Witam serdecznie.
Pragnę jedynie zaznaczyć z początku(gdyż jest to ważne dla S&S uważam),że nie jest to moja pierwsza przygoda z tą substancją. Wcześniej zajadałem 12 mg po przeczytaniu jednego raportu z tejże witryny. Również był rowerek, było cudownie i widoczki były piękne; ciepłe kolorki, pół fazy spędziłem na oglądaniu pól jęczmiennych bodajże. Tym razem spodziewałem się podobnego, no jednak nie.
- 4-HO-MIPT
- Tripraport
Słoneczko, świetna pogoda, lasy, łąki, rowerek. Godzina wpadająca w wieczór. Chęć pooglądania widoczków ładnych.
- Tramadol
Najczęściej na noc
W tym trip-raportcie postaram się streścić najważniejsze informacje o moich doświadczeniach z tramadolem w wersji o opóźnionym działaniu (retard), tj. tabletek rozpuszczających się powoli w żołądku - nawet do 10h*. Brzmi jak wstęp do rozprawki gimbusa...
Mam regularny dostęp do tramadolu (50mg retard) i korzystam z tego w pełni. Od razu jednak przyznam, nie ma co spodziewać się jakichś fajerwerków czy kolorków - co więcej, po wszystkim ma się wrażenie, że substancja to nic specjalnego, jakże mylnie. Typowy "trip" wygląda tak:
- Heroina
- Retrospekcja
Jestem lekarzem psychiatrą. Od wielu lat jestem uzależniony od morfiny i heroiny. Ten wstęp nie jest literacką prowokacją. To prawda.