Nie można milczeć

Rozdział książki pt "Po tej stronie granicy"; reportaż z pisma "W służbie narodu".

Nie można milczeć


rozdział książki pt "Po tej stronie granicy" (do spisu treści)
okladka okładka

"W służbie narodu"
7 VI 1981

- Co wyróżnia naszą narkomanię? - Na Zachodzie są klasyczne narkotyki, jak haszysz, heroina czy marihuana, u nas dominują wciąż zamienniki, nierzadko produkowane prymitywnymi metodami. Tam czarny rynek jest zorganizowany, podczas gdy u nas narkoman jest zazwyczaj jednocześnie producentem. Tam wreszcie narkotyki zażywają ludzie w każdym wieku, gdy u nas wyłącznie młodzież.
Dlatego narkomania jest u nas groźniejsza.
- Narkomania to jeden z najgroźniejszych czynników kryminogennych.
- Jakiego rodzaju przestępstwa z nią związane dominują obecnie?
- Wciąż jeszcze włamania do aptek, fałszerstwa recept, a także na coraz większą skalę produkcja środków narkotycznych, głównie tak zwanej polskiej heroiny. Związany z tym kolejny problem to oczywiście nielegalny handel.
- Czy skuteczne zabezpieczenie aptek jest niemożliwe?
- Do roku 1977 było z tym faktycznie źle. Od tamtego czasu, wyłącznie z naszej inspiracji, stan ten uległ zdecydowanej poprawie. Obecny [stan] należy uznać za dobry. Gorzej przedstawia się sprawa zabezpieczenia punktów aptecznych w szpitalach i w ośrodkach zdrowia. Inna sprawa to dziwna niechęć do instalowania sygnalizacji alarmowej, choć została ona zakupiona przez "Cefarm" w wystarczającej ilości. Wykrywalność przestępstw związanych z narkomanią jest na Zachodzie bardzo niska. Jak jest u nas? - W krajach zachodnich walczy się głównie z przemytem. Skuteczność tych wysiłków ocenia się na 2-3%. U nas przemyt jeszcze nie stanowi takiego problemu. Są nim natomiast przestępstwa, o których mówiłem.
- Z jakim skutkiem je wykrywacie?
- Poza włamaniami do aptek, których wykrywalność jest najniższa i wynosi około 60%, w pozostałych kategoriach jest ona dobra, 100%. Niemniej jednak, takie jest moje odczucie, liczbę ujawnianych przez milicję przestępstw w stosunku do tak zwanej ciemnej liczby - oceniam na około 10%. Dlaczego?
- Wynika to z nie spotykanego gdzie indziej wędrownego charakteru naszego przestępcy-narkomana. Zilustruje to najlepiej taki oto przypadek:
W Katowicach zatrzymano grupę narkomanów (29 osób), która w ciągu pół roku dokonała ponad 100 przestępstw, w tym 34 włamania do aptek. Wszyscy pochodzili z województwa legnickiego.
Na terenie tego województwa nie udowodniliśmy im ani jednego przestępstwa, dokonali ich w 13 innych.

- Czy wszystkie jednostki właściwie traktują problem narkomanii?
- Poziom zainteresowania jest zróżnicowany. Obok dobrze pracujących są i słabsze jednostki. Praktycznie przypadki narkomanii występują w każdym województwie i nasi funkcjonariusze powinni je mieć zarejestrowane.
Tymczasem jest z tym różnie. Z danych służby zdrowia wiemy, że w województwie pilskim przebywa 149 leczonych narkomanów, gdy tymczasem tamtejsza komenda wykazuje nam tylko 4. W Sieradzu jest 29, a w naszych rejestrach jest tylko 2. Jednostki w Chełmie i w Skierniewicach nie mają u siebie ani jednego zarejestrowanego narkomana, Biała Podlaska tylko 1, Łomża zaledwie 3. To nie są prawdziwe dane.
- Co utrudnia milicji zwalczanie przestępczości narkomanów?
- Te przestępstwa, tak jak na przykład w przypadku łapownictwa, są bardzo trudne do ujawnienia, a jeszcze bardziej do udowodnienia. Poza milicją nikt nie jest właściwie zainteresowany w ściganiu, pracy rozpoznawczej i wykrywczej nie ułatwia szczupłość etatów. Jeden człowiek w województwie zajmujący się tym zagadnieniem to stanowczo za mało. W przyszłości będzie to musiało ulec na pewno zmianie, Zmusi nas zresztą do tego rozwój narkomanii. Na teraz postulowałbym powołanie specjalistów w tej dziedzinie także w wydziałach do chodzeniowo-śledczych KW MO.
- Czy posterunkowi lub dzielnicowi, a także inni funkcjonariusze mogą coś pomóc wam w tej dziedzinie? Naturalnie. I to nie tylko ci wymienieni, ale również na przykład kontrolerzy ruchu drogowego. Tylko że wielu z nich nic na ten temat nie wie. Nie kojarzą plantacji maku z przyjazdami i zainteresowaniem nią młodych ludzi z miast. A powinni na te fakty zwracać uwagę. To samo dotyczy tych funkcjonariuszy, którzy kontrolują meliny, dokonują przeszukań i tym podobnych czynności. Powinni zwracać uwagę na leki, opakowania po nich, strzykawki, nakłucia na rękach. Bardzo mało jest informacji z terenu na ten temat. Trzeba ten stan wiedzy i przekazywania informacji szybko poprawić.

- Macie psich tropicieli narkotyków?
- Tak, jest ich kilka w kraju, Najsłynniejsza jest niewątpliwie stołeczna Gdera. Ale ma też ona nieporównanie najwięcej możliwości do sprawdzenia swych umiejętności.
- Co to jest akcja pod kryptonimem "Okęcie"?
- Jej celem jest kontrola podróżnych i bagaży na lotnisku Okęcie. Dokonujemy jej wspólnie z celnikami.
- Kim interesujecie się najbardziej ?
- Podróżnymi przylatującymi z Bliskiego i Dalekiego Wschodu. W tym roku ujawniliśmy wspólnie już kilka przypadków przemytu.
- Wasi partnerzy na Okęciu to celnicy?
- Współpracujemy z nimi i z zarządem portu lotniczego. Jest to współpraca oparta na doskonałej organizacji i wzajemnym zrozumieniu. W terenie wygląda to nieco gorzej.
- A poza tym z kim jeszcze współpracujecie?
- Ze służbą zdrowia, głównie z "Cefarmem" w zakresie zabezpieczenia obiektów. Także z resortem oświaty, choć tu współpraca nasza pozostawia, nie z naszej winy, sporo do życzenia.
- Nie wszędzie jest zrozumienie dla groźby narkomanii.
- A profilaktyka?
- Głównie w naszym wydaniu. Formy proste, bez mała prymitywne, sprowadzają się do rozmów ostrzegawczych, Nic więcej. Za wiele spada na milicję. Może po ostatnich audycjach telewizyjnych coś się ruszy.
- Ilu mamy narkomanów w Polsce? Czy pół miliona, jak mówiono właśnie w pamiętnym programie telewizyjnym?
- To przesada. Jeśli liczbę zarejestrowanych w naszych kartotekach przemnożyć przez dziesięć, będzie to liczba bliższa prawdy.
- Czyli dwieście tysięcy?
- Tak, nie więcej. Ale to też przerażająco dużo.
- Czy można zapobiec narkomanii w Polsce?
- Przy obecnym modelu zapobiegawczym narkomania w Polsce ma optymalne warunki rozwoju. Siły społeczne w walce z nią pozostają w absolutnej dysproporcji do wielkości zjawiska i skali problemu.
- Pozostaje więc represja?
- Narkomani nie powinni być represjonowani, lecz leczeni. Natomiast kary, i to surowe, powinny być stosowane wobec producentów i dystrybutorów. Inna sprawa to nasz system penitencjarny, sprzyja on raczej dokształcaniu narkomanów, ułatwia im nawiązywanie nowych kontaktów. Nasz postulat: narkomani-przestępcy powinni być leczeni przymusowo.
- Ostatnie przypadki ujawnionego przemytu świadczą, że nasz kraj znalazł się na narkotykowym szlaku.
- To prawda. Liczymy że będzie się tych przypadków ujawniać coraz więcej. Mamy to na uwadze w naszych przedsięwzięciach.
- Współpracujecie z zagranicznymi służbami w tej dziedzinie?
- Hm... Może powiem tylko, że wiemy, co dzieje się na świecie. Z kontaktami osobistymi, bliższymi jest gorzej.,.
- Czy prasa może pomóc?
- Tak, pod warunkiem, że nie będzie z narkomanii robić sensacyjnych opowiastek, tylko rzetelnie, a przede wszystkim uczciwie informować o zgubnych skutkach nałogu, o społecznych kosztach, jakie ponosimy wszyscy. Na pewno nie zwalczymy narkomanii milcząc na ten temat.

Rozmowę ze st. inspektorem Biura Kryminalnego KG MO mjr Stanisławem Szkodzińskim, specjalistą w dziedzinie zwalczania narkomanii przeprowadził Sławoj Kopka.
"Po tej stronie granicy" (do spisu treści)

Kategorie

Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-B
  • Marihuana
  • MDMA

Impreza techno, nastawienie pozytywne, potem domek.

Witam :)


Będzie to raport o szczęściu dosłownie eksplodującym ze wszystkich komórek nerwowych.


S&S: impreza techno, dwie piguły na dwie osoby (podobno MDMA). Nie testowane, ze sprawdzonego źródła. Jednak tym razem zaskoczyły.


  • Dekstrometorfan
  • Kodeina
  • Miks
  • Sertralina

lekkie fizyczne zmęczenie upalnym dniem, wczesny wieczór,pokój z otwartymi oknami, miło nastawiające towarzystwo siostry i to znane wielu osobom uczucie chęci by teraz było lepiej niż poprzednim razem

Nie wiem, czy powinno mnie to martwić, ale bardzo lubię to uczucie uspokojenia w ciągu dnia. To, które pozwala łatwiej mi znieść każde niepowodzenie. To, które stało się złotym zdaniem powtarzanym w myślach zawsze, gdy przypominam sobie swoją słabość. Świat może mi robić co chce, podczas gdy ja mam na niego najlepsze antidotum w postaci stwierdzenia, że dziś i tak coś sobie wezmę;) Tak było i w tym przypadku, którego zaistnienia w nie żałuję w najmniejszym nawet stopniu.

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Mnóstwo praktycznie nieznajomych ludzi wokół mnie, chęć przeżycia czegoś pozytywnego.

 

  • Heimia salicifolia
  • Inne
  • Mieszanki "ziołowe"

Doświadczenie: mieszanki ziołowe, pixy na piperazynach i ketonach, dekstrometorfan, salvia divinorum, azotyn amylu, dimenhydrynat, amanita muscaria, zioła etnobotaniczne, marihuana, bromo-DragonFLY, mefedron, haszysz, 2C-C, 2C-E, LSA, pFPP, metedron, kodeina

Info o mnie: 20 lat, 72 kg, 176 cm

S&S: pub, ja+2 kolegów(niech będą się nazywali A i B), pozytywne nastawienie oraz chęć na mistyczno-barową podróż

randomness