Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 75 • Strona 6 z 8
  • 489 / 40 / 0
@Adrian3760 To że w psychiatryku wszyscy zaczynaliście od trawy nic nie znaczy. Żeby uniknąć błędów poznawczych, napisz jeszcze ilu ludzi zaczynało od trawy, ale nie poszło dalej. Napisz co mieliście z kumplami w głowach kiedy zaczynaliście, jak się wychowywaliście, w jakim otoczeniu. Całe Twoje życie i jego otoczka ma na to wpływ, a nie tylko fakt że pierwszą używką było zioło/szlugi/alko. Korelacja to nie przyczyna. A przyczyn uzależnień/szukania ucieczki/ćpania jest cała masa, w tym brak wiedzy, świadomości nt. skutków ubocznych różnych substancji, wpierdalanie heroiny i marihuany na lekcjach w podstawówce do jednego wora itp. Wtedy taki młodzik idzie zajarać szluga, potem jakieś piwko, nic mu się nie stało, nie uzależnił się. Z czasem zyskuje dostęp do zioła, popala i stwierdza że te narkotyki to nie takie złe jak mówili w szkole, znajomi wydają się zajebiście bawić, dawaj tą fete zobaczymy co to jest. I już leci na równi pochyłej. Oczywiście upraszczam, nie biorę pod uwagę innych czynników, ale to też tłumaczy inne błędne wnioski jak np. to
17 stycznia 2023Adrian3760 pisze:
,,wstęp do twardych'' chodzi o to ze po czasie tolerancja sie rozwija i nie ma juz tego wow i człowiek szuka mocniejszych wrazen
Świadomy człowiek trzyma tolerancję w ryzach, ew. robi przerwę a nie sięga po synt. kanna czy kurwa morfinę. Jeżeli szukałeś mocniejszych wrażeń to miałeś problem u siebie w głowie, nie mieszaj do tego zioła.

Dlatego moim postulatem jest: WIEDZA WIEDZA I JESZCZE RAZ EDUKACJA. Obiektywna, poparta badaniami, która bierze pod uwagę osobno różne substancje i scenariusze. Tak żeby ludzie wchodzący w dorosłość wiedzieli jak działa marihuana, co to jest tolerancja, jak się są zagrożenia, a nie uczyli się tego od znajomych którzy sami są wjebani i pierdolą głupoty. Nie można kwitować tematu krótkim "nie, nie bierz, wszystko to zło i śmierć" bo to jest najbardziej szkodliwe. Nie powielajcie dalej stereotypów.
  • 263 / 32 / 0
Zaraz moment twoje argumenty są o wiele gorsze od moich to co ja widziałem i przeżyłem ty tam coś słyszałeś coś o świadomym człowieku.
Ale twoja wiedza wynika z tego że coś gdzieś słyszałeś
Moja wynika z doświadczenia

Więc chyba nie mamy o czym dyskutować
  • 489 / 40 / 0
Na jakiej podstawie twierdzisz że moja wiedza opiera się na domysłach ? A jak ci powiem że jaram 12 lat, mam w CV przeszło 40 substancji i też łaziłem po detoksach od alko i benzo ? Nic, bo to nie zmienia logiczności argumentów. Odnieś się do nich, a nie do tego skąd czerpię swoją wiedzę.

Problem w tym, że wyciągasz ze swoich doświadczeń fałszywe wnioski. Prawda jest taka, że to nie marihuana sprowadziła Was na detoks, tylko brak wiedzy o ćpaniu co wraz z danym środowiskiem, jakimiś problemami i sytuacjami (dla każdego innymi, pisałem wcześniej że temat jest szeroki), wywołało uzależnienie, a to że waszą pierwszą nielegalną używką było zioło wynika z faktu że jest najpopularniejsza. Korelacja nie oznacza przyczynowości (ave scifun). Dla kogo innego może to być alko albo szlugi. Tylko zauważ, że alko i szlugi są legalne i wiedza o nich jest dużo wyższa niż o ziole, które w dodatku jest nielegalne i wielu ludzi nazywa je narkotykiem co jest nacechowane negatywnie, a to skłania do wieszania na nim psów. Dlatego piszę o edukacji, żeby nikt tak jak Ty nie myślał że
16 stycznia 2023Adrian3760 pisze:
to nie narkotyk i jest super zdrowa na wszystko
i ochoczo i bezmyślnie rozwijał swoje uzależnienie. A samo w sobie stwierdzenie, że wielu zaczynało od zioła jest prawdziwe, ale to nie jest przyczyna sięgania po mocniejsze dragi. Dość już bo zaczynam się zapętlać.
  • 263 / 32 / 0
Ty też jesteś potwierdzeniem tego co pisałem wcześniej potwierdziłes moją regułę palisz trawę i masz przerobionych 40 substancji czyli na trawie się nie skończyło

