Zajawki z NeuroGroove
  • 25C-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Miejsce: Pokój. Mamy zimę która nie sprzyja eksperymentowaniu w plenerze. Nastawienie: Ciekawość, chęć skosztowania kolejnej fenetylaminy. Lekka niecierpliwość, spowodowana spóźnieniem dostawy

 

Mało jest tekstów co do tej substancji. Więc postanowiłem samemu coś skrobnąć. Nie będę podawać nawet przybliżonego czasu wydarzeń, bo go nie liczyłem. Zamierzam tu umieścić pewne informacje o 25C-NBOMe, które są jak mi się wydaje dość rzadko publikowane.

 

  • Amfetamina

Niedawno minął rok czasu, od kiedy wzięłam po raz pierwszy. To był dziwny rok. Czasami czuję sie tak jakbym wcześniej nie miała wogóle życia, jakby osoba, którą kiedys byłam była zupełnie kimś innym, obcym. To niesamowite, jak narkotyki potrafią zmienić ludzi. Pierwszy raz marihuany spróbowałam z ciekawości, fascynacji opowiadaiami ludzi którzy twierdzili, że po zapaleniu odkrywają inny świat - pełen magii, niezwykłości, niedostępny dla zwykłych śmiertelników. Może nie za pierwszym, nie za drugim razem ale wkońcu dotarłam do tego świata. Jednak marihuana podobnie jak kwasy jest zdradliwa.

  • Etanol (alkohol)


Substancja: właściwie to gałka tyle, że w formie alkoholowej nalewki



Krótka receptura :

6 świeżych, całych gałek, litr spirytusu (85 %), parę łyżek miodu (?)

zetrzeć, ewentualnie rozpuścić miód (?), trzymać razem w słoju pół roku, potrząsać co czas jakiś

następnie zrobiłem nalew na skórkach (bez allebo) z 10 dużych cytryn i pół torebki rodzynek (24h) i zmieszałem z 0.3 -0.4 litra syropu (gorącego) złożonego pierwotnie z 1.5 szklanki cukru, litra wody i soku z tych cytryn.


  • DMT

Dobry nastrój, ekstazowy wieczór na letniej imprezie psytrance'owej. "Ciemny i cichy lasek" paręnaście metrów od głośnej sceny muzycznej.

Pierwszy raz DMT - Changa - lasek parę metrów od sceny main

Festiwal psytransowy, scena main, stoimy sobie z ekipą w cieniu lasku niedaleko głównej sceny, kiedy podeszło do nas dwóch imprezowiczów...

Od razu złapaliśmy dobry kontakt z nowymi znajomymi. Nasza ekipa latała w tym czasie na 4-fma wiec, dobrze się wszyscy dogadywaliśmy xD (4fma to, coś podobnego do extasy – świetne się czujesz, jesteś pewny siebie, dobrze się gada z ludźmi i cieszysz się tym stanem.