Jakis czas temu , zdaje sie ze z rok postanowilem zrobic sobie uczte,
kupilem 2 kwasy, mialem je zarzucic z kumplem ale zdaje sie ze mial
jakies egzaminy, wiec przelezaly jakis tydzien, az pewnego wieczoru cos
mnie podkusilo i zjadlem je sam. zaczelo sie jak zwykle ,lekkie
naspidowanie itd. , puscilem pink floyd i po jakims czasie wszystko
wygladalo jak choinka na boze narodzenie , cienie tanczyly, wzorki na
tapecie i wykladzinie przesuwaly sie i zmienialy kolory, muzyka plynela
- LSD-25
- Inne
- Tripraport
Nastawiony pozytywnie na ciekawe sny.
Helinus Integrifolius inaczej Ubhubhubu to kolejne z opisywanych przeze mnie afrykańskich ziół snu używanych w mieszaninie Ubulawu do wprowadzania w stan świadomych snów. Jego głównym mankamentem jest jednak to, że nie działa.
- Marihuana
Swojego dzisiejszego tripa uznalem za szczegolnego z niejednego powodu.
Po pierwsze i najwazniejsze primo: ostatni raz palilem pod koniec grudnia
wiec calosc podrozy odczulem bardzo mocno. Po raz kolejny przekonalem sie
rowniez, ze stafik w worku strunowym jest miszanka przynajmniej roznych
roslin. Podczas 2 podejsc wyczuwalem zupelnie inny zapach i smak dymu...
jak i diametralnie inne skutki dzialania tegoz dymu:]
- MDMA (Ecstasy)
- Pierwszy raz
pozytywny nastrój i chęć przeżycia czegoś niezwykłego w gronie przyjaciół
Godzina wieczorna.
Wraz z najlepszym przyjacielem B poszliśmy odwiedzić naszego kumpla O. który przyjechał z Niemiec, mieliśmy wpaść do niego z browarami i wypić na miłe powitanie. Po czasie kiedy już się u niego zjawiliśmy atmosfera się rozkręciła, wspominaliśmy stare czasy. Potem zaczęła się gadka o piksach które przywiózł ze sobą, oczywiście skoro i tak mieliśmy u niego spać zgodziliśmy się. Każdy dostał po jednej, wyglądała jak twarz Trumpa, kolor był pomarańczowy. Wzięliśmy więc na usta i zapiliśmy napojem.
>+20min

