Około godz. 11:00 łyknęliśmy z moim chłopakiem (K) po 30 tabletek acodinu. Mieliśmy zamiar zrelaksować się, leżąc, słuchając muzyki i rozmawiając. Jednak po jakichś 40 minutach, akurat wtedy, gdy DXM zaczynało działać, wpadł do nas kumpel (M) – totalnie zakręcony człowiek, etatowy osiedlowy leń, z którym można jednak konie kraść ;). Traf chciał, że akurat dzień wcześniej spróbował on pierwszy raz DXM – 450mg i spodobało mu się. Słyszał opowieści o efektach większych dawek i był ciekaw, ale bał się trochę eksperymentować sam.
- Dekstrometorfan
- Pozytywne przeżycie
Bardzo dobry humor, przyjaźni ludzie.
- Katastrofa
- Marihuana
Przyjemny, słoneczny dzień, wśród znajomych w parku.
W moim krótkim życiu dałem trzy szansę marihuanie. O jedną za dużo.Pierwszy raz wszystko było w porządku, ale za drugim razem miałem bad tripa w takim stopniu że trafiłem na kardiologię.
Przez następne sześć miesięcy brzydziłem się marihuaną.
Pewnego dnia mój kolega T zadzwonił do mnie czy nie mam załatwić czegoś zielonego. Oczywiście będąc dobrym kolegom szybko uruchomiłem znajomości i po 30 minutach miałem materiał w kieszeni. Oczywiście mój dostawca się zmienił od mojej drugiej przygody z marihuaną, pomyślałem że to była jakaś maczanka.
- Grzyby halucynogenne
- Pierwszy raz
Pełna euforia, komunikacja niemalże telepatyczna, dostrzeganie piękna w naturze i utożsamianie się z nią.
Psylocybina.... Piękno które dane było mi posmakować... Opowiem swoje pierwsze dwa razy, ponieważ nie chcę tworzyć dwóch TR :)
- Grzyby Psylocybinowe
- Kwetiapina
- Marihuana
- Przeżycie mistyczne
Brak konkretnych oczekiwań, dom, później zmiana nastawienia na przeżycie ego death.
Before
Po 24 godzinach w pracy i płytkiego snu o długości zaledwie 4 godzin uznałem, że nie ma bata - muszę spróbować moje nowe grzyby Melmack PE. Czy to nierozsądne? Dość mocno. Czy to głupie? Pewnie w oczach wielu tak. Nie ma problemu, w moich również. Ale moja chęć eskplorowania umysłu była silniejsza.
Start: około 6:40

