Suniemy ruchomymi schodami, coraz wyraźniej ukazuje się nam wnętrze budynku dworca centralnego Oslo, jest poranek, ruchliwy, głosny, wszędzie tłoczą się ludzie którzy zmierzają do swoich pociągów lub wychodzą z nich. Musimy stosować czasami skomplikowane manewry żeby na nich nie wpadać. Pomimo iż, jak na razie nasza percepcja jest niezmieniona, już powoli oni i ich życie, problemy jak np. "czy zdąrzę na pociąg" wydają się zupełnie przyziemne i wręcz w pewien sposób śmieszne.
- LSD-25
- Marihuana
- Tripraport
Pozytwyne nastawienie, ekscytacja i poddenerwowanie, oczekiwanie mistycznego i głębokiego tripu. Otoczenie to ulice Oslo, las i dom.
- Kodeina
- Tripraport
Umilenie wieczoru na nudnych zajęciach, oraz forma spędzenia czasu ze znajomymi na późniejszej imprezie.
To był bardzo długi (i bardzo nudny) zimowy, piątkowy wieczór. Piątki jeszcze do niedawna śmiertelnie mnie męczyły, gdyż perspektywa prób orkiestry w godzinach 15-18:30 była przerażająca. Tego dnia nie było mowy nawet o tym, żebym się z tych zajęć jakkolwiek wymigała. Świadomość, że wszyscy już dawno mogą cieszyć się weekendem poza mną nieustępliwie nasycała moje rozżalenie już w pierwszych minutach próby. Godzina 17:00: w 20-minutowej przerwie postanowiłam się przewietrzyć i automatycznie skręciłam do nieopodal znajdującej się apteki.
- Alprazolam
Kiedy pierwszy raz usłyszałem o Alprazolamie od razu zacząłem kombinować w
jaki sposób zdobyć receptę. Zapisałem się do przychodni u mnie na uczelni i
wyciągnąłem karte do lekarza rodzinnego. Na pytanie "co panu dolega?"
odpowiedziałem, że nie mogę spać. Babka zapytała czy brałem wcześniej coś na
bezsenność, powiedziałem, że Afobam, a ponadto wykazałem się fachową wiedzą
mówiąc ile to kosztuje, co zawiera i ile jest tabletek w jednym opakowaniu.

