Dzień zapowiadał się wspaniale. Miał być to mój, K i Johnny’ego pierwszy raz z DMT i byliśmy wszyscy nieźle zestresowani. Było to w godzinach popołudniowych, około 16.-18. Pogoda dopisywała, było niesamowicie gorąco. W drodze do naszej sekretnej placówki wymienialiśmy się jeszcze nadziejami i obawami wobec tego, czego mieliśmy doświadczyć. Gdy już dotarliśmy na miejsce, szybko odpalone zostało bongo. Zioło miało zlikwidować lęki i wzmocnić doświadczenie i w tym raczej się sprawdziło.
- Banisteriopsis caapi
- DMT
- Marihuana
Słoneczny, letni dzień. Opuszczony dom na odludziu, wakacje, kilka litrów wody, trochę zioła i changi, a do tego zjawiskowe bongo.
- LSD-25
- Marihuana
- N2O (gaz rozweselający)
- Pierwszy raz
POUCZENIE SERWISU NEUROGROOVE: OBSŁUGIWANIE POJAZDÓW LUB URZĄDZEŃ MECHANICZNYCH W STANIE NIETRZEŹWYM LUB ZMIENIONEJ ŚWIADOMOŚCI JEST SKRAJNIE NIEODPOWIEDZIALNYM ZACHOWANIEM, MOGĄCYM SPOWODOWAĆ ŚMIERĆ BĄDŹ KALECTWO POSTRONNYCH OSÓB. JEŚLI COŚ BRAŁEŚ - NIE JEDŹ. JEŚLI PRZEBYWASZ Z OSOBĄ NIETRZEŹWĄ PROWADZĄCĄ LUB PLANUJĄCĄ PROWADZIĆ SAMOCHÓD - POWSTRZYMAJ JĄ, ZANIM NASTĄPI TRAGEDIA.
- Szałwia Wieszcza
0:00
Nabijam faję. Trudno podjąć decyzję -- czy zapalić? Kilka razy
uruchamiam zapalniczkę, gaszę, uruchamiam... W końcu szybka decyzja:
niech się dzieje co chce! Pierwszy mach trzymam około 30 sekund. Nic
nie czuję, ale nie czas na zastanawianie się -- biorę drugi, zaczynam
liczyć. I nagle uczucie, jakby dym uciekał z płuc do głowy! Zrobiłem
już wydech? Jeszcze nie? Trzymać jeszcze ten cholerny dym, czy w
- Kodeina
Chęć samotnego relaksu po ciężkim, ale udanym dniu w pracy. Dobry humor, wręcz euforyczny bym powiedział.
01:34 [T]
Wypijam naraz roztwór zawierający ~150mg kodeiny
01:47 T + 00:13
Sprawdzam która godzina i stwierdzam, że zaczynam czuć działanie tego specyfiku. Klapy w oczach lekko opadły, monitor mimo że przyciemniony razi nieco moje ślepia. Moje źrenice zapewne są szpilkami, ale tak dobrze siedzi mi się w fotelu i pisze ten tekst, że nie mam nawet ochoty iść do lustra aby to potwierdzić. Zresztą już przerabiałem to tyle razy, nie bawi już mnie ten widok.