Z-drugs – substancje wykazujące powinowactwo do receptora benzodiazepinowego, nie dzielące jednak podobieństwa strukturalnego z benzodiazepinami. Przykłady to zolpidem, lub zopiklon.
ODPOWIEDZ
Posty: 4935 • Strona 264 z 494
  • 1 / / 0
Wczoraj babcia mi dala Zolpigen bo nie umialem zasnac. Skonczylo sie na tym ze rozmawialem z rysunkiem i glaskalem podloge bo mnie prosila.
  • 108 / 5 / 0
Zolpi wrzuciłbym do jednego wora razem z tramcem i benzo. Uzależniają mniej więcej z tą samą siłą. Tyle, że po Zolpi się jeszcze odpierdala- jak widać powyżej mojego posta.
Uwaga! Użytkownik jhg80 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3196 / 496 / 1
ludzie ktorzy zasmakuja fazy (o ile nie przesadza z dawka i zapamietaja cokolwiek) z wielką ciekawoscia chca to powtorzyc, choc powinno sie przerwe zrobic koniecznie.
I tak do końca opakowania (albo dwóch, jak ja w ostatnie 3 dni= 40 tab, ~10/dzien).

Na szczescie jest na receptę i fazować mozna rzadko (bo tolerka) a także dlatego, że w trakcie nie da sie nic innego robic, bo kompletny nieogar (przeciwnie do stimow, kody, jarania). I dzieki bogu
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 299 / 8 / 0
Wszystko zależy od podatności danej osoby. Mnie Zolpi straaasznie wciągnął i na długo, a trampek i benzo w ogóle mnie nie wciągają żeby brać ciągami i nie móc odstawić. Czasami brałam trampa z musu długi czas i z dnia na dzień odstawiałam i tyle. Żadnego pociągu.
Zolpicu nie umiałam odstawić i ciągle wracałam po maks 3 tygodniach.
Oni patrzą z pogardą na każdy mój wyskok, się klepią po czołach.
Idę z podniesioną gardą, na złość - nie wiem co to pokora.
  • 1590 / 264 / 0
Ja pierdole! Zolpidem zafundował mi fazę życia.
Otóż, w rzeczy samej, ma fajne wejście... przypomina klonazolam na początku. Są też efekty wizualne - faktury zaczynają płynąć jak woda, stają się jakby trójwymiarowe, zagniecenia stają się falami. Faza mocarna. Jak połączenie psychodelika i dysocjanta typu 3-MeO-PCP :cheesy: Potem jednak, film mi się urwał i obudziłem się na SORze :scared: Okazało się, że nakurwiony zamiast spać, to poszedłem rozdawać innym. :*) Nigdy po niczym nie naodpierdalałem tak, jak po zolpi :gun:
Stamtąd trafiłem do psychiatryka z podejrzeniem próby samobójczej i tak po dwóch miesiącach wracam z wakacji %-D Było zajebiście. Więcej opowiem później, to był ciekawy czas :-D
Wybaczcie, ale nie odpowiadam na PMy nowych użytkowników w sprawie lekarzy, którzy wystawiają mi recki na IV-P. Ruszcie głową, panowie z komendy. A jak macie mniej niż 18 lat, to wypierdalać do szkoły, a nie bierzecie się za benzo za kasę starych.
  • 3431 / 1087 / 0
Ku przestrodze, również jeden z hardkorów życia, bo i woda w kuble była czerwona i mam ślady po nacięciach nożem, nieświadoma próba samobójcza? Ubulawu?

post2494753.html#p2494666
Guide do Nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 3 / / 0
Mega gówno dla plebsu.
Ojebałem całą pake w 1 wieczór pamiętając pierwsze tylko 2 tabletki :nuts:
bieda faza i total amnezja
jedyna "haluna" to po3jne widzenie żenujące ćpać to podgówno
Uwaga! Użytkownik rowniapochyla jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 216 / 3 / 0
Przyznaję, Zolpidem to amnezja totalna :D Potrafiłam rozmawiać z ludźmi godzinami na rózne tematy, a potem na drugi dzień nie pamiętałam z tego nic, oczywiście ich reakcja bezcenna. Ale ile przespanych nocy mi zafundował to moje ;) Odstawiłam z lenistwa niechęci pójścia do lekarza po kolejną reckę, łatwo niestety nie było, bezsenność i zombie mode przez kilka dni, po tygodniu było już nieco lepiej. Co prawda nadal zdarza mi się zasypiać o 6 rano, ale co ciekawe kuracja Zolpidemem poradziła sobie z problemem wybudzania się w nocy i jak już śpię to co najmniej te 5-6 h bez przerwy :D
  • 3196 / 496 / 1
Ja też miałem ciężkie myśli będąc porobionym zolpidemem. Obudziłem się z pociętą ręką , chyba chciałem żyły otworzyć. Tych cięć było od cholery |:/ Strasznie mi bylo pozniej wstyd przed rodzina, bo mama zauważyła. A reka wygladała tak, że na pewno nie moglem sie wymigać żadnym kotem ani gałęziami.
Wiece ci? Moja mama wie, że lbie sie odurzać, głownie wlasnie lekamia. Nie miałem jednak epizodów depresyjnych tak hardkorowych, że dochodziło do auto destrukcji. Możliwe, że wtedy, gdy zyletką znacylem przedramiona, miałem wyrzuty sumienia wobec siebie, że tak się prowadze, a mamusia dawała mi zawsze tak piękny przykład, tyle miłości skrzesała na to swoje ukochane małe ognisko...
Spoiler:
Ta biedna, bezgranicznie dobra, czysta jak diament Mama bała się, gdy zobaczyła moje ręce. Chyba próbowała coś zażartować, ale z nerwow jej nie wyszło za dobrze a ja nei chcialem poruszac tematu. Widziałem, że jest bezsilna i nie umie zrozumieć, zinterpretować. To mnie dotknęło, bo oto uzywane leki jak narkotyki sprowadzily na moją Mame prawdziwy strach.
I wiecie co? Wole nie myślec, co by było, gdyby Ona musiała mnie kiedyś zimnego budzić w pokoju, lezacego na zarzyganym łóżku, albo zakrwawionego w łazience. Własnie ona jako pierwsza. Jej syn, relacja pierworodny- matka, kochajaca i niewinna. Cóż to musiałby byc za ból, niewyobrażalny. Jeśli by jej nie zabił ten widok, ta świadomość, to pewnie by Mama trafiła na oddział psychaitryczny, albo osiwiałaby jednego dnia i przestałaby się odzywać do kogokolwiek, przynajmniej przez jakis czas. Ja tak to chyba sobie wyobrazam,

Zaś zabijanie się powoli, ćpanie z ndów, w pracy, w nocy w swoim pokoju, to wcale nie jest inna rzecz- tylko rozłożona na raty i na raty niszcząca ten Diament jej serduszka.
Spoiler:
Co ja mam zrobic?!
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 516 / 47 / 0
Ja biorę 2 tabletki na noc i kurwa mam problemy z zaśnięciem. Jak dołożę do tego zopiclon, to jest ok
ODPOWIEDZ
Posty: 4935 • Strona 264 z 494
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.