Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina

Set & Setting : deszczowy smętny dzień, jakoś pierwsza niedziela Maja, zapowiadało się całkiem nudnie. Impreza rodzinna - tzw. komunia. Spontaniczne opuszczanie imprezy i powrót do nadciągającej, wiszącej w powietrzu benzy. Jako iż spacerowaliśmy podczas tripa i jeździliśmy autem miejscówek było sporo czyt. niżej

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Zimowe popołudnie. Razem ze znajomym, w towarzystwie Kurwika mam skonsumować swojego pierwszego kwasa. Lekki niepokój.

To już ponad 3 lata od tego pamiętnego dnia w którym poznałem świat psychodeli. Opisuję je jeszcze raz, z punktu widzenia osoby, która już się zadomowiła w psychodelicznych wymiarach, również dlatego, że stary TR gdzieś zaginął. W związku z tym, że miało to miejsce, chronologia może być nieco zaburzona, ale to raczej mało istotna sprawa, gdy czas jest równie plastyczny co cała reszta rzeczywistości. :)

  • Bromo-DragonFLY
  • Marihuana
  • Tripraport

dom + muzyka


Tytułem wstępu - kolejne "najprawdziwsze LSD", które okazało się być bromoważką. Nie wiem już co o tym myśleć - wiele osób na forum zarzekało się, że Śiwa to LSD. Możliwe, że ktoś faktycznie miał LSD na tym kartoniku, ale to co ja miałem na pewno nim nie było.

Dodam, że jeżeli Śiwa jest uznawana przez niektórych za mocny karton, to niestety jej moc jest znikoma w porównaniu z kwasem.

Krótko czas działania:
T+20 min – nienaturalne polepszenie humoru, gadatliwość
T+1 h – mrowienie ciała, dreszcze

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Wstaję o godzinie 9:45. Rozciągam się po czym idę do salonu pogadać z kumplem P. Nie jem nic.

 

10:10

Wrzucam pół białego, bezsmakowego blottera.

10:17

Chyba czuję pierwsze efekty, idę się wykąpać. Podczas kąpieli wydaje mi się, że mam podwyższony nastrój ale to może placebo, podnieta. Bo w sumie dawno nic nie ładowałem. Czuję specyficzny ucisk w czole i delikatną ciężkość ciała.

10:30 

Widoczna poprawa humoru. Śmieję się z pokruszonej, wymagającej operacji kostki znajomego. 

10:35