No tak... Przyszedł czas żebym i ja spróbował trochę pojeździć na Aviomarinie. Tak naprawdę to odczuwam jakiś wewnętrzny hamulec przed zażywaniem dużych ilości leków, ale... `co nie zabije to wzmocni`... podobno ;)

No tak... Przyszedł czas żebym i ja spróbował trochę pojeździć na Aviomarinie. Tak naprawdę to odczuwam jakiś wewnętrzny hamulec przed zażywaniem dużych ilości leków, ale... `co nie zabije to wzmocni`... podobno ;)
Wiek: 27 lat
Exp:
MJ – 8 lat mniej więcej regularnie raz w tygodniu;
etanol – o wiele za dużo i często – obecnie (2 miesiące) niepijący alkoholik;
XTC – 3 podejścia na spróbowanie ale nie spodobało mi się;
amfetamina – kilka razy stricte użytkowo (podnieść się z kaca i przetrwać 24h w pracy etc.)
haszysz – kilka prób jak dotąd ale w tym kierunku MJ mi wystarcza
DXM – 5 razy – mój pierwszy psychodelik
Wiek: 20lat
Dawka: Mały blancik zwinięty na szybko. Ja wiem jak duży? Jakieś 5 machów z niego było, chyba nie więcej.
Doświadczenie: etanol, tytoń (fajki i tabaka), herbata, yerba, kawa, konopie, dekstrometorfan, LSD, ecstasy, 2C-E