illegal-alcohol-pakistan.jpg

Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Nastawienie psychiczne: pozytywne, ciekawość, podekscytowanie, nutka poddenerwowania. Padał deszcz. Paliliśmy trawę u Ernesta w oczekiwaniu na wolną chatę u Ludwika. Wszystko bezstresowo, bezprzypałowo, beztrosko. Słyszałam wiele dobrego o grzybkach, więc i oczekiwania były wysokie. Ernest zapewniał, że na pewno nieźle poklepią. Miałam pewne obawy, ponieważ przez ostatnie 2 tygodnie 2 razy zajadaliśmy LSD. Jednak tolerancja krzyżowa (o ile to nie ściema) nie nie dała o sobie znać.

  • 20.00 - Zasiedliśmy wygodnie u Ludwika, otwieramy piwka, palimy strzałki, Ernest rozdziela porcje grzybków. Psylocybki jem ja oraz Ernest, Brook i Ludwik. Kondoriano nam towarzyszy, ale tylko pije piwa i pali strzałki. Niestety, biedak ma alergię na grzyby.
  • 20.30 - Zjedliśmy, czekamy na efekty. Osobiście spodziewałam się czekać około godziny, lecz smakołyki dały o sobie znać szybciej.

    • Benzydamina

    Benzydamina należy do grupy leków zaliczanych do NLPZ i ma właściwości miejscowo przeciwbólowe i przeciwzapalne. My jednak używamy jej do osiągnięcia stanów narkotycznych.

    • Dekstrometorfan
    • Pozytywne przeżycie

    Doświadczenie:dxm,kodeina,alkohol,mieszanki ziołowe,thcm,tabsy.
    Set& settings: błogi nastrój, środek nocy,plaża,jezioro, n-ty raz z dxm'em + muzyka.

    Doświadczenie:dxm,kodeina,alkohol,mieszanki ziołowe,thcm,tabsy.
    Set& settings: błogi nastrój, środek nocy,plaża,jezioro, n-ty raz z dxm'em + muzyka.

    375mg / ok.80kg.
    18 l.

    23:50

    -Mogę już?
    -Jest już dawno ciemno,możesz.

    Zawsze chciałam,przeżyć tripa na plaży..z gwiazdami... .

    Biorę, krzywie się, popijam..

    00:30

    • Grzyby halucynogenne
    • Pierwszy raz

    Opisane we wprowadzeniu do raportu.

     

    Przeżyłem podróż wgłąb siebie.

    Tam i z powrotem.

     

    Gdy dziś się obudziłem i chciałem podsumować moją wczorajszą przygodę, w moich myślach było tylko jedno zdanie:

     

    <strong>Byłem na krańcu Wszechwymiaru, gdzie czas i materia przestały mieć jakiekolwiek znaczenie, zgniecione w papkę sensu istnienia.</strong>

     

    <strong>Rozdział 1: Preludium</strong>

     

    randomness