Na samym wstępie chciałbym powiedzieć, że jestem ogromnym fanem substancji, które pozwalają na zmianę percepcji, na zwykłe oderwanie od rzeczywistości. Swego czasu, brałem dużo DXM'u, który zaspokajał me potrzeby, ale musiałem go rzucić, ze względu na ogromną ilość zażywanych tabletek (wątrobę mam w porządku ;]).
- Etanol (alkohol)
- Pozytywne przeżycie
- Zolpidem
- zolpidem
Dobry humor, nieco zmęczony po ciężkim dniu, wyluzowanie. Oczekiwania: halucynacje, odlot w inną rzeczywistość
- Kodeina
- Pozytywne przeżycie
ładna pogoda, lekki zjazd emocjonalny, oczekiwanie rozluźnienia
Doświadczenie mam spore, próbowałam większości substancji psychoaktywnych, ale przez ostatni miesiąc nie brałam prawie nic. Złapał mnie dołek, a pocieszanie się różnego typu substancjami to chyba już standard. Chęć na lekkie rozluźnienie - padło na kodeinę, z powodu łatwego dostępu. Zaliczyłam wycieczkę po aptekach w celu kupienia kilku opakowań thiocodinu.
Godzina 8:00
Biorę 10 tabletek thiocodinu (15 mg kodeiny w tabletce), przegryzam je, żeby było mi łatwiej je połknąć.
9:00
- Benzydamina
Set & Setting :
Pora roku – wiosna, 15 kwietnia
Lokacje – dom, miasto, las
Nastrój – świetny, delikatna niepewność
Cel – spełnienie swojej narkotykowej „ambicji” - doznanie halucynacji
Dawkowanie:
Dawka – 2g Benzydaminy
Waga – 90kg
Wiek: 17 lat
Doświadczenie : Dekstrometorfan, Benzydamina, Thc
- Inhalanty
1 Nazwa substancji: gaz do zapalniczek Ronson