To jest dokładnie to o czym pisałem wcześniej
A co do ilości różnych substancji to nie jest dobry wyznacznik
N
Jestem prawie pewien (choć tutaj mogę się mylić) że na same bieda ketony wydałem więcej niz ty na tyle tych substancji
Ale zboczylem z tematu

Zauważ że pije i pali papierosy bardzo dużo ludzi prawie wszyscy w rodzinie ja jestem abstynentem wszyscy w pracy też piją i oni nie sięgają po fete czy jakieś kryształy
A jeszcze raz powtórzę KAŻDA osoba z mojego towarzystwa zaczynała od trawy potem jakieś piguły i kryształy

I jeszcze raz powtórzę ty też potwierdziles swoim wpisem moją teorię i mówisz że nie mam racji
  • 489 / 40 / 0
Przede wszystkim nie zaczynałem od trawy. Wpadłem kiedyś w tę samą pułapkę co wielu ludzi, gówno wiedziałem o ćpaniu zaczynając, edukowali mnie koledzy którzy sami gówno wiedzieli i nieświadomie sami pociągaliśmy się na dno. Mając wtedy tę wiedzę co dzisiaj, popalałbym sobie zioło weekendowo i nie zabrnąłbym tak daleko, tłumiąc swoje problemy dragami. Właśnie dlatego nie jestem potwierdzeniem Twoich teorii. A już na pewno nie tknąłbym mefedronu, metkata i nie stawiał ich wyżej niż zioło... Całą resztę napisałem wcześniej, nie chce mi się ciągle pisać tego samego.
  • 263 / 32 / 0
Tylko wiesz jeśli chodzi o kontrolę nad załóżmy trawą to ktoś stawia sobie cel palić raz na tydzień żeby się nie uzależnić żeby tolerka nie rosła, no postanowienie super ale pewnego dnia ktoś go wkurwił w robocie to jaki pomysł? Żeby zajarać i już się złamało dane samemu sobie słowo

Ale co do wiedzy to masz rację ale po szkodzie każdy jest mądry
Mądrości brakowało na początku
Nawet jakby koledzy mówili nie cpaj tyle to ja przecież wiem lepiej ta? Każdy tak ma
  • 489 / 40 / 0
Nie wiem, ale tak sobie myślę, że po legalizacji argument jakoby zioło było bramą do cięższych i tak traci zupełnie na sensowności, bo ludzie mogąc kupić to legalnie, albo mając możliwość uprawy, mieliby dużo mniejszą styczność z podejrzanymi ludźmi i ich ciężkimi substancjami. Chyba, że dowaliliby wysoki podatek i i tak bardziej opłacałoby się kupować na czarnym rynku, albo ludzie nie mieliby możliwości uprawy, tak jak dzisiaj nie można produkować wina bo państwo traci kasę z akcyzy. Dlatego wątpię, że będziemy mieli kiedykolwiek możliwość legalnego posiadania krzaczka...
  • 962 / 338 / 0
To, że zaczynali od trawy nie czyni jej żadnym wstępem. Zanim palili trawę to pili wodę, więc woda jest wstępem wg Waszej błędnej logiki. Jeśli to jedyny argument to sam się skreśla na starcie.
  • 3072 / 575 / 0
To że ktoś najpierw pali trawę a pózniej hard to znaczy że bakał mariannę dla znieczulenia odlotu bo inni bakali i zajebawszy się był to hedonizm, mary jane ma moc jak ktoś potrafi odebrać i używać ją jako psychodelik.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3473 / 529 / 1630
@TymekDymek bardziej chyba chodzi o to, że to łatwo dostępny temat, a jeszcze teraz patrząc przez pryzmat czasu, to chyba uważany za mniej łagodny, albo bardziej niż alko (patrząc przez pryzmat aktualnego środowiska), stąd ludzie mówią, że to wstęp. :)
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
ODPOWIEDZ
Posty: 75 • Strona 6 z 8
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.