@Brutalny

No jak się jej nie leczy to RACZEJ.

W innym wypadku może przejść szybciej niż mogłoby się wydawać.

Kilka lat latam sobie weekendowo na różnych w sumie kryształach i tym podobnych. Ostatnio zauważyłem że podczas sytuacji stresowych (a takie mam czasem w pracy) dość wyraźnie trzęsą mi się ręce, im większy jest ten stres tym jest to bardziej widoczne. Da się jakoś z tym walczyć, jakoś zminimalizować to drżenie rąk, jest na to jakiś sposób? (Oprócz skończenia z cykaniem, bo to wiem).

Tak z ciekawości, co walisz?
Przyczyn może być multum.
Od nasilenia nerwicy, przez niedobory magnez do problemów z dopaminą i pierwszych objawów parkinsonizmu.

Głównie różnego rodzaju uliczny kryształ i inne beta ketony. Magnez, potas cały czas uzupełniam także to raczej nie tu jest przyczyna.

Do neurologa idź prywatnie. Skoro po detoxie (takim prawdziwym, od 3 miesięcy w górę ;) ) objawy nadal występują, to są dwie drogi - albo czekasz aż Ci to przejdzie (a uwierz, że ten szit tak randomowo działa na ludzi, że niektórym po załóżmy 9 miesiącach przerwy przechodzi dany objaw), albo idź do lekarza i wpierdalaj prochy.

Led zapytał co konkretnie walileś... ja uważam, że nie ma to znaczenia absolutnie. Ketony to ketony, a jak z ulicy to nawet nie ma sensu pytać. Poza tym nie zauważyłem różnicy między skutkami ubocznymi wywoływanymi 3cmc, 4cmc, 3mmc itd itp... Keton to keton. Jakby się okazalo że walił hexen to co to zmienia XD? Trzęsą mu się łapy i tyle :P

Ktoś rzygał z was po ketonach zaraz po szczurze? to reakcja obronna organizmu czy po prostu przez nos do gardła leciało i tam podrażniało te nerwy odpowiedzialne za wymioty? parę lat miałem parę takich sytuacji że po prostu porzygałem się nad ranem xD

@FAMAS1980 Mam tak samo z amfetaminami i trwa to u mnie jakieś 2 lata - dlatego rzadko je biorę, bo jestem już na etapie odruchu Pawłowa :) Wystarczy, że chwycę torbę z białkiem albo zobaczę to u kogoś z odległości metra, to mój mózg już przywołuje zapamiętany zapach i czuję skręt żołądka. Aż wzdrygam się na samą myśl. Nie muszę nawet próbować ani faktycznie czuć tego zapachu. Wcześniej jakoś niespecjalnie byłam wrażliwa na zapach czy smak białego. Przez ostatnie lata jednak zmieniło się to diametralnie. Myślę, że to odrzut organizmu i odpowiedź żołądka po wielu latach ćpania, który pewnie jest już mocno zmęczony i podrażniony.

O dziwo jeśli chodzi o potencjalnie gorsze w smaku ketony, np. CMC'ki, nie miewam takich dolegliwości, choć pewnie jeszcze wszystko przede mną. Może po prostu mój nos nie ogarnia akurat tej konkretnej, chemicznej, amfetaminowej woni, a z chlorami i metafedronem radzi sobie świetnie - oczywiście... póki co.

Jednak przypomina mi się czas, gdy naprawdę potrafiłam przez 3 doby ćpać chlory i na końcu, gdy oczy chciały, a dupsko już nie, zdarzyło mi się zwymiotować świeżo zaaplikowaną kreskę, której posmak pamiętam do dziś. Był to sam kwas i gorycz. Nie polecam doprowadzać bebechów do takiego stanu. Myślę, że wyżej opisanym odrzutem amfetaminowym płacę właśnie cenę za te ketonowe ekscesy. Nie wiem na ile nasze narządy są w stanie się regenerować, ale bądźmy szczerzy - czy ktoś z nas daje im chociaż odpocząć na nieco dłużej?

Kuciapka tak jak i wqtroba powinna odpocząć od czasu do czasu
Ja staram sie nie męczyć Freda bez ketona.
Klawiatura, zarzucasz jeszcze jakieś ketony od czasu do czasu? Pamiętam jak jechaliśmy na tym wózku w podobnym okresie
Zapadły mi w pamięć twoje opisy testów że strefy SellersPlus.

Zanim PiS dał swoje za nasze ekwiwalenty, my już mieliśmy dział sprzedawcy +

I to było dobre!
Tera co bedzie,?
niczego nie bedzie!!

@ledzeppelin2 Oooo, jak fajnie, że ktoś to czytał i pamięta mnie jeszcze :)

Ja już chyba prawie na każdym wózku jechałam :P Teraz jeżdżę sporadycznie. Nie łudzę się, że kiedykolwiek przestanę na stałe. Zdarza się machnąć jakieś 3cmc/3mmc. Po półtorarocznej przerwie od ketonów, powrót był zaskakująco efektywny, ale wiadomo - już bez tej magii co kiedyś. Szkoda zatok i zwojów - jeszcze będę je kiedyś potrzebowała :) Odzywaj się od czasu do czasu, co tam u Ciebie i jak życie.

Pozdrawiam Kolegę :)

Jak mam Cię nie pamiętać.
Tą gwardie dobrze pamiętam i wspominam.
U tego samego vendora żeśmy się zaopatrywali.
Pamiętam ze szukalas sorrtow które by kopały jak 2018 a tutaj niestety. 31 sierpnia smutna data.
Jeszcze wyprzedali zapasy, ale skoczyło się dobre rc.
Łby zgonia na nasze łbie, ale każdy wie jak było, a jak nie.