Dział dotyczący grzybów i roślin wykazujących działanie halucynogenne, psychodeliczne lub dysocjacyjne.
ODPOWIEDZ
Posty: 149 • Strona 11 z 15
  • 433 / / 0
Ja miałem jakiś tydzien dość odczuwalnej derealizacji i nawracających ciągle rozkmin po grzybkach w ilosci 80+, ale kategorycznie nie winię tu grzybków za zaistniały stan rzeczy, moja wina, hujowe s&s, mało czasu na tripa a do tego jeszcze w połowie tripa zacząłem jarać na potęgę, skonczyło się wspominaną tutaj wcześniej niemożliwą do ogarnięcia inwazją myśli nad którymi totalnie straciłem kontrolę oraz ciężką derealizacją i depersonalizacją, generalnie w innych okolicznościach przyjąłbym to na spokojnie i przeczekał ale tutaj na domiar złego musiałem zaraz iść do domu, gdzie sam powrót - kilka kilometrów z buta obok głównej ulicy był trudnym i dość traumatycznym przeżyciem w takim stanie. Fakt faktem wróciłem do domu, musiałem grać w miarę ogarniętego, udało się ale nie miałem możliwości spokojnie zlądować, dojść do siebie po tripie, przemyśleć tego co się wydarzyło i dokończyć kwestii które zacząłem rozważać. Potem przez tydzień męczyły mnie niedokończone rozkminy i w ogóle jakoś ciężko się czułem, dziwnie, obco. Uznałem że może warto spróbować dokończyć trip, rzecz jasna w lepszych warunkach i przy mniejszej ilości kapeluszy, tak też zrobiłem wrzucając około 40 grzybków tydzień po tamtym tripie na ognisku w towarzystwie dobrych kumpli, posiedziałem porozmawiałem z nimi, porozkminiałem tamte sprawy później ludzie poszli spać a ja potripowałem jeszcze ok 2h w samotności po czym też zasnąłem. Następnego dnia wszystko było już w jak najlepszym porządku :) Wniosek z tego taki że często nie tyle substancja co nieumiejętne obchodzenie się z nią może zrobić krzywdę. Nie był to zdecydowanie żaden zawias, raczej coś na kształt braku możliwości by spokojnie zainstalować się na powrót w codziennej rzeczywistości, zresztą nie znam w realu ani jednego przypadku zawieszenia się na fazie a widywałem kilkakrotnie dość ciężkie odjazdy w czasie tripa, jednak po wszystko spokojnie wracało do normy, ważne jest dobre s&s żeby móc spokojnie się ogarnąć po wysokich lotach bo moim zdaniem nieodpowiednie s&s może zrobić niejednokrotnie więcej krzywdy niż sama substancja.
Ostatnio zmieniony 09 lutego 2011 przez Vombat, łącznie zmieniany 2 razy.
Legalise drugs and murder.

Moje posty to fikcja literacka.
  • 30 / 1 / 0
Ja mialem wrazenie ze po ktoryms razie mi sie w kolanie zawiesil hehe a atak serio zdarzaja sie przypadki ze trip sie zawiesi tzw Psychoza paranoje schizofremia jesli masz predyspozycje i tak zachorujesz a psychodeliki tylko pomoga :finger: to i tak mnie nie powstrzyma od ich konsumowania. jeden typek o de mnie latal na LSD spotakl kolezkow ci mu tak wskoczyli na glowe ze gosc sie pograzyl dla nich beka dla niego tragedia po tym stal sie jakos malo mowny ...
  • 47 / / 0
Jak czytam wasze zryte gadanie o 3 miechach porycia po mieszankach xD Prawdą jest że faza mieszankowa ryła w Hooj ale w czasie jej trwania i to nie po wszystkim :P
  • 13 / / 0
Osobiście znam 1 kolesia który od kleju i amfy dostał schizofreni (ostatnio zagrał sobie na kablach bo dostał jakieś dziwnej paranoi w mieszkaniu ) . A co do zwieszenia, to mamy na dzielnicy typa który od 5 lat nie wychodzi z domu ; D (chodzą ino słuchy że kwas mu się zawiesił i koleś twierdzi że bierze udział w II wojnie światowej) , swego czasu szedłem z znajomym na montażyk pod las i jak przechodziliśmy koło jego okna to usłyszeliśmy "-Obywatelu ! Zatrzymaj się!" xD
"Those who know, do not speak. Those who speak, do not know."
  • 729 / 6 / 0
Może żarł bielunia? Czasem wystarczy tylko raz.
To see bee! To see sea: To see infinity, To see eternity! To city too - To see pee!
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!

Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1

GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
  • 341 / 1 / 0
więcej w tym bolkowych legend niż prawdy ;)
skoro nie wychodzi przez 5 lat to co on przepraszam je? tynk ze ścian? druga kwestia za co żyje, skoro siedzi tam i nie pracuje? caritas go wzial w opieke czy jak? chociaz oni rachunkow nie placa...
Uwaga! Użytkownik queen elizabeth nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 757 / 31 / 0
Chujowo by było się zwiesić na zawsze choć z drugiej strony to chodzi w sumie o umiar, bo chyba dużo większe prawdopodobieństwo, że się zwiesi po "za dużych" dozach. W ogóle ciężko mi to sobie wyobrazić bo przecież mimo wszystko się zwykle czai fazę (przynajmniej co jest prawdziwe/normalne a co nie jest) a jeśli się żyje w jakimś wyimaginowanym świecie ze świętą misją i nie rozumie, że to nie prawda to przecież to zalatuje po prostu schizofrenią.

Mój kolega, gdy po raz pierwszy (drugi?) łykaliśmy acodin złapał strasznego BT (najdziwniejsze, żę nie wziął dużo - możliwe, że ma uczulenie). Wyglądało to tak, że nieśliśmy (dosłownie) go z kolegą przez całe miasto do domu drugiego kolegi robiąc tylko postoje na to żeby się wyrzygał (rzucał się, klękał, darł się). Sam nie jestem tego w stanie stwierdzić ale on mówi, że miał zawieszoną fazę (wiadomo, że z mniejszą mocą, więc jako tako mógł funkcjonować) przez jakieś dwa miesiące i że z tym chodził do lekarza. Mnie się na szczęście nic takiego nie zdarzyło i nawet najgorsza jazda w moim życiu przeszła całkowicie po odespanej nocy.


Odnośnie tej schizofrenii to mam pytanie:

Skąd oni (naukowcy) wiedzą czy ludzie, którzy zachorowali na głowę po narkotykach (słynne twierdzenie, że Mj może to wywołać) zachorowaliby i bez ich używania tyle, że później??
Uwaga! Użytkownik blueberry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 13 / / 0
queen elizabeth pisze:
więcej w tym bolkowych legend niż prawdy ;)
skoro nie wychodzi przez 5 lat to co on przepraszam je? tynk ze ścian? druga kwestia za co żyje, skoro siedzi tam i nie pracuje? caritas go wzial w opieke czy jak? chociaz oni rachunkow nie placa...
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego że ludzie chorzy psychicznie i niezdolni do prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie dostają pieniądze od państwa na życie . Co do jedzenia , facet nie jest samotny, mieszka z matką która go pilnuje das is ales.
"Those who know, do not speak. Those who speak, do not know."
  • 784 / 28 / 0
blueberry pisze:
Odnośnie tej schizofrenii to mam pytanie:

Skąd oni (naukowcy) wiedzą czy ludzie, którzy zachorowali na głowę po narkotykach (słynne twierdzenie, że Mj może to wywołać) zachorowaliby i bez ich używania tyle, że później??
ustalanie genezy choroby z konieczności jest mniejszą lub większą spekulacją. Narkotyki przewijają się często, ponieważ osoby zaburzone często po niej sięgają. Przeważnie znacznie przeszacowuje się ich znaczenie dla zdrowia psychicznego, przeciętny psychiatra czy psycholog ma dość kiepskie, monarowskie wyobrażenie o sprawie. Problemem jest zwłaszcza diagnozowanie, że narkotyki czy alkohol są źródłem problemów, podczas gdy w nadmiarze z reguły sięga się po nie wtórnie, w związku z jakimś pierwotnym zaburzeniem. Zresztą nie trzeba nawet nadużywać, czasem wystarczy wspomnieć o jakimkolwiek kontakcie z marihuaną, by psychiatra/psycholog stwierdził, że zanim przystąpimy do właściwego leczenia musimy pojechać na dwa lata do ośrodka." - eee... :-/ .
- no, to chociaż rok."
:-)

Nieraz jednak wpływ narkotyków faktycznie bywa maksymalnie bezpośredni. W psychiatryku miałem m.in. koleżkę, który nic nigdy nie ćpał, pewnego razu został poczęstowany amfetaminą i od tego czasu (jakieś 3 lata) ma ostre urojenia ksobne (wszystko odnosi do siebie, coś jak Truman Show) okresowo przechodzące w schizofrenię. W skrócie: pod postacią amfetaminy podano mu nowy lek, który zbawi ludzkość, wpierw jednak należy sprawdzić na nim jego działanie, zatem zaburza się fale mózgowe królika doświadczalnego, by przebywał w szpitalu pod szczegółową obserwacją.
No więc amfetamina niewątpliwie wywołała chorobę. Czy delikwent zachorowałby i bez niej? Bardzo możliwe, że tak, przecież musiało być coś nie halo z rozumem, skoro po jednej ścieżce się posypał. Niemniej, czy, kiedy i w jakiej formie by to wyszło - tego wiedzieć nie możemy.

Co do MJ, to wedle własnych doświadczeń z szaleństwem i narkotykami uważam, iż żaden inny popularny narkotyk nie jest tak pięknie paranoiczny jak ona. Nawet ta osławiona mroczna głębia po stymulantowych ciągach wysiada.

(ED: choć te przezroczyste ściany i urojone ciągi przyczynowe sięgające nieba - cóż, do pracy nad sobą nie mogę nie polecić stymulantów :-) )
Ostatnio zmieniony 04 kwietnia 2011 przez koala, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik koala nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 9 / / 0
nie Bójta se bracia słowianie, Próbójta uciekać od więzienia w którym ja i ty żyjesz ( się nazywa świat),
Który jest manipulowany poprzez taką organizcje abyś ty myślał że wiesz co to znaczy wolnośc ale tak naprawde to i tak jest zguba.
Dzisiaj człowiek nie pozna co to nazywa się WOLNOŚĆ, nie . Nawet co ty myszlisz to nie jest ta wolność natury.

napewno myśląc że to jest wolność zaczełeś używać niektórych środków. Później w tej twojej myślacej głowie, zużywałeś coraz więcej i więcej wolności która stała się znów więzieniem. