John Stuart Mill pisze:To jak to przygotować w takim układzie aby było relaksacyjne i uspokajające?
Pierwsze zaparzenie odrzucamy aby pozbyć się kofeiny i jej pochodnych, a chłodniejsza woda przy ponownym zaparzeniu ograniczy ekstrakcję garbników, cierpkich w smaku związków, które w nadmiarze powodują nudności i biegunkę.
Scalono./pletz
Sam kiedyś wpadłem na taki pomysł i pożerałem zaparzone listki po opróżnieniu filiżanki. W myśl "nie zaszkodzi, a może będę zdrowszy". Ale że przyjemność dla kubków smakowych to była żadna, porzuciłem pomysł. A czy było silniejsze pobudzenie? Nie pamiętam, co by świadczyło o tym, że raczej nie. Dla pewności dziś to sprawdzę.
tam chcemy dotrzeć gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
zauważyłem przede wszystkim poprawę nastroju, herbata daje w przeciwieństwie do kawy kopa. Właściwie to nie wiem czy ja sobie tego nie wkręcam, ale mam wrażenie ze herbata wypita w południe działa aż do wieczora. Nie mam juz negatywnych efektów żołądkowych, ale za to kofeinowe roztrzęsienie i czasami późnym wieczorem czuję się przez chwilę jak bym był przeziębiony. Chwyta mnie kaszel i przez chwilę jest mi gorąco, podobno to jedna z substancji zawartych w herbacie rozszerza oskrzela. Ale pozytywne efekty przeważają. Poczucie świeżości i naładowania, nawet mam ostatnio wrażenie ze po herbacie dostrzegam taką niebieską poświatę wokół dłoni. Pewnie mi się tylko wydaje, ale i tak fajny efekt. No a poza tym ADHD mi się włącza, czasami aż jakaś myśl staje się taka wyraźna i euforyczna. Az się mnie wszyscy w koło pytają z czego się tak w kółko śmieję. Nie mówiąc już o tym jak świetnie się po takiej mocnej herbacie rysuje. Bo ja rysuję rzeczy bardzo drobiazgowe, długopisem a herbata pozwala mi świetnie skupić moc w jednym punkcie.
tam chcemy dotrzeć gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
Co do czekania aż woda ostygnie: wcale nie trzeba czekać. Woda po zawrzeniu (można tak napisać?) ma ok. 96 stopni. Po wlaniu jej do kubka, temperatura obniża się o jakieś +/- 10 stopni - nienagrzany kubek 'zabiera' ciepło. Po przelaniu wody z kubka do innego, daje wodzie idealną temperaturę. Wystarczy tylko do pierwszego-ogrzanego kubka wsypać listki i zalać wodą z drugiego kubka.
Jakby zagmatwane, ale chyba idzie rozkminić :p
Ja jedną porcję liści zalewam 3 razy. Pierwsze zalanie ok. 1,5 min (jeśli dłużej jest gorzka), drugie ponad 2 min i trzecie do 4 min :)
Co do samej zielonej herbaty zazwyczaj pije standardową Gunpowder albo silvermoon. Najbardziej polecam jednak "oko smoka" chociaż to już jest herbata biała.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.