@kasiulka8555
Lekarz najzwyczajniej zbagatelizował Twoje uzależnienie.Koniecznie zmień doktorka.Teraz bez tabletki nie zaśniesz a bierzesz 2-3 wiec to już spore uzależnienie ( zwiększanie dawek w celu osiągnięcia danego efektu ).To znaczy ze wjebanie się rozwija.Udaj się do psychiatry i powiedz o tym wszystkim i należy jakoś zejść z tego zolpidemu.

To gówno samemu ciężko odstawic,idz do psychiatry najlepiej takiego od uzależnien on ustali plan redukcji i da obstawe lekową.Nie daj sie namówic na "Cold turkey"

Widzę że chyba nie czytaliście moich postów wcześniejszych.
Zeszłam z zolpidemu z liczby 6 sztuk do 2 czasem 3, z pomocą psychiatry właśnie. I systematycznie schodziłam o pół o pół itd. Byłam na konsultacji anestezjologicznej bo mam miec operację kolana w wtorek i ona będzie mnie usypiać więc przeprowadzała wywiad przedoperacyjny. To nie mój lekarz prowadzący, tylko anestezjolog w szpitalu na oddziale traumatologii ruchu:D

--------------

Widzę że chyba nie czytaliście moich postów wcześniejszych.
Zeszłam z zolpidemu z liczby 6 sztuk do 2 czasem 3, z pomocą psychiatry właśnie. I systematycznie schodziłam o pół o pół itd. Byłam na konsultacji anestezjologicznej bo mam miec operację kolana w wtorek i ona będzie mnie usypiać więc przeprowadzała wywiad przedoperacyjny. To nie mój lekarz prowadzący, tylko anestezjolog w szpitalu na oddziale traumatologii ruchu:D Myślałam, że zolpidem będzie jakimś przeciwskazaniem do znieczulenia ogólnego, a babka mówi że zapisała, wie i ma na uwadze to że się leczę z uzależnienia, ale że zopidem nie będzie miałm interakcji z lekami , którymi będą mnie usypiać (narkoza), byłam zestresowana, czy będą chcieli mnie uśpić, a ona mówi mi wtedy o tym, że jakbym słyszała i widziała od czego ludzie są tu uzależnieni, albo operują nie wiedząc co brali to bym się z wrażenia przewróciła i mam się tak tym nie stresować, bo skoro ona wie, to wie jak ma postąpić podczas usypiania.

Scalono. taurinnn

Czego mogłbym sie spodziewac, po przyjeciu 40mg zolpi, gdybym nie miał kosmicznej tolerki?

@Edziek408 Dobrego zolpidemowego snu

Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn

Na mnie już nawet cała paczka nie działa. Biore od 8 lat. Sam nie wiem czemu nadal go przyjmuje, z przyzwyczajenia(?) jakieś śladowe działanie ma.

@Edziek408
To po prostu uzależnienie.Z każdą dawka myślisz, ze zadziała jak powinno a mimo tego iż nie działa to brniesz w to dalej.

No dokładnie tak jest i ciężko mi zrobić przerwe.

edziek piszesz najpierw co się stanie po 40 mg, a potem ze całą paczkę wcinasz i nic?
To cała paczka ma miligramów więcej jak 40 8 lat- jesteś lepszy ode mnie. Ja tak ok 6 lat będzie blisko, ale schodzę. Z 6 sztuk stopniowo na 2, w porywach przy mega stresującym dniu do 3. Nie ma szału, bo chcę zejśc do 1, ale może z czasem się uda.

Zolpi nawalam od dobrych 7 lat, naodwalałem masę niepotrzebnych, nieciekawych rzeczy, ale bywało tez oczywiście zajebiście. Co byście polecali o podobnym działaniu rozweselającym, ale mniej „wariackim” niż zolpi? Chodzi bardziej o leki.