Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz

W swoim przytulnym pokoju, w półmroku, chęć zobaczenia pierwszych halucynacji w życiu.

Hmmm. Od czego by tu zacząć? Teraz w trakcie pisania tego TR jest jakieś 10 h 45 min od czasu wejścia 0,5 g benzy, jeszcze się nie pozbierałem, ale daje w miare radę pisać. Wczoraj korzystając z okazji, że będe sam w domu przez jakąś godzinę (co rzadko się zdarza bo przeważnie w domu i tak zostaje moja siostra). rozpuściłem prawidłowo według opisu jedną saszetkę w 30ml letniej wody. Rozpuszczałem ok. 10 min. W międzyczasie zrobiłem sobie duży zapas herbaty (szklanka rumianku, szklanka melisy oraz duży dzbanek z wcześniejszą melisą, rumiankiem oraz dwiema świerzymi miętami.

  • Etanol (alkohol)
  • Katastrofa

urodziny

Mieszkałem u X i jego dziewczyny Y przez kilka dni w trakcie przeprowadzki. Nadeszły moje 25 urodziny, kiedy to ja i Z udaliśmy się do ich domu, zakupując sobie po kilka piwek. Niestety to, co zaraz opiszę zdarzyło się naprawdę. Straty finansowe to około 1000 zł, straty moralne dożywotnie i ciężkie.

Po wypiciu piw ja i Z słuchaliśmy muzyki, aż nagle odezwała się do nas A. Dała mi na urodziny 250 zł. Z radością kupiłem 0.7l whisky za jakieś 60 zł.

  • Alkohol
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Bardzo pozytywne, swietowanie pewnego wydarzenia

18.40

Pod jezykiem znajduje sie kartonik, ubieram sie i wychodze z domu zrobic zakupy na wrapy z kurczakiem. W biedronce niestety nie bylo salaty lodowej i czerwonej cebuli wiec musialem isc do kauflandu. Szybka akcja (no moze nie az tak bo zrobilem sie lekko skwaszony) przy kasie i wychodze ucieszony ze skladnikami oraz dwoma browcami. Wracam na chate

 

19.30

  • MDMA (Ecstasy)

Mnie sie sylvek zaczal dosc wczesnie, cos kolo 9 rano. co 4-5 godzin pol warszawskiego mitsu (pozdro dla tego co on juz wie :)) w sumie jakies 150-200mg w ciagu 12 godzin. wszystko na pusty zolad4k, w ciagu calego dnia nie bylo mowy o uczuciu glodu a po jakichs 16 godzinach postu poczulem ze cos tam ssie w srodku. ale nic nieprzyjemnego. z poltorej godziny od pierwszego gorzkiego przyszlo to genialne ciepelko. pani szefowa restauracji byla aniolem, teraz mi sie nasunelo zajebiste okreslenie- muminek. kobieta byla czysto muminkowa.