Przechadzałem się leniwie zatłoczonymi ulicami w blasku jesiennego słońca i nagle w mej głowie narodziła się koncepcja, aby patronat nad dzisiejszym wieczorem objęła kodeina. Toteż swoje kroki skierowałem do najbliższej apteki. Zbytnio nie uśmiechała mi się ekstrakcja kodeiny z Antidolu, więc doszedłem do wniosku, że zakupię po prostu Neoazarinę, która to oprócz samego fosforanu kodeiny zawiera jedynie ziele tymianku i substancje pomocnicze. Niestety już w samej aptece spotkał mnie gorzki zawód. Okazało się bowiem, że w asortymencie apteki zabrakło upragnionego specyfiku.
- Pierwszy raz
- Pseudoefedryna
Zwyczajne październikowe popołudnie w prywatnym mieszkaniu. Nastawienie psychiczne jak najbardziej pozytywne. Chillout.
- MDMA (Ecstasy)
Nazwa substancji: piguły
Poziom doświadczenia: MJ w duuużych ilościach, piguły w bardzo małych (ost. razem ponad rok
od opisywanego zdarzenia), alk
Dawka: 2 szt. w odstępach chyba godzinnych, zakrapiana alkiem
"set&setting": sylwester z moją dziewczyną i gronem znajomych... czyli zapowiadało się
nieźle...
Zaczęło się tak że kiedyś rozmawiając z dziewczyną nt. imprez, dragów itp umówiliśmy się że
- Inne
- Pierwszy raz
Dom najpierw mój potem kolegi. Substancję postanowiłem przetestować pod wpływem namów L. oraz C., chociaż osobiście nie przepadam za kanabinoidami.
Zaciągam się 2 razy mieszanką zrobioną na AKB48. Od razu coś delikatnie się zmienia. Jednak właściwie działanie pojawia się dopiero po sześciu/dziesięciu minutach. Substancja jest faja. Sprawia, że uśmiech sam ciśnie mi się na buzię.
- Gałka muszkatołowa
Nazwa Substancji: Galka muszkatowa, Kofeina.
Doswiadczenie: thc az za duzo, alk z umiarem, kawa i herbata, galka pare razy w malych dawkach.
Set & Setting: Stan umyslu pozytywny, jestem po dlugiej przerwie jesli chodzi o jakie kolwiek substancje psychoaktywne, moj dom.