Zespół Pozapiramidowy jest spowodowany alkoholem lub opio.Czyli tylko te narkotyki działają na dopaminę?
Tzw feta,zioło,metkat i inne dragi nie działają na dopaminę?Można je brać?Gdzieś tu na forum czytałem,że nawet neurole polepszają fazkę metkatową.
Bardzo proszę o możliwie najdoładniejsze wytłumaczenie gdyż mam zasądzone przymusowe leczenie na schizofrenię paranoidalną,więc myślę,że co najmniej pół roku będę jechał na tym syfie.

Czy to polega na tym że większość neuroleptyków powoduje zatrzymanie uwalniania dopaminy i wtedy my ją chcemy uwolnić nieświadomie oczywiście takim piwkiem i z braku możliwości uwolnienia ( z pustego to i bla bla... ).. dopada nas to coś? To ja już bym chyba faktycznie wolał skręta od fenta niż coś takiego, wszak na skręcie od F niej esteś jednak z wiadomych powodów bólowych w 100% świadomy

Ja bym 10h nie wytrzymał :wall: , straszny koszmar jaki może człowieka spotkać, akatyzja, dyskineza taka
że można po ścianach chodzić ale relanium iv i jak ręką odjął. Na kolanach dziękować pielęgniarce

Nie rozumiem tutaj czegoś, skoro zespól pozapiramidowy jest spowodowany niedoborem dopaminy bo przecież pojawia się on często właśnie u osób stosujących neuroleptyki szczególnie I generacji, które to blokują receptory dopaminowe, to dlaczego środki które uwalniają dopaminę takie jak np alkohol miały by powodować owy zespół, one powinny wręcz zapobiegać temu zespołowi,
i właśnie jednym z leków stosowanych na objawy pozapiramidowe jest akineton który zwiększa ilość dopaminy w układzie nerwowym i faktycznie pomaga na objawy pozapiramidowe,być może alkohol w połączeniu z neuroleptykami wcale nie powoduje zespołu pozapiramidowego dlatego że uwalnia dopaminę tylko może chodzi o coś innego,piszecie że opiaty powodują też ten zespół ale opiaty przecież chyba nie zwiększają ilości dopaminy w mózgu tylko pobudzają receptory opioidowe.Poza tym ktoś tam pisał że gdy miał ten zespół podano mu morfinę więc czy ci lekarze nie wiedzieli że to może pogłębić ten stan?
Ja łączyłem alkohol z neuroleptykami dokładnie połączyłem 200 mg sulpirydu i 4 kieliszki bimbru i nic mi się nie stało więc od czego to właściwie zależy czy się przytrafi ten zespół pozapiramidowy czy nie?
To jest nie prawda wg pewnego źródła dosyć wiarygodnego zespoły pozapiramidowe dzielimy na 4 typy:
-aktyzje
-dystonie
-parkinsonizm
-dyskinezy
a złośliwy zespół neuroleptyczny to co innego chociaż jednym z jego objawów może być zespół pozapiramidowy.

Biorę bubre 4 mg/dzień jako substytut do tego biorę neuroleptyk Quetiapinum minimalną dawke na noc 25 mg.
Czy grozi mi zespół pozapiramidowy ? Biorę to już 5 miesięcy i nic mi nie jest no ale kiedy to przeczytałem to się trochę wystraszyłem.
Niby leki wypisuje mój dobry znajomy lekarz psychiatra ale jak sam powiedział nie zna się na Bunondolu i to ja się mam zajmować terapią tą substancją.
Proszę o pomoc.

Zespół to przejebana sprawa sam miałem wczoraj 3 i dziś już 2. Dobrze, że w szpitalu jestem bo nie wiem co by się stało.

Dobra, pisałam już o tym w wątku o flupentiksolu i ktoś mi napisał, że to zespół pozapiramidowy. Ale nie mam pojęcia, czy ta osoba miała rację. Ogólnie stało się to, że po zjedzeniu 2x2mg flupentiksolu w przeciągu doby zaczęłam się czuć bardzo słabo, na tyle, że nie miałam siły stać na nogach. Dostałam paskudnego szczękościsku i to takiego, że w pewnym momencie wsadziłam sobie ręcznik do ryja, żeby nie połamać sobie własnych zębów. Później było tylko coraz gorzej, całą szczękę wykrzywiło mi na lewą stronę i to z taką mocą, że nie mogłam jej "wrócić na miejsce" rękami. Ból okropny, w dodatku lekka paranoja. Szczękę wyrywało mi tak mocno, że miałam wrażenie, że zaraz mi gdzieś ją wystrzeli na drugi koniec pokoju i zostanę bez dolnej szczęki. Oczy wywracało mi ciągle na jedną stronę, nie mogłam ich nawet zamknąć. Napakowałam sobie twarz chusteczkami, żeby zablokować "wykrzywienie" i po jakimś tam czasie przeszło. Ale przez kolejny tydzień masakrycznie bolała mnie twarz od tego całego zdarzenia.
Co o tym sądzicie? Pytam totalnie z ciekawości, bo nie przeszło mi wcześniej nawet przez myśl, że to mogło być to.

Podchodzi pod pozapiramidówkę, ciesz się, że całej nie poskręcało, nie polecam z doświadczenia (...) . Jakie inne dragi brałaś do tego? Będzie przestroga dla potomnych

Nic nie brałam, tylko ten flupentiksol. No i doksepinę 25mg/dobę

Czyli jednak brałaś. Miksując leki ze sobą albo dorzucając narkotyki do nich, zrobiłaś ten sam błąd co ja: niewiedza i miks na pałę bo w ulotkach nie było przeciwwskazań, o ile czytałaś

Neuroleptyki i antydepresanty należy mieszać ze sobą ostrożnie, niektóre się ze sobą gryzą bardzo i ciężko o regułę do tego. Dobrze, że opio nie dorzucałaś żadnego