Wyczytałem, że kuracja z lekkiego ZS trwa od 24 do 48 godzin, a wiadomo ile po tym można znowu zażywać rzeczy oddziałujące na serotoninę?

Z mojego doświadczenia małego eksperymentatora wynika, że można już po 3 dniach kontynuować terapię.

Ale to tylko moje osobiste doświadczenie!

Ja od ponad miesiąca lecę na iMAO (Segan 20mg), SSRI (Parogen 30mg) i Mirtazapinie (45mg) i nie mam żadnego zespołu serotoninowego.

Na mnie też dragi działają bez objawów ZS a jestem na maksymalnej dawce duloksetyny... do czasu, bo już miałam lekki ZS - 3-dniowy właśnie po eksperymentach aka "brak zwały", dlatego zalecam ostrożność. Po epizodzie wystąpiła głębsza depresja i trzeba było interweniować. Jeśli w/w w cytacie użytkownik doświadcza 800% mocy serotoniny po biedaketonach, to bez paroksetyny doświadczałby chyba 2000%... bo agonizm z antagonizmem wzajemnie się znoszą i nie ma zmiłuj :-)

Rozjebałem sobie poziom serotoniny 3-CMC+3-EMC(szczególnie tym drugim). Mam 5-HTP, ale od jutra zaczynam kurację escitalopramem.

1. Czy mogę stosować 200mg 5-HTP z esci 5mg?
2. Co się stanie, jak dodam Sulbutiaminę? Po Sulbutiaminie z Lorafenem czułem się FATALNIE.

Daruj sobie kombinowanie w takiej sytuacji i nie łącz na siłę 5HTP z escitalopramem, ani innymi nieopatentowanymi środkami, choć ryzyko ZS jest małe, o tyle nie przyspieszysz tym leczenia wcale. Odczekaj 2-4 tygodnie, wiem, że wszystko musisz mieć na "już". Widzisz, nie napierdalałbyś do oporu całego tego pseudo-gówna już byłbyś "zdrowy". Leczenie się narkotykami zwiastowało od samego początku sromotną porażkę.

Czy istnieje możliwość wystąpienia ZS przy łączeniu:
-trazodon 75mg (na noc) + olimp stress control (2 tab. dziennie). Pytam ponieważ w tym suplu jest różeniec górski (200mg w 2 tabsach). Czy takie dawki są bezpieczne?

Opisze tu moje zajście i powiedzcie mi czy to ten zespół. Lece sobie z kotkiem parę dni i zauwarzam iż już prawie nie kopie,przeczytałem że jest coś takiego jak 5-HTP wiec zakupiłem i tak leczyłem się z 5 dni odstawiając wszystko. Po tych pięciu dniach poszedł kot z jednej paczki. Zadziałał bardzo dobrze lecz krótko . Następny dzień poszedł kotek z dwóch paczek było wszystko oki . Wczoraj zrobiłem kota z półtorej paczki ,na początek poszło z 6 cantów i wszystko było oki ale po dwóch godzinach chciałem sobie dobić. Poszło sobie 6 centów. I nagle się zaczeło,najpierw sraczka. Potem ciśnienie mi zmiażdzyło głowę. Aż zaburzyło widzenie ,po chwili ustało ,ale zostało złe samopoczucie. Położyłem się i nagle mi zrobiło się zimno,strasznie zimno ,nagle gorączka 40 stopni poty maksymalne,trzęsiawka aż zaczeło łużko latać. Bóle mięśni niesamowite. W domu żona pielęgniarka zaczeła podawać leki przeciwdrgawkowe dużo wody itd. Po około godzinie nudności . Chciało się żygać ale nic nieudało się ani nie mogłem się wyprużnić. Gorączka i wszystkie mocne objawy ustąpiły po około 4 godzin. Słaby sen do rana czyli śpię na czuju i budzę się co chwilę. Dziś mimo tego iż jest lepiej to boli głowa jakby ciśnienie było grube. I straszne osłabienie . Wszystko by pasowało do tego ZS ale niecały tydzień wcześniej opiekowałem się dziewczynką miała trzy dniówkę. Więc uczucia są mieszane. Czy jeśli to ZS to idzie to jakoś sprawdzić?? Co może się stać gdybym dziś spróbował kota ??

Myślę, że po prostu przesadziłeś z kotem, na wszelki wypadek odstaw na 2-3 dni
Domowo raczej nie sprawdzisz, ale skoro gorączka szybko minęła to nie był to "pełnoprawny" ZS, o ile w ogóle
Pij dużo wody, jutro powinno być wszystko okej

Ile około powinna trwać abstynencja od ćpanka po zespole serotoninowym? Przeżyłam w sobotę, po przeżarciu się jakimś kurewsko mocnym, euforycznym analogiem, o którym więcej nie wiem. W szafce jeszcze sporo ścierwa, strasznie smutno się na to patrzy, jak leży i się kurzy. W dodatku w przyszły czwartek mam egzamin, a motywacji do nauki brak. Wdupcenie tego od soboty do idiotyczny pomysł, zgaduję?