Zakładam swoje ulubione bokserki z myszką Miki.
Czuję się taki męski.
Jestem w nich niczym superbohater.
Narkotyk już powoli wchodzi. Stopniowo zaczyna mnie smyrać swoimi niematerialnymi mackami po odbycie świadomości.
Tra ta ta, muzyka gra
Skaczę. Skoczno mi.
Podaj mi moje sandały,
Znaczy narty. Ale bym chciał w stanie upojenia deksem
Wyjebać się na nartach. Achhh.
Czuję się jak Adam Małysz.
