Tydzien po pierwszy kontakcie z XTC postanowilem ze wezme drugi raz. Zreszta, nie oszukujmy sie, caly tydzien myslalem o tym ze juz jest piatek, a co za tym idzie - dyskoteka. Ulubione `Metro` - najwieksza cpalnia w miescie i takie tam... Mniejsza o to. Pomijajac fakt ze musialem czekac jakies dobre dwie godzinki, ktore umilalem sobie graniem w pasjansa, paleniem papierosow, ciaglym (prawie) patrzeniem w okno, ogolnym wyczekiwaniem no i stresem ;), na kolesia, ktory mial mi `podrzucic` kolko... pomijajac ten fakt bylo pozytywnie.
- LSD-25
- Tripraport
Znana nam spokojna łąka. Ja i brat.
Witam. Zaznaczam, jak zwykle, iż niniejszy tekst jest jedynie fikcją literacką.
Obawiam się, że w tym raporcie może dojść (a raczej na pewno dojdzie) do takiej sytuacji, gdzie jako jeden trip opiszę dwa... Po pewnym czasie zlewają się one, gdyż zarówno miejscówka, jak i towarzystwo były takie same, a i pogoda podobna... Przyjmijmy jednak, że wszystko działo się jednego dnia... Odświeżyłem nieco wspomnienia z bratem, więc opowiadanie powinno być nieco bardziej szczegółowe.
- Lophophora williamsii (meskalina)
- Peyotl
- Peyotl
Siedem piguł (peyotlu) wielkości grochu.
Teraz czeka mnie zadanie specjalnie trudne: nie być fałszywie zrozumianym,
co przy wyjątkowym stanowisku, które muszę zająć w stosunku do peyotlu,
jest bardzo możliwe. Mogę być posądzony o to, że odsądziwszy od czci i
wiary wyżej opisane jady, chcę udowodnić, że jedynie godnym używania jest
jedynie ten czwarty i że uratowałem się od trzech nałogów przy pomocy oddania
się innemu. Ludzie są bardzo sceptyczni na ten temat i poniekąd mają rację.
Kiedy przy pomocy peyotlu przestałem zupełnie pić na czas dłuższy (około
- LSD-25
- Marihuana
- Tripraport
Pozytwyne nastawienie, ekscytacja i poddenerwowanie, oczekiwanie mistycznego i głębokiego tripu. Otoczenie to ulice Oslo, las i dom.
Suniemy ruchomymi schodami, coraz wyraźniej ukazuje się nam wnętrze budynku dworca centralnego Oslo, jest poranek, ruchliwy, głosny, wszędzie tłoczą się ludzie którzy zmierzają do swoich pociągów lub wychodzą z nich. Musimy stosować czasami skomplikowane manewry żeby na nich nie wpadać. Pomimo iż, jak na razie nasza percepcja jest niezmieniona, już powoli oni i ich życie, problemy jak np. "czy zdąrzę na pociąg" wydają się zupełnie przyziemne i wręcz w pewien sposób śmieszne.