17.06.2008
- Szałwia Wieszcza
mieszkanie, pokój, przyciemnione światło, muzyczka (metal), godzina 20.
- Gałka muszkatołowa
Doświadczenie:
Natura- Galka Muszkatołowa (wielokrotnie), MJ (regularnie), haszysz
Chemia-Amfetamina, pixy, Kodeina, Tramadol, Dopalacze (Tajfun, Smoke, Ja Rush, Konkret i wieeele innych)
Wiek: 18 lat (70kg)
Ilość: 30g świeżej mielonej gałki firmy kamis
Oczekiwania: Nadzieja na mistyczne doznanie
Obsada:
Murzyn
Mariusz
Emilia
Kolega 1
Kolega 2
I wiele innych nieznaczących osób (zbieżność imion/pseudonimów przypadkowa)
Treść:
- 4-HO-MET
- Pierwszy raz
Nastawienie bardzo pozytywne, chwilowo żadnych zmartwień i obowiązków, od paru dni spore ciśnienie na pierwsze spotkanie z hometem, umiarkowanie duże oczekiwania, trip z najlepszym kumplem.
Pogoda była bardzo przyjemna jak na początek lutego. Spotkaliśmy się po 13 w umówionym miejscu, niedaleko mojego miejsca zamieszkania. Obaj mieliśmy kilka dni wolnego, więc praktycznie nic nie zaprzątało nam głowy. K od razu zobaczył moje podekscytowanie planowanym spożyciem. Postanowiliśmy tripować na odludziu, w lesie, w pięknym punkcie widokowym z którego widać całe miasto.
- Etanol (alkohol)
- Marihuana
- Marihuana
- Tripraport
Pod wpływem etanolu, więc w dobrym humorku. Jaranie miało miejsce przed domem ziomeczka.
-Ale wiesz, że Cię to rozkurwi?
-Chuj tam, dawaj.
I BIORĘ 4 BUCHY Z LUFY XD
normalnie to po dwóch już mam sooolidną fazę, a teraz jeszcze jestem pijany, heh.
- Dzięki. - mówię do przyjaciela, z którym piłem i teraz na rozchodniaka zajebaliśmy parę buszków z jego sakiewki. Żegnamy się i idę w swoją stronę, a on wraca do domu.
-Tylko traf do domu! - upomina mnie.
-Taaaa... hehe- odpowiadam