Siema!
Na wstępie zaznaczę, że nie wiem dokladnie co jadłem, ale było gorzkie i na kartoniku.
No to lecim:
- 25B-NBOMe
- Pierwszy raz
Lekki lęk, ale i ogromna ciekawość. Domowka przezemnie organizowana w gronie bliskich znajomych.
- Benzydamina
co: benzydamina i efedryna
doswiadczenie: thc(bardzo duzo), alkohol(kiedys lubilem), grzyby(raz),
dxm(czesto), amfa(nie lubie ale sie zdaza), xtc(2x), kodeina(2x),
galka(1x), lsd(1x), nerwosol(1x), efedryna(kilka razy)
dawka: 6x tussipect + 2x mocna kawa, 3 saszetki tantum rosa(bez odsaczania)
set & setting: pobudzony bo efedryne i kawe walilem troszki wczesniej:),
wesoly i ogulnie zajebiscie ciekawy tego nowego srodka do myca pochwy
- Grzyby halucynogenne
- Przeżycie mistyczne
Nastawienie pozytywne z chęcią do przeżycia czegoś nowego, pouczającego. Poprzednie tripy zawsze pozostawiały niedosyt, więc liczyłam na coś wyjątkowego.
Zaczęliśmy razem z chłopakiem o 18:00. Znajomy chłopaka raz/dwa razy w roku ma dostawę, tym razem wypadła w połowie listopada. Przypominam sobie, że moje pierwsze bliskie spotkanie z kapeluszami odbyło się dwa lata wcześniej w podobnym czasie. "To nie może być przypadek!"- myślę i żuję każdego grzybka z osobna - dokładnie jak za pierwszym razem, kiedy żołądek nie poradził sobie i część tripa wisiałam na toalecie. Przy kolejnych razach do spożycia potrzebowałam jakiejś przegryzki. Poszatkowane nadzieniem do tosta lub posypka na bułce + kleks z ketchupu, który skutecznie zabija smak.
- 25I-NBOMe
- Bad trip
- Etanol (alkohol)
- Marihuana
Sylwester, działka, noc, bliscy znajomi. Nastawienie świetne - każdy liczył na kolorową noc sylwestrową, wśród bliskich osób.
To był koniec 2017 roku. Plany na tego skurwiałego sylwestra rysowały się już pół roku wcześniej - miało być legitne elesde, szampan i blanty podczas podziwiania fajerwerków i przebywania w grupie najlepszych z najlepszych. Osoba, która organizowała cały materiał to jebany kłamca i bajkopisarz, zamiast cudownego, bezpiecznego kwacha, zaserwował nam pierdolone nBomby. W bibie brało udział tylko 5 osób wraz ze mną - dwie dupy i trzech typów lubiących przypierdolić w melanż.
Czas start!