Doświadczenie: MJ, Hash, Tussi, i parę innych...
Niedziela obfitowała w wiele negatywnych wydarzeń - wielka kłótnia z rodzicami (notabene o MJ :/), full nauki itp. Rodzice wyszli na imieninki do dziadka, a ja, przygnębiona, chciałam sobie jakoś urozmaicić resztę dnia. Nie wiedziałam za bardzo jak, bo nie miałam nic przy sobie, ale przeglądając szafkę z lekami natknęłam się na Thiocodin zawierający kodeinę. Poczytałam sobie o niej na neuro groov\'ie, po czym zaczęłam sobie aplikować po 3 tabletki co jakieś 15 - 20 min.
- Kodeina
- LSD-25
- Pozytywne przeżycie
Nigdy nie przywiązywałem dużej wagi do przygotowania psychicznego przed podróżą. Zadbałem tylko jak zwykle - o dobre nastawienie, bo kwas i tak pokaże mi to co on chce, nie co ja chcę. Ostatnio układało mi się w życiu, także tzw. set miałem zapewniony. Natomiast setting przygotowałem z jak największą dokładnością i dbałością o szczegóły. Wybrałem swoje mieszkanie, gdzie miałem spędzić samotnie peak, a potem wyjść na miasto i spotkać się z kumplami.
Witam wszystkich serdecznie!
Chciałbym podzielić się z wami moim ostatnim doświadczeniem wywołanym przez magiczną molekułę zwaną dietyloamidem kwasu D-lizergowego lub jak kto woli LSD.
Pragnę zaznaczyć, że jest to mój pierwszy tripraport, a ja jestem osobnikiem nieposiadającym nadzwyczajnych zdolności pisarskich ani rozbudowanego słownictwa, jednak postanowiłem że spróbuję swoich sił. W końcu musi być ten pierwszy raz. Tyle ze słów wstępu, teraz lecimy z właściwą częścią opowiastki :).
Przygotowanie do tripa:
- Etanol (alkohol)
- Gałka muszkatołowa
- Pierwszy raz
Sam w całym domu. Żadnych współlokatorów, tylko ja i gałka muszkatołowa. Po lekkim biegu do sklepu, dobrze nastawiony, ze świetnym humorem po dwóch piwach.
Siedząc w nocy przy piwie, w jednym momencie stwierdziłem, że mam ochotę na coś więcej. Przez myśl przeszło mi benzo i kodeina, ale było to po północy więc niestety apteki pozamykane. Siedze i głowię się, co by tu można zażyć i przyszła mi do głowy gałka muszkatołowa. Pamiętam, że kawałek ode mnie jest sklep 24/7 więc ubrałem buty i przebiegłem się tam.
Wparowałem do sklepu, lecz niestety była już tylko w postaci przyprawy, starta gałka. Nie rozwodząc się za wiele, kupiłem trzy paczki po 15g
- Marihuana
Substancja: DXM, 450 mg, przed i w trakcie MJ
Przedmowa: Wszyscy ktorzy brali DXM wiedzą, że zaniki pamięci krótkotrwałej praktycznie uniemożliwiają szczegółowe opisanie tripu. Opisałem więc to, co z niego pamiętam izawęziłem to tak, by wyglądało jak spójna historia.