Przedostatnim razem jak wziolem kwasa (sam)
poszedlem do Zachety na wystawe. Siedze sobie przed wejsciem, patrze na
ludzi, mysle: kurde kazdy sie umowil, ciekawe z kim ja. Wstalem zeby wejsc
do srodka, a tu idzie moja kolezanka ze szkoly z siostra, tez na wystawe.
Nie poznala sie ze mialem odmienny stan swiadomosci :). Polazilismy po
wystawie, potem poszedlem z nimi do sklepu. W sklepie sobie laze, patrze a
tu obok tej kolezanki oglada ubrania moja druga kolezanka z chlopakiem.