no to raczej oczywiste, bo jak juz bylo mieszane to na produkcji, a wiadomo ze tam za duzo nie domieszaja. rzadko ktory dil dosypuje i jeszcze skleja to w grudy. ale nigdy nie wiadomo, bo sam bralem udzial w takiej akcji]

Widzę ,że też lubisz utór nas "sowa bez oka" a ja myślałem ,że takich staroci to tylko ja słucham jeszcze.
A co spida po ostatnim razie prawie pół roku temu jak sobie jebnąłem iv prawie połówkę jakiegoś syfu i prawie zeszłem z tego świata to teraz poprostu mam uraz i się boje.Kiedyś czesto waliłem spidbola hera+amfa w jednej pompce i bardzo miło wspominam takiie mieszanki.

A co do mieszania to strasznie mnie wkurwiają cwaniacy co mieszaja spida z gównami,nie myślą debile że ludzie to wstrzykują i naprawdę może się coś stać.Choćby to że mój koleś stracił nogę przez takiego chuja.Walnął syf w pachwinę i do widzenia.
Naszczęscie do hery mi nic pedały nie dosypują bo wiedzą że wszyscy to pukają...
Mój najlepszy spid miał biały kolor,kolejny najlepszy różowawy.

wiadomo klasyk ]
Kiedyś czesto waliłem spidbola hera+amfa w jednej pompce i bardzo miło wspominam takiie mieszanki.
[/quote]

a propos speedballa. to mozna wyroznic trzy podstawowe rodzaje (oczywiscie taki efekt mozna uzyskac w roznoraki sposob) najczesciej stosowane. nie wszyscy jednak wiedza o co loto, a wiec:

1. Ubogi speedball = amfetamina(duzo) + marihuana(duzo)
słaby speedball, wlasciwie jego imitacja. krótkotrwala i niezbyt intensywna. jezeli jednak ktos chce poczuc przez kwadrans jak moze smakowac speedball (w prawdziwym przypadku uzyskujemy wielokrotnie intensywniejszy high)
2. Speedball dla ubogich= heroina+amfetamina
tania wersja speedballa, niewiele jednak slabsza od "prawdziwego". zejscie za to paskud na maxa
3. Speedball= heroina+kokaina
Haj-raj. jednym slowem rozkosz i sponiewieranie. entuzjazm, euforia i podniecenie wszystkimii rzeczami nieporownywalne do kolek. mozna siedziec w fotelu, a sam oddech bedzie najprzyjemniejszy na swiecie, nie mowiac o np. papierosie.

tyle nt speedballa :d

Co do koloru speeda to powiem tak:
czysty speed powinien być biały ewentualnie bardzo ale to bardzo słabo albo kremowy albo łososiowy (różowy no ;P ) ale łatwo do niego coś domieszać.

Różowy speed postwje wtedy kiedy damy odrobinke za dużo kwasu siarkowego , różowo brązowy często w formie większych gródek powstaje kiedy damy więcej niż troszkę za dużo k. siarkowego. albo kiedy otrzymóje sie go w środowisku zawięrającym wodę np. aceton techniczny możemy wtedy zaobserwować że na dnie kolby powstała jakby różowo brązowa woda jest to siarczan diamfetaminy trochę nadpalony przez kwas jest to odpad ale ktoś to może suszy nie wiem.

Żółta powstaje jeżeli jest robiona z nieoczyszczonego P2NP bądz P2P powstaje ona w formie płatków przypominających płatki migdałowe ale łatwo sie kruszy na biały lekko zółty proszek.

"Toffi" powstaje najczęściej przy bardzo spalonej amfetaminie przez kwas siarkowy wątpie żeby powstała przez zaniczyszczenie jakimś związkiem chemicznym bo wtedy przy wytrącaniu siarczanu amfetaminy ów związek organiczny napewno nie był by aminą (wyjątkiem będzie cykloheksamina lub n-butyloamina)
więc na pewno by sie nie odłorzył na filtrze w takiej ilości. Nawet Toffi sie da w miarę łatwo oszyścić przemywając benzyną ekstrakcyjną bezwodnym ,eterem dietylowym (jakimś związkiem organicznym który nie ma praktycznie wody) i już powinna lepiej wyglądać potem wstawiamy do zamrażalnika potem jak strardnieje to rozdrabniamy żyletką i dodajemy bezwodnego MgSO4 wychodzi nam wtedy lekko brunatny proszek lub zółty :)

