17 lipca 2018przodownik pisze: na przyszłość rada ode mnie. sobie schowaj te tabletki gdzieś gdzie ciężko ci się dostać, żebyś nie dojadał co chwilę. też niekiedy mam tak, że zakładam sobie, że wezmę 20 mg na miły wieczór i dobre spanko, a wpierdalam 70 mg i latam po domu w gaciach i prasuję ubrania wyłączonym żelazkiem w środku nocy. %-D
dobrze, że nie jest to jakaś empatyczna substancja czy pro społeczna, bo tyle syfu można naodwalać po jej zwykłych właściwościach, a co dopiero jakby cię zolpidem do ludzi wyciągał jak jakieś MDMA.
znowu zżarłem opakowanie w 3 dni. Ech... chowajcie je przed uzyciem do sejfu, albo oddajcie osobie, ktora odda je z powrotem rano.
a jazda na rowerze to już tragedia...
"Rutyna to rzecz zgubna "
a oddawania ludziom nie polecam, bo jak ci się wkręci, że chcesz więcej, to do niego pójdziesz i mu wygadasz co o nim sądzisz, przecież nie chce ci oddać, to co dobrego możesz o nim sądzić? %-D
chyba, że weźmiesz dawkę terapeutyczną, to raczej będziesz trzeźwo myślał, to nic głupiego się nie mówi.
bardzo dziwne zjawisko z tymi dorzutami, to nie jest jakaś wielce super substancja żeby tak parło na dojadanie. tutaj raczej jakby mnie coś opętało i kazało wybijać tablety z blistra. jakaś nadludzka siła. %-D
with regards, przodownik
Jestem osobą, która musi wszystkiego na sobie spróbować, żeby przekonać sie jak bardzo (nie)fajna jest dana substancja.
Zmieszałam jedną tabl zolpidemu (10mg) z dwoma piwami co wygladalo dla innych jakbym tych piw wypiła 4 razy więcej. Zaburzenia równowagi (głównie w trakcie chodu slaalom), podwójne widzenie, niepamięć. Skończyło się zaśnięciem w autobusie z fajką w ręce (ktoś mi ją zajebal bo jak sie obudziłam to już jej nie było). Podobno długo dobudzał mnie nieznajomy chłopak przed ostatnim przystankiem na jakimś zadupiu. Mogłam zostać m.in. okradziona (telefon cały czas trzymałam w ręce), ale nie każdy ma takie szczęście i.. zamiast być już dawno na imprezie wracałam poł h uberem do domu :-(
Podsumowujac - zolpidem na sen ok, rekreacyjnie i poza domem NIE :old:
zastanawia mnie tylko czemu niektórzy robią takiego miksa z zamiarem pójścia na jakąś dyskotekę. pomijam już, że można sobie narobić przypału i wyjść na debila, ale ktoś ci mógł krzywdę zrobić. można powiedzieć, że sama sobie zapodałaś pigułkę gwałtu takim miksem.
benzo z piwikiem w domku mogą być, ale to jak masz ogarnięte ile czego potrzebujesz żeby się miło zrobiło.
skrajnie nieodpowiedzialne jest wychodzenie gdziekolwiek po dużych dawkach leków, czy lekach połączonych z alkoholem.
terapeutycznie masz rację, zolpidem jest dobry. mogłaś wziąć te 10 mg i nie pić, wszystko byś pamiętała, a nastrój by się polepszył.
with regards, przodownik
Zdajesz sobie sprawe, ze majstrujac na wlasna reke mozesz sie w nocy wybudzic i nie pamietajac co sie dzialo rano zobaczysz potocznie mowiac rozpierdol?
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
możesz czuć się jakbyś był pijany, mówić rzeczy których nigdy byś nie powiedział, wydawać pieniądze na dziwne rzeczy, gadać bzdury bełkotem. możesz nawet mieć lekkie omamy słuchowe czy wzrokowe.
poczytaj sobie o historiach odpierdolonych na zolpidemie wpisując w duckduckgo "ambien stories". nie mówiłeś nic o zwiększaniu dawki, ale wolę napisać.
poproś psychiatrę o inny lek najlepiej, najwyżej wzmocnij obecny hydroksyzyną. wtedy nasilą się działania obu leków, a zolpidemu stężenie w krwioobioegu się nie zwiększy. sam stosuję takie miksy nasenne, ale na mnie akurat modulatory GABA działają poprawnie, wiem co i ile jest potrzebne, zolpidem pozwala zasnąć, a hydroksyzyna działa dość długo i pozwala przespać noc bez wybudzania.
w każdym razie, możesz dużo nabroić biorąc zbyt dużo.
with regards, przodownik
Wlasnie- nie klepalo i sama sobie dawke podkrecala.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.