Na pierwszy kontakt z dostarczonym przez pana listonosza mefedronem, nałożyła się wizyta dobrego, starego znajomego z HR i nowego kolegi z hajpowego irca. Spędziliśmy noc na gorączkowych rozmowach na balkonie, nie wychodziliśmy z domu. Wszyscy uczestnicy przyjęcia, w chwili jego rozpoczęcia byli pełnoletni. Podczas imprezowania, jak i pisania niniejszego tekstu nie ucierpiały żadne zwierzęta.
- Etanol (alkohol)
- Mefedron
Piątkowy wieczór, wynajmowane mieszkanie, grupa znajomych, zero zmartwień, posiadówa na dużym balkonie pod szaroczarnym, miejskim niebem.
- LSD-25
- Pozytywne przeżycie
Środek wakacji, bezchmurne niebo, plaża
Tym razem raport zwięzły i krótki, ponieważ pik, który swoją intensywnością zdominował początek tripu, zaburzył pamięć dwóch pierwszych godzin, a kiedy już minął i pozwolił nam pozbierać się do kupy, byliśmy tak zmęczeni, że siedzieliśmy robiąc dosłownie nic. No dobrze, nie do końca nic – trochę tam myśli się w głowie kłębiło.
- Inne
niejako i ponikad spogladajac wierzac
odejsc przezyc zaniknac pokochac
przejsc skomlec dokad po nic
wirowac spac i nieistniec leciec
strzelac korekcja czestotliwosci
archaizm tolerancja spokoj cisza
delikatnosc podkorowo krotkie niskie
wiercic wzory kojarzyc i zazyc
dyrekcja budynek skojarzenie
trawa laka las marzenie
rym sciezka mysli
konsolidacja bez celu
- Dimenhydrynat
Uwaga: Większość informacji tu zawartych pochodzi z
1997 roku i od tego czasu nie była aktualizowana.