I tak do końca opakowania (albo dwóch, jak ja w ostatnie 3 dni= 40 tab, ~10/dzien).
Na szczescie jest na receptę i fazować mozna rzadko (bo tolerka) a także dlatego, że w trakcie nie da sie nic innego robic, bo kompletny nieogar (przeciwnie do stimow, kody, jarania). I dzieki bogu
"Rutyna to rzecz zgubna "
Zolpicu nie umiałam odstawić i ciągle wracałam po maks 3 tygodniach.
Idę z podniesioną gardą, na złość - nie wiem co to pokora.
Otóż, w rzeczy samej, ma fajne wejście... przypomina klonazolam na początku. Są też efekty wizualne - faktury zaczynają płynąć jak woda, stają się jakby trójwymiarowe, zagniecenia stają się falami. Faza mocarna. Jak połączenie psychodelika i dysocjanta typu 3-MeO-PCP :cheesy: Potem jednak, film mi się urwał i obudziłem się na SORze :scared: Okazało się, że nakurwiony zamiast spać, to poszedłem rozdawać innym. ) Nigdy po niczym nie naodpierdalałem tak, jak po zolpi
Stamtąd trafiłem do psychiatryka z podejrzeniem próby samobójczej i tak po dwóch miesiącach wracam z wakacji Było zajebiście. Więcej opowiem później, to był ciekawy czas :-D
post2494753.html#p2494666
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
Ojebałem całą pake w 1 wieczór pamiętając pierwsze tylko 2 tabletki :nuts:
bieda faza i total amnezja
jedyna "haluna" to po3jne widzenie żenujące ćpać to podgówno
Wiece ci? Moja mama wie, że lbie sie odurzać, głownie wlasnie lekamia. Nie miałem jednak epizodów depresyjnych tak hardkorowych, że dochodziło do auto destrukcji. Możliwe, że wtedy, gdy zyletką znacylem przedramiona, miałem wyrzuty sumienia wobec siebie, że tak się prowadze, a mamusia dawała mi zawsze tak piękny przykład, tyle miłości skrzesała na to swoje ukochane małe ognisko...
I wiecie co? Wole nie myślec, co by było, gdyby Ona musiała mnie kiedyś zimnego budzić w pokoju, lezacego na zarzyganym łóżku, albo zakrwawionego w łazience. Własnie ona jako pierwsza. Jej syn, relacja pierworodny- matka, kochajaca i niewinna. Cóż to musiałby byc za ból, niewyobrażalny. Jeśli by jej nie zabił ten widok, ta świadomość, to pewnie by Mama trafiła na oddział psychaitryczny, albo osiwiałaby jednego dnia i przestałaby się odzywać do kogokolwiek, przynajmniej przez jakis czas. Ja tak to chyba sobie wyobrazam,
Zaś zabijanie się powoli, ćpanie z ndów, w pracy, w nocy w swoim pokoju, to wcale nie jest inna rzecz- tylko rozłożona na raty i na raty niszcząca ten Diament jej serduszka.
"Rutyna to rzecz zgubna "
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.