Set & setting: przy mefie chyba nieistotne. Ale było to w moim mieszkaniu, z przyjaciółką (A). Nastrój dobry. Oczekiwaliśmy z niecierpliwością na pierwsze spotkanie z tą popularną ostatnio używką.
Substancja: mefedron w formie krystalicznej
Doświadczenie: z grupy stymulantów tylko efedryna, pseudoefedryna i kofeina. Bez większych efektów
Ważę niewiele ponad 50kg.
- Mefedron
- Grzyby halucynogenne
Zastanawiam się trochę nad sensem pisania tego trip-reportu ale
postaram się spróbować coś sklecić z tego co mi w głowie zostało,
trochę dziwnie się czuje bo fakt faktem większość tripu to moje
własne, wyjątkowo osobiste przemyślenia którymi raczej nie mam ochoty
się dzielić, podejdę wiec do tematu bardziej -technicznie- i
przedstawię z tego co zapamiętałem trochę rzeczy które działy się
niejako na zewnątrz mnie a działo się aż za dużo.
- 25I-NBOMe
- Dekstrometorfan
- Miks
Nastawiony na silne wrażenia wizualne. Za każdym razem czułem stres w trakcie nanoszenia blottera na dziasło.
Mój pokój, 3m x 4m oklejony bladożółtą tapetą w randomowo wytłoczone wzory.
Dwa łóżka, jedno małe, jednoosobowe, po przeciwnej stronie większe łóżko na dwie osoby. Dalej już tylko szafki, a na przeciwko ich dwa okna za firanką które podczas tripów zakrywają rolety- W przeciwieństwie do ścian w kolorze żółtym. Przed firanką spory wzmacniacz gitarowy, gitara, biurko i komputer.
- Dekstrometorfan
- Etanol (alkohol)
- Marihuana
- Mefedron
- Miks
Cały dzień, dość pozytywna pogoda, wieczorem punk-rockowy gig w lokalnym pubie, dużo ludzi, pozytywna atmosfera, na końcu dom.
Cóż, narkotykowy dzień zaczął się od około godziny czternastej kiedy to poszedłem w miasto do jedynej czynnej wówczas apteki, żeby kupić dekstera - było nudno, nie wiedziałem czy wieczorem wyjdę, a siedzenie w domu na dexie jest z pewnością przyjemniejsze, niż na trzeźwo. Chciałem wziąć Tussidex, ale nie było. Acodin - tabletki - też nie. Tylko syrop. Taki stan rzeczy mnie niespecjalnie zadowolił, ale jako, że w kolejce co chwila wymuszałem kaszel, żeby nie było podejrzeń, to wziąłem ten syrop, bo gardło serio zaczęło mnie drapać.