Edit: nigdy nie wiemy ile procent ma dany towar chyba że sami go otrzymamy lub przedestylujemy ,lub użyjemy chromatografu

Pozdrawiam Gizmo

a propos speedballa. to mozna wyroznic trzy podstawowe rodzaje (oczywiscie taki efekt mozna uzyskac w roznoraki sposob) najczesciej stosowane. nie wszyscy jednak wiedza o co loto, a wiec:

1. Ubogi speedball = amfetamina(duzo) + marihuana(duzo)
słaby speedball, wlasciwie jego imitacja. krótkotrwala i niezbyt intensywna. jezeli jednak ktos chce poczuc przez kwadrans jak moze smakowac speedball (w prawdziwym przypadku uzyskujemy wielokrotnie intensywniejszy high)
2. Speedball dla ubogich= heroina+amfetamina
tania wersja speedballa, niewiele jednak slabsza od "prawdziwego". zejscie za to paskud na maxa
3. Speedball= heroina+kokaina
Haj-raj. jednym slowem rozkosz i sponiewieranie. entuzjazm, euforia i podniecenie wszystkimii rzeczami nieporownywalne do kolek. mozna siedziec w fotelu, a sam oddech bedzie najprzyjemniejszy na swiecie, nie mowiac o np. papierosie.

tyle nt speedballa :d
[/quote]

Tak jest testowałem wszystkie typy ;-) ,,ale...

zapomniałeś o jednym

Polski Spidbol (ja to tak nazywam) - polska heroina w której rozpuszczamy (zapewne też polską) amfetaminę...Jeśli wszystkie skałdniki były dobre to-mamy zajebiste wejście i później też.A nawiasem mówiąc to moja ulubiona mieszanka jest.Dużo lepsza niż np.brałn ze spidem.Jednak co kompo to kompo...dobrze jest też dodać do tej mieszanki troszku rolek lub klonów (szkło lub rozpuszczone w sprycie) przednia jazda.Ach rozmarzyłem sie...A tu nic dziś ni ma.Ała,bedzie boleć.

1. Ubogi speedball = amfetamina(duzo) + marihuana(duzo)
słaby speedball, wlasciwie jego imitacja. krótkotrwala i niezbyt intensywna. jezeli jednak ktos chce poczuc przez kwadrans jak moze smakowac speedball (w prawdziwym przypadku uzyskujemy wielokrotnie intensywniejszy high)
2. Speedball dla ubogich= heroina+amfetamina
tania wersja speedballa, niewiele jednak slabsza od "prawdziwego". zejscie za to paskud na maxa
3. Speedball= heroina+kokaina
Haj-raj. jednym slowem rozkosz i sponiewieranie. entuzjazm, euforia i podniecenie wszystkimii rzeczami nieporownywalne do kolek. mozna siedziec w fotelu, a sam oddech bedzie najprzyjemniejszy na swiecie, nie mowiac o np. papierosie.
4.Polski Spidbol wg Mecenasa = polska heroina + polska amfetamina
chyba najlepszy "zastepiacz" speedballa nr 3
WSPIERAMY POLSKA GOSPODARKE - TERAZ POLSKA

to jest prawdopodobnie formylowa pochodna czyli produkt wcześnie przerwanej syntezy. dziala mocniej i troche inaczej , mocniej euforyzuje i jest dużo bardziej syfiata

Jadłem amfetamine, jadłem mete. Kolory : lekko różowy - feta jebiąca jak skurwysyn, pomarańczowa; śmierdząca fetą na kilometr, i bardziej bym powiedzial że nie jest sie tym tak typowo naćpanym jak po fecie, ja byłem bardziej szcześliwy, taka dluga euforia. Biała -feta jak feta, każdy wie oco chodzi. Meta - mniam :) sztuka leciała po 15 zl bo diller sie w kuzynce zakochał a ta to wykorzystała w ciągach nie mialem zejść, po dlugiej przerwie gdy zajebałem kreske to potem tydzień do siebie dochodziłem. Najbardziej podjechała mi pomarańczowa, noi oczywiście meta :)

Prawda to ? Jeśli tak - o jaki związek może chodzić ? Ciekawi mnie ta kwestia.

amfa w policyjnych testerach , robi się pomarańczowa. Ostatnio mieliśmy władka, co w cieple robił się jak plastelinka i też taki kolor nabierał. Kumpel twierdzil ze w tych testach jest białko .