Cieżko zacząt opis tripa.
Zreszta same dragi ostatnio wogóle wchodzą w moje zycie powoli.
Doswiadczenie mam małe, mam zamiar powiekszyć.
No to zaczynam.
Tramala dostalem na recepte od lekarza.
Mialem usuwany paznokiec z nogi bo mi sie wrzynał :D
Ciekawe doznanie...
Dostałem paczke 20 tabsow.
W tydzien wszamałem 10 po 1-2 dziennie.
Praktycznie zadych efektow, tylko jeden widoczny.
Jak patrzałem na monitor to dziwne przez kilka sekund się trząsł i przestal.
- Tramadol
- Marihuana
Byl rok 1997 albo 98, mialem wtedy 17 lat i jak każdy w tym wieku
lubiłem imprezki (piwko, wódeczka, muzyczka). Do tego
czasu "zagadnienie" palenia marihuany a rzczej skuna, nie był mi znany.
Ale z czasem zmądrzałem i postanowiłem zabakać.
W tajniki tego "sportu" wprowadził mnie brat który już wcześniej jarał.
Na miejsce mojej inicjacji wybraliśmy działkę kumpla. Nabyliśmy sztukę
materiału i wyjechaliśmy. Na miejscu bez zbędnych ceregieli zabraliśmy
- Kodeina
Jak czytalem trip reporty w dziale KODEINA to mi sie zal zrobilo, taka fajna substancja a z opisów mozna wywnioskowac ze raczej nie dziala. Zaden z opisujacych nie pokusil sie o stwierdzenie, ze nie przyjal potrzebnej dawki do uzyskania tego co w kodeinie piekne - euforii
- LSD-25
[N]: Jest takie miejsce w środku miasta, które przedstawia bajkę i ta
bajka dla nas ożyła.
[Z]: Bajka to genialny teren do tripowania. Po prostu genialny -
stworzony wręcz do tego. Naga uświadomiła mnie o jego istnieniu :-),
za co jej z całego serca dziękuję, ponieważ było to jedną z przyczyn
niesamowitości tego Tripu.