Witam, jestem tu nowa i chciałam podzielić się z wami swoją historią. Jestem młoda, niedoświadczona etc.. nieświadomie, ale jednak, miałam derealizację kilka ładnych lat. Pierwszy raz spotkało mnie to bodajże w 1 klasie gimnazjum, ale to zignorowałam. Później co jakiś czas miewałam owo odczucie, zaczęłam się martwić, latałam po kardiologach, neurologach i nic... Nikt nie wiedział co to, ja również. Dawałam sobie z tym radę, paliłam rzadko, lecz regularnie po 3-4 buszki ze skręta, było fajnie, miło, aż do czasu...
- Etanol (alkohol)
- Marihuana
- Marihuana
- Tripraport
Pod wpływem etanolu, więc w dobrym humorku. Jaranie miało miejsce przed domem ziomeczka.
-Ale wiesz, że Cię to rozkurwi?
-Chuj tam, dawaj.
I BIORĘ 4 BUCHY Z LUFY XD
normalnie to po dwóch już mam sooolidną fazę, a teraz jeszcze jestem pijany, heh.
- Dzięki. - mówię do przyjaciela, z którym piłem i teraz na rozchodniaka zajebaliśmy parę buszków z jego sakiewki. Żegnamy się i idę w swoją stronę, a on wraca do domu.
-Tylko traf do domu! - upomina mnie.
-Taaaa... hehe- odpowiadam
- Dekstrometorfan
- Szałwia Wieszcza
Autor: Mr.Blond
Miejsce i czas: mój własny prywatny bezpieczny pokój, wieczór (lekko zmęczony po spędzonych 9h w pracy)
Dawkowanie: 19:30 10 tabletek acodinu rozpuszczonych w niewielkiej ilości wody popijając pobudzającą herbatką (Yerba Mate), 19:45 dorzucenie 10tabl (tym razem 'na sucho' bo z wodą smakowało okropnie), 22:30 0.4g suszu Salvii
Sprzęt: bongo wodno-lodowe, zapalniczka żarowa
- Adrenalina
Czułem jak migdały i węzły chłonne mocno mi pulsowały po chwili złapał mnie straszny ból głowy.
Wyostrzyło mi narządy zmysłów szczególnie słuchu ,nie wiedziałem co się zemną dzieje chciałem
By kolega dzwonił po pogotowie bo tak miało nie być .
Ten ból strasznie mnie martwił zacząłem widzieć wszystko rozmazane to trwało gdzieś ze 3 minuty.
Potem mi przeszło mocne bicie serca i puls ustabilizował się tylko strasznie pulsował mi mózg.