Była to spora dawka DXM.
Zacząłem około 15.00.
Straciłem rachubę caszu już na samym początku więc skupię się na samym tripie, który wywarł na mnie niesamowite wrażenie i pozostanie niezapomnianiym do końca życia.
jest ok
Była to spora dawka DXM.
Zacząłem około 15.00.
Straciłem rachubę caszu już na samym początku więc skupię się na samym tripie, który wywarł na mnie niesamowite wrażenie i pozostanie niezapomnianiym do końca życia.
pozytywne, zwyczajne
Siema dzisiaj chciałbym się z wami podzielić moim pierwszym razem z N2o czyli podtlenek azotu, dodam jeszcze że jest to mój pierwszy raport więc sorry za wszelkie błędy. Od zawsze byłem ciekawy innych stanów świadomości i interesowałem się w temacie substancji psychoaktywnych, chciałem próbować róźnych nowych rzeczy jeśli chodzi o ten temat, w tamten dzień padło akurat na sprężone.
Przytulny, pełen magii pokój współtowarzysza podróży, przygaszone światło, cisza, spokój a w tle leci album shpongle.
25.10.2007
Cały dzień chodziłem troszkę zdenerwowany, obawiałem się tego, że coś może pójść nie tak, nigdy nie podawałem żadnych substancji, a tym bardziej narkotyków metodą domięśniową, jednak wszystko udało się z nawiązką. Wraz z forumowym kolegą leśnikiem ok. godziny 23, przystąpiliśmy do przygotowań. Sporządzono mieszaninę, 4ml wody do iniekcji z 100mg DPT Hcl, używając grzejnika, żeby troszkę podgrzać wodę, wszystko się ładnie rozpuściło i zostało przefiltrowane przed nabraniem roztworu do strzykawek.