Jak ktoś chce zasnąć, to bierze zolpi, chowa opakowanie gdzieś i idzie do wyra i próbuje spać jakby chciał spać. Ale jak przeczekasz taki "tik" swoisty, wiecie na bank o co chodzi, wejście zolpidemu, to wtedy jak wyjdziecie z wyra to różnie możecie sie zachowywać. Na mnie to działało euforycznie i moglem lepiej pracować itp, pamiętałem co mówiłem itp. Ale half time zolpidemu to 2 godziny... więc jak ogarnialem po 12 opakowan to w pewnym momencie po ok 6 miechach zbraklo ;/ uratowala mnie prega, jestem pewien ze by mnie wykręciło. Gdy nie wiedziałem że zolpi ma skutki odstawienne bo to był mój pierwszy "drag" to mnie w krzyżu tak zaczęło łupać i powietrza nie mogłem złapać (ale sturacja ok). skok ciśnienia itp. po wzięciu tabsa 15 minut pozniej nucę nutkę the weekenda bo wydawał wtedy DawnFM i miałem nutke co odpalałem zawsze jak się faza zaczynała XD szkoda że chyba nie ma zolpi ale na np 12 godzin half time. Eszopiclon 3 mg jest bezpieczną opcją bo branie tego do teraz budzi we mnie obrzydzenie, ten metalowy posmak.... to bezpieczniejsza opcja bo A) brak efektu rekreacyjnego B) mniejsza szansa na lunatykowanie itd C) przez to co napisalem w punkcie a nie strzeli wam do glowy np. jazda po tym do "znajomego". Do tego zolpi powoduje u niektórych halucynacje więc nie zbyt fajne dla "zwykłych" userów (nie rekreacyjnych). Eszopiclon > Zolpi jesli chodzi o spanie samo w sobie. Zolpi > dla mnie na prawdę wiele rzeczy tu. jeśli chodzi o efekt rekreacyjny i dobrą (lub nie jak wylądujecie na komendzie) zabawę! I pamiętajcie: tolerancja. To nie tak ze jak ktos wezmie o tabsa za duzo srodka nasennego to kurwa ginie, to mit z filmów i mediów, moge wpierodolić 12 tabsow po paru dniach i gwarantuje wam ze nic mi sie nie stanie. Co do pregi - na mnie nie dziala usypiająco a stymulująco, chyba ze jak wjebalem caly blister 300 mg pregaby i cale opakowanie alpry 2 mg to wtedy faktycznie spalem z 15 godzin. bez rzygania ani chodzenia, po prostu sie wyspalem xDDDDD wiec 2 tabsy zolpi są ok ale Eszopiclon lepszy jak zależy wam na spaniu nie ćpaniu.

Z tego, co słyszałem są kraje, gdzie wprowadzono postać o przedłużonym uwalnianiu, ale z jakim efektem terapeutycznym - trzeba dobrze poszperać w zagranicznych publikacjach.
Co ciekawe, mowa jest także o wersji podjęzykowej, która ma gwarantować szybsze uwalnianie przy nocnych wybudzeniach, gdy potrzeba jeszcze 3-4h snu. Interesujące o tyle, że wersja zwykła i tak już jest z tych szybciej działających. Źródło: https://www.journalsmededu.pl/index.php ... /1398/1291

@GABAhater dlatego pewnie moja mama miała by inne zdanie na temat zolpi jakbym ja o tym poinformował ze łykamy tabletkę, zamykamy oczy i czekamy az zaśniemy. Dla ludzi ktorzy maja tendencje do używek rekreacyjnych ciezko bedzie namówić zeby brali zolpi zawsze zgodnie z zaleceniami. Prędzej czy pozniej obudzisz sie z pustym listkiem a wczoraj byl prawie caly ;) Ja mam tak z jaraniem trawy, jak chce nie palic to nie moge miec nic a nic w domu i poinformować moich zaprzyjaźnionych growerow zeby mi nic nie dawali ani z tym nie przychodzili do mnie xD sorry ze zbaczam z tematu ale w sumie to analogia do zolpi. Jednego dnia jakies 18 lat temu kupiliśmy paczke klonów 2mg x30 z kolega. Wiedzieliśmy ze z tym ostrożnie i po maks jednej i piwko-dwa. Po pierwszym piwku juz tylko pamietam jak otworzyłem oczy po 3 dniach i zdziwiony pytam sie mamy „co ja kurwa 3 dni spalem?” A ona „ty wrociles 4 godz temu do domu po 3 dniach, gdzies ty kurwa byl?” xD nagle ten ziomek co ze mna brał przyszedł chwile pozniej z moim telefonem pytając czy mam jego plecak, patrze jest, zaglada do środka a tam cała paczka klonów ale pusta. Zycie xD

@Jamedris ja pierdziele nie wiedziałem że są już wersje 100 tabletkowe :D trzeba będzie do doktora zagadać

