoja. Zalać 1 litrem wódki. Po dwóch tygodniach odcedzić wódke od jałowca i dodać syrop sporzadzony z 0,1 litra wody, 10 dag cukru i 0,1 litra spirytusu. Po dwóch trzech dniach zlać nalewkę do butelek. Można ją spożywać po kilku miesiącach ale najsmaczniejsza jest dopiero po roku. Stosować po małym kieliszku przy kłopotach z trawieniem.

Nalewka czosnkowa

50g zmiażdzonego czosnku zalać –g koniaku. Odstawić w zamkniętym naczyniu na 14 dni. Po tym czasie przecedzić i pić dwa razy dziennie, dwie godziny po jedzeniu, po 25 kropli w kieliszku, dodając nieco przegotowanego mleka. Nalewka ma zastosowanie przy nadciśnieniu tetniczym, podwyższony cholesterolu.

Komentarze

distal (niezweryfikowany)

"50g zmiażdzonego czosnku zalać –g koniaku. "
- to znaczy że zalewac do kreski? ;)

Buddha (niezweryfikowany)

A co z nalewką na muchomorach?

Erfordos (niezweryfikowany)
Próbował ktoś nalewki konopnej :>. Jak smakuje?
Anonim (niezweryfikowany)
taka nalewka z topów (nie słodzona) smakuje jak spirytus z dziegciem zaś z liści smakuje jak siano ale smak można zabić cukrem byle zbyt mocnej nie robić ->propos taka nalewka nazywa się ZIELONY SMOK
Zajawki z NeuroGroove
  • Metoksetamina
  • Retrospekcja

dobre nastawienie, samotny, acz przyjemny wieczór.

Samotna, przedświąteczna dysocjacja w akademickim pokoju – współlokatorka pojechała do domu, ja kolejny raz robię sobie prezent w postaci wewnętrznej podróży. Może to niedobrze…
Mój pierwszy raport opisywał pierwszą porządną podróż, jaką odbyłam na tej substancji. Napisałam go jakieś 2 miesiące temu. Od tej pory, zażyłam substancję jakieś dziesięć razy. Może przesadzam, tym bardziej, że już jestem umówiona na kolejną sesję z MXE – tym razem z najlepszą kumpelą.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Mieszkanie na 4 piętrze. Niezbyt mądry pomysł. 3 zaufanych kumpli, muzyka i ja. Oczekiwania były spore... nie przeliczyłem się. Ale szczegółowo to na dole ;)

Witam wszystkich tripowiczów. Na wstępie chciałbym powiedzieć, że niczego tutaj nie wyolbrzymiam i nie bagatelizuję. Przekazuje Wam czystą prawdę. Przepraszam za długość, ale ciężko jest streścić 6h w 2 strony ;) Mam nadzieję, że się spodoba.

Jest to mój pierwszy trip raport, więc proszę o wyrozumiałość, ale postaram się Wam przybliżyć wszystko w najmniejszych szczegółach.

Całą przygodę mieliśmy przeżyc w 4 osoby. 3 moich przyjaciół i ja. Nazwijmy ich Fred, Sid i Narciarz (czemu tak, to później).

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Wszystko było idealnie zgrane w czasie i przestrzeni. Byłem na wsi, gdzie nie było żadnej latarni w okolicy, wokół cisza i spokój, niebo było bezchmurne i gwiaździste, mama smacznie spała sobie niczego nieświadoma, a ja na dodatek na działkę wziąłem, uwaga… “Spektrum świadomości” Kena Wilbera (akurat wszystkie inne skończyłem a tę mam pożyczoną więc mówię wypadałoby zacząć), w którym opisywał on połączenie wielkich systemów Zachodu z kontemplacyjnymi tradycjami Wschodu. Wszystko co przeczytałem do 109 strony i dwóch sposobach poznania i rzeczywistości jako umyśle, później potwierdziłem pragmatycznie w postaci doświadczenia psychodelicznego. Długo czekałem na tę chwilę. Całość tych rozmyślań utwierdziła mnie w przekonaniu, że to mój najlepiej ułożony i przygotowany trip w dotychczasowym życiu, o najlepszym set and setting jakim można marzyć. Dodajmy do tego okres spadających perseidów a dostaniemy z tego to, że to co wtedy robiłem to była najlepsza rzecz jaką można było w tamtym czasie robić i tak wtedy rzeczywiście czułem. Poza tym widziałem wiele spadających gwiazd oraz jedną perseidę ! Ale wracając do magii…

Dopiero co człowiek odpoczął od Pol’and’Rockowego festiwalu w Kostrzynie nad Odrą uznając go za jedno z lepszych wydarzeń w jego życiu, tak w jego życiu niedługo potem pojawia się coś równie, a może i bardziej spektakularnego. Astralny Wojownik miał pojechać sobie w tym roku na dwa festiwale, z czego jeden się nie odbył, więc odczuwał on niemały zawód. Po Woodstockowym szaleństwie plany były takie by pojechać jeszcze gdzieś. Może jakieś góry, Bieszczady jak w roku poprzednim albo coś nowego czyli Tatry. Plany były płonne, lecz nie wypaliły.

  • LSD-25

Tego lata, zdarzyło mi się być na kwasie w dużym zbiorowisku ludzi (duży,

pokojowo zorientowany festiwal ogólnopolski).


Był to mój pierwszy kwas od ostatnich trzech lat. Nasza (biorąca) ekipa

liczyła sześć osób i każdy z nas zjadł połówkę "Policjanta" (hehe niezła

nazwa dla kwasa, co?). Zdawaliśmy sobie sprawę, z tego że "setting" jest

trudny - dużo ludzi, odnalezienie się ponowne graniczy z cudem, trudności z

powrotem do namiotu nawet na trzeźwo. Ale atmosfera była bardzo pozytywna,