Tym razem zwiekszylem troche dawke - czyli
polknalem trzy piguly po 10mg.
Zaczal sie ladowac juz po pol godzince.
Bardzo sympytycznie i powoli (troche jak
grzyby). Czulem delikatne laskotanie w nogach,
w palcach rak. Czulem ze cos mnie wypelnia
powolutku - trwalo to jakies pol godziny.
I nagle jest - zaczelo dzialac.
- 2C-T-7
- Dekstrometorfan
- Katastrofa
Świetny humor, duże oczekiwania przy jednoczesnej świadomości, że nie wolno się nastawiać, bo i tak będzie niespodzianka
Jeb. Trzaskam drzwiami samochodu. Zostawiam biało-pomarańczowego grata przed domem i biegnę ucieszony do swego pokoju z dwoma opakowaniami legalnych narkotyków. Ahoj kurwa przygodo! Skonsumuję te cukiereczki, hehe, a potem to już niech się dzieje, co ma się dziać! No, może nie do końca- jakiś tam zarys przyszłości kłębi mi się w chorej bani.
- Anadenathera peregrina
Nazwa substancji: Yopo
Poziom doświadczenia: poza levelami a kontakt z substancjami różnymi: bieluń, muchomór, hasz, ganja, łysiczki, XTC, DXM, LSD, kodeina, tussipect i zapewne jeszcze coś by się znalazło ale nie pamiętam bo pamięci już nie mam :>
Dawka: 4 pokruszone nasiona + soda oczyszczona
S&S: spokojnie w domowym zaciszu
- Dekstrometorfan
- Tripraport
- Tytoń
W porządku, co by tu dużo mówić.
Dzwonek do drzwi- tak zaczyna się dzisiejsza historia. Za drzwiami mój przyjaciel Kleofas (imię zmienione), z którym to niejedną lufę się wspólnie usmażyło. Zaparkował skuter nieopodal mego domu, wszedł po schodach na taras, nacisnął ten przycisk, czeka. Widzę przez szybkę niecny uśmiech. Otwieram i zapraszam go do środka. Udajemy się do mojego pokoju, w którym pożeramy czerwone tabletki. Popite sokiem z czerwonego grejpfruta. Przyjacielowi dostało się 420mg DXM, mnie- 540. Jego wagę szacujemy na 75 kg, moja to równe 90.