@drakan9 heh, aż kusi napisać o rynku dostosowującym się do oczekiwań konsumentów, jak wtedy gdy zredukowano ilość kodeiny OTC i błyskawicznie producent wprowadził tjokodyny 16 tbl. :P Zolpidem w wersji 100 to tylko jako Onirex, z tego co kojarzę. ;) I z dostępnością naprawdę marnie "od ręki", jak jesteś z tych potrzebujących "na już" to najlepiej sprawdzić na ktomalek, a dodatkowo i tak zadzwonić do apteki i rezerwować bo często stany magazynowe podane na stronce mijają się z prawdą. Teraz wpisałam i np. dla całej Łodzi pokazuje jedynie cztery apteki, z czego jedna jest już nieaktualna, bo to było to "moje" opakowanie a nie zdjęli ze stanu. No i jedna kwestia - jakby to delikatnie ująć, mimo że lek nie jest na Rpw, to niewątpliwie 10mg x 100 może wywołać u farmaceutki uniesienie brwi, bo to w końcu lek do krótkotrwałego leczenia poważnej bezsenności powodującej skrajne wyczerpanie (czy jak tam w zaleceniach jest to sformułowane). No i jest krótkotrwałe jak się bierze po 10-20 tabletek, wtedy takie opakowanie szybciutko idzie, ale o tym mądrzej nie wspominać. Jeśli miałabym zagadywać z doktorem to po prostu zwróciłabym uwagę na cenę na korzyść dużego opakowania.
Polecam zastosować/zasugerować dottore wpisanie D.S. 0-0-2, bo TEORETYCZNIE recepta na substancję z wykazu x-P może być chyba dalej na max trzy miesiące, a trzy miesiące mają mniej, niż sto dni (przy D.S. 0-0-1). Jak trafisz na farmaceutkę typu kosa to może zrobić z tego problem, inna sprawa że one też mają nieprzyjemności jak wydadzą lek mimo "podejrzanej" recepty więc czasami zachodzi tam ciężka matematyka, nawet jeśli "podejrzana" recepta istotnie była pisana przez lekarza.
Niemniej trzymam kciuki, bo 59zł kosztuje taka przyjemność/amnezja/cholera wie co w dużym opakowaniu. :)

No w zasadzie Jamerdis masz rację- opakowania po 100 tabletek mijają się z zaleceniami krótkotrwałego stosowania. uważam że 20 tabletek w opakowaniu jest w sam raz.
Chyba że te po sto są właśnie dedykowane tym po pierdolonym ćpunom którzy zjadają paczkę 20 w dobę :p

Kiedyś miałem zapisane na recepcie 9 opakowań onireksu po 20 tab, Co dało W sumie 180 hiehie. Farmaceutka też się dziwiła ale to w końcu "raptem" dwa razy więcej niż recepty z przepisu rodzinnego.
Oprócz tego że tolerancja rośnie błyskawicznie efekty rekreacyjne spadają szybko to czuć struć organizmu jeśli przerobi się takie trzy paczki w tydzień.
Ja czułem się wręcz spalony na ustach Może to jakiś rodzaj odwodnienia ale pękały i złuszczała mi się skóra jakbym jarał jakieś gówno z lufki bez filtra... Albo doznał poparzenia słonecznego w obrębie ust.
Dodam do tego problemy z zasypianiem przez 2 dni po odstawieniu tabletek podatność na chłód albo obniżoną temperaturę ciała i wrażenie że "nie można się napić oddechem do pełna".
Kurde, ktoś coś wie może więcej o kwasie winowym? Czy to wina jego soli? Czy czysty zolpi jest taki nieprzyjemny?

Chociaż w zasadzie to po cholerę pytam skoro odpowiedź jest bez znaczenia kiedy wpierdala się 20 razy więcej niż zalecenia na ulotce...

Easy u mnie akurat, bo na zolpi już jadę x lat, o dziwo tolerka poza 2 tabletkami dalej nie rośnie a usypia idealnie, nawet w reckach mam właśnie wpisane 0-0-2 :D i na swoje miesięczne zapasy musze wydawać 60-70zł zależy od apteki, a tutaj 100 sztuk poniżej 60zł to ideolo

Przy przedawkowaniu, te objawy to norma, dlatego jako lek do spania jest idealny, ale jako lek do fazy to jedna wielka lipa

oj drakan kusisz zolpi z 100 tabletkami ale ja juz i tak uzależniony od innych typu benzo +half time 2 godziny (najwieksza lipa). Wpierdalalo sie 12 pak w tydz a tu taka perełka...warto spróbować

Witam mam pytanko, biore zolpidem 3 razy dziennie po 2-3 tabletki, mianowicie po zarzuceniu 20-40mg w ciągu 5 minut objawy obsesyjno-kompulsyjne(nerwica natręctw) zanikają. Natłok mysli również tak samo jak objawy nerwicy lękowej. Poprostu czuje sie psychicznie jak zdrowy człowiek. Czy ktoś może wyjasnic mechanizm działania na owe objawy chorobowe.

Czy klasyczne benzo nie sprawdziły się, a problem pozostawał i miał tylko zmniejszone natężenie?
Znam kilka osób, którym benzo nie pomaga, a 5 mg zolpi przyjęte na pusty żołądek, pozwala poczuć się normalnie, tam gdzie leki ze standardowej listy zawodzą.