Hyoscyamus niger

Lulek czarny

Hyoscyamus niger

Lulek czarny (Hyoscyamus niger), nitrofilny chwast z rodziny psiankowatych, występujący w Europie i Azji. W Polsce rośnie przydrożnie na terenach wiejskich, na śmietnikach i rumowiskach, silnie trujący. Czasem (lokalnie) nazywany blekotem.

Roślina ma wysokość około 80 centymetrów, rozgałęzioną łodygę, lepką, kosmato-owłosioną. Liście naprzemianległe, dolne na ogonkach, górne siedzące, jajowate, zatokowopierzastowrębne. Kwiaty promieniste, w niewielkich wiechach, w kątach liści, korona lejkowata, brudnożółta, z fioletowymi żyłkami i czerwonofioletową gardzielą. Owocem jest torebka z wieczkiem.

Surowcem leczniczym są liście dolne i górne. Zawierają one alkaloidy, głównie, skopolaminę, hioscyjaminę i atropinę. Skopolamina poraża ośrodki mózgowe i zakończenia nerwów parasympatycznych, co powoduje rozkurcz mięśni gładkich i zmniejszenie wydzielania śliny, potu i soków trawiennych. Hioscyjamina pobudza niektóre ośrodki nerwowe. Alkaloidy uzyskiwane z liści lulka czarnego stosowane są w lekach przeciw astmie, kolce i chorobie Parkinsona. Stosowany zewnętrznie olejek z liści lulka działa przeciwbólowo przy nerwobólach, bólach gośćcowych, stanach zapalnych mięśni i stawów. Ziela lulka nie należy stosować samodzielnie gdyż grozi to śmiertelnym zatruciem.

źródło: www.encyklopedia.pl (encyklopedia WIEM)

Kategorie

Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Mieszanki "ziołowe"

Set & Setting: dom, potem podłoga u kolegi w domu, potem działka

Doświadczenie wtedy: Doświadczenie: THC, DXM, atropina, amfetamina, alkohol, kodeina, dimenhydrynat, benzydamina, kofeina, efedryna, pseudoefedryna, propan, kanabinole, miksy powyższych

Wiek: 17 lat, 70 kilogramów.

  • Dekstrometorfan
  • Metoksetamina
  • Tripraport

Sam w pustym domu, własny pokój. Pełen komfort psychiczny

 

Słowem wstepu

Dość już dawno nie udało mi się naćpać dysocjantami. Lubię tą grupę narkotyków, ale ostatnimi czasy potrzebuję do pełnego zdysocjowania się dobrych warunków. Warunki w końcu się znalazły, znalazła się i paczka acodinu. Zazwyczaj wsuwam sobie 2, ale tym razem postanowiłem uskutecznić wzmacnianie dysocjantu dysocjantem. Testowałem już ten miks, jednak w zbyt dużych dawkach - totalna amnezja. Miałem nadzieję, żetym razem stosunek faza/pamięć będzie nieco lepszy.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ogólne podekscytowanie i trochę strach .

Ogólne pierwsza styczność z lsd była na nocce u kolegi w piwnicy, wtedy mój przyjaciel na którego mówimy rudy wziął pierwszy raz lsd, kupił kwaha 250ug z czego okolice 50ug dał mi a sam wziął 200, z tych 50ug mi nic nie weszło. Drugi raz gdy brałem lsd była to już większa dawka 140ug a zaczęło się od pomysłu mojego i przyjaciela na którego mówimy banan, by na zbliżającej się osiemnastce kolegi zażyć tą substancje. 

okolice godziny 16/17