Xochipilli: Aztecki bóg psychodelicznych podróżników.

Tagi

Odsłony

7571

Obok umieszczona jest aztecka statuetka aztecka figurka Xochipilego, Księcia Kwiatów (czyt. sziosipil) . Wykopano ją na stokach wulkanu Popocatapetl w południowym Meksyku, przyjmuje się że statuetka ta oddaje boga ubranego w królewskie szaty pogrążonego w psychodelicznym transie. Książe Kwiatów - Bóg Kwiatów, Sportu, Tańca, Zabawy, Piękna, Miłości i Młodości. Figurka wykonana ok 1500 r.n.e.

Figurka i jej podstawa pokryta jest kwiatami Morning glory (łac. Turbina corymbosa) zawierającego związki pokrewne do LSD (LSA) oraz psychodeliczne grzyby rosnące jedynie na stokach tego wulkanu (Psilocybe aztecorum), liście tytoniu (Nicotiana tabacum) i innego halucynogenu sinuncuiche - Heimi Salicifolii (w angielskojęzycznej literaturze znanego jako Sun Opener).

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

triper (niezweryfikowany)

szkoda że wszystkie zdjęcia sie nie wgrywają

dziad (niezweryfikowany)

u mnie żadne zdjęcie się nie wgrywa

``````````` (niezweryfikowany)

Do Autora tego tekstu : a może napiszesz cos więcej o Heimia Salicifolia.

Uriel93 (niezweryfikowany)

Cholera, w calym internecie nie moge znalezc kompletnie nic wiecej na temat Xochipilliego, same ogolniki... Moze wie gdzie tego szukac?

Anonim (niezweryfikowany)

To jest pierwsza wiadomosc na hyperreal? haha niezła ;)

 

 

dekoracje wnetrz

Zajawki z NeuroGroove
  • LSA
  • Marihuana
  • Tripraport

Mieszkanie, nastawienie zawsze pozytywne niezależnie od warunków, brak specjalnego przygotowania, Impuls. Oczekiwania pozytywne po Poznaniu psychodelików nastawienie na ciekawe nowe doświadczenie. Zaczynam sam potem wpada ziomek posiedzieć jak zawsze. Nie do pilnowania, tripy w samotności to dla mnie żadna nowość nie mam z tym problemu.

14.00
Przepłukane nasiona powoju, heavenly blue z castoramy w opakowniu VERDE, producent W.Legutko  w ilości 150, czyli 5g. Wepchnięte barbarzyńsko do ryja. Smak mocno grzybowy, czyli taki, którego nienawidzę. Najgorzej było całość porządnie rozgryźć, gdyż z miejsca bierze na bełta ale to kwestia smaku raczej. W każdym razie w porównaniu z truflami, to i tak miód maliny. Zapite soczkiem z pomarańczki i tragedii nie ma. Czekam na efekty w międzyczasie zapalę papieroska i się zrelaksuje przy jakimś serialu.

  • LSD-25

Hail Satan!



  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Nastawienie pozytywne po poprzednim eksperymencie w substancją. Otoczenie samych przyjaciół, jedna trzeźwa osoba. miejsce; odcięta plaża nad jeziorem otoczona lasem.

W czerwcu tego roku zdecydowaliśmy ze znajomymi aby wyjechać nad jezioro, rozpoczynały się wakacje, pogoda dopisywała, typowy letni krajobraz. Aczkolwiek zdecydowaliśmy, iż jako będziemy mieli tam bardzo dużo czasu, możemy zabrać ze sobą również naszych małych przyjaciół. Zazwyczaj jestem przeciwna tripowaniu na psychodelikach w obcych miejscach, aczkolwiek grzybków spróbowaliśmy raz wcześniej, w domu kolegi. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona ich działaniem, ponieważ mimo iż trip był bardzo mocny, dało się go szybko i łatwo ogarnąć.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Pełna euforia, komunikacja niemalże telepatyczna, dostrzeganie piękna w naturze i utożsamianie się z nią.

Psylocybina.... Piękno które dane było mi posmakować... Opowiem swoje pierwsze dwa razy, ponieważ nie chcę tworzyć dwóch TR :)

randomness