chciał Ci oddać te pestki które był Ci winien. Ale przy czynnym ćpaniu to jest nie możliwe a ogarnąć mu się nie udało..
[/quote]
Gdyby chciał, to by oddał, bo na ćpanie miał. To że miał większe ciśnienie na ćpanie od poczucia moralności, go wcale nie usprawiedliwia, wręcz przeciwnie. Poza tym sądzę, że Unia Europejska powinna zostać zniszczona.

:-( a mi go szkoda. nie znałem go osobiście, ale zapadł mi w pamięć i sądziłem że kiedyś spotkam go przy wileniaku. :-( ja bym mu i z 5 stówek podarował gdyby to coś zmieniło

jeśli to wkręt, to trudno - słowo się rzekło

Jak mi oddasz te 2 stówki za niego to zmienię zdanie

To wy nie wiecie ze okolo 30% oddaje, a reszta w chuja tnie?

Mi możesz oddać te 5 stówek to ci obiecam, że od jutra będę jeszcze lepszym człowiekiem :D

A tak na poważnie... To ćpunom i alkoholikom się zwyczajnie nie ufa. Z takimi ludźmi nie robi się zupełnie żadnych interesów. Bo to w 99% procentach ludzie zniszczeni i pozbawieni jakichkolwiek zasad.

Byłam na pogrzebie. Niestety to nie wkręt.

Nozer mi zapadl w pamiec bo mial na profilowym taka lysa banie z tatuazem
jak pierwszy raz zobaczylem ten jego awatar to sie zastanawialem czy to on czy moze to zdjecie z internetu
to takie moje przemyslenia jesli o niego chodzi, niech mu ziemia lekka bedzie

W jego avku jest Niko Puhakka

Dzięki - zastanawiało mnie właśnie co to za naziola sobie Nozer wrzucił w avatara a to mma fighter ;) Naziol tym bardziej mi nie pasował, bo Nozer był raczej w punk/metal/hc jakieś takie klimaty ale nie nazi

@MaSaLa
Z zaufaniem to się zgadzam, z interesami to trzeba być czujnym i zdawać sobie pojęcie z kim owe 'interesy' się robi i czego można się spodziewać. Też nie jest tak, że każdy alkoholik Cię za każdym razem okradnie i wyrucha. To samo ćpun.
Zdziwiłbyś się ilu znałem/znam alkoholików czy ćpunów po których w ogóle nie widać nałogu. A przynajmniej nie widzi ktoś kto nie siedzi w temacie w taki czy inny sposób bo wprawne oko wyłapie...choć też nie zawsze. A zasady - "pozbawieni jakichkolwiek zasad" brzmi jakby od urodzenia byli już takimi gnidami bez kręgosłupa. A w większości przypadków, nawet nie tyle co brak zasad tylko ich łamanie czy nieprzestrzeganie jest skutkiem uzależnienia. Zmieniają się priorytety gdzie ćpanie i ogarnianie na ćpanie jest na górze drabinki a pozostałe sprawy gdzieś sporo niżej w czarnej dupie... Ale to też nie jest tak, że łamanie tych zasad po każdym ćpunie spływa i nie rusza... Póki się 'płynie' to faktycznie jest 'a chuj tam z tym i tamtym' ale i tak gdzieś głęboko w środku człowieka to siedzi, gnębi a nawet niszczy powoli.. Szczególnie jeśli wcześniej, przed zmianą swojego w miarę normalnego życia w marne-ćpuna miało się ten kręgosłup i zasady. Dlatego jeszcze więcej się ćpa czy chla, żeby nie widzieć, nie czuć, nie myśleć..

Widzę że niektóre rzeczy się nie zmieniają. Jak np. to że ten temat od zawsze miał w zwyczaju dryfować do krainy offtopu.