Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Nastawienie psychiczne: pozytywne, ciekawość, podekscytowanie, nutka poddenerwowania. Padał deszcz. Paliliśmy trawę u Ernesta w oczekiwaniu na wolną chatę u Ludwika. Wszystko bezstresowo, bezprzypałowo, beztrosko. Słyszałam wiele dobrego o grzybkach, więc i oczekiwania były wysokie. Ernest zapewniał, że na pewno nieźle poklepią. Miałam pewne obawy, ponieważ przez ostatnie 2 tygodnie 2 razy zajadaliśmy LSD. Jednak tolerancja krzyżowa (o ile to nie ściema) nie nie dała o sobie znać.

  • 20.00 - Zasiedliśmy wygodnie u Ludwika, otwieramy piwka, palimy strzałki, Ernest rozdziela porcje grzybków. Psylocybki jem ja oraz Ernest, Brook i Ludwik. Kondoriano nam towarzyszy, ale tylko pije piwa i pali strzałki. Niestety, biedak ma alergię na grzyby.
  • 20.30 - Zjedliśmy, czekamy na efekty. Osobiście spodziewałam się czekać około godziny, lecz smakołyki dały o sobie znać szybciej.

    • MDMA
    • Pierwszy raz

    nastawienie bardzo pozytywne, ema brana przed szkola(2 liceum) z kolega bez wiekszych przygotwan.

    Spotykamy sie z kolega w umowionym miejscu o godzinie 9.00 podekscytowani na mysl o tym co zaraz bedzie sie dzialo. Po chwili namyslu decydujemy sie zajebac stuffik w galerii handlowej-malo ludzi o tak wczesnej godzinie+jest gdzie posiedziec, a na dworze zbyt zimno na takie tripowanie. Jestesmy w posiadaniu 2 kapsulek z krysztalem w srodku,200mg w kazdej. Dopowiem jeszcze ze moj kolega-nazwijmy go R-juz kiedys siedzial w temacie stymulantow jednak nic nie bral od 4 miesiecy. Az do teraz.

    T+0

    • Inne
    • Miks

    Dobry humor, opioidowe ciepło w ciele, fajna atmosfera z kolegą na mieście.

    Ciekawa amnezja

    Tram+benzo+stim

     

    Słowem wstępu chciałem powiedzieć, że opioidy/opiaty bardzo uzależniają i uważajcie żeby się w to nie wjebać.

     

    Mój trip raport chciałbym całkowicie podporządkować tramadolowi, zolpidemowi i kofeinie.

     

    Z tramadolem już trochę przygód miałem, więc myślę, że tolerancja na owy środek jest trochę większa. Zolpidem brałem pierwszy raz, kofeinę już ponad tysiąc razy, co jest chyba oczywiste.

     

    Przejdźmy do sedna.

    • Amfetamina
    • Pozytywne przeżycie

    Nastawienie psychiczne: bardzo pozytywne, już wcześniej miałam na to ochotę. Otoczenie: prawie cały czas w ruchu, także ciężko cokolwiek tu sprecyzować. Okoliczności: nagła możliwość kupna narkotyku. Stan psychiczny: trochę rozstrojony przez ostatnie negatywne doznania z marihuaną. Nastrój: lekkie napięcie, czy aby na pewno wszystko będzie działo się dobrze. Myśli i oczekiwania: oby tylko towarzyszka nie wyleciała z żadną złośliwością, bo jest do nich skłonna.

    „Chwile, które opiszę nie posiadały żadnych odczuć na kształt strachu, on choć

    obok obrazowany w innych osobach, ich słowach nie mógł przejść do mojej duszy.”

    Nie bez powodu taki tytuł nadaję memu trip raportowi, chcę by już w pierwszych słowach

    zwrócono  uwagę na głównie zapamiętaną we mnie wtedy nadzwyczajność.

     

    Żadna czysta wyobraźnia nie jest w stanie pojąć, wyimaginować sobie tego tak,

    by zrozumieć tę formę błogostanu, która wywołana jest właśnie narkotykami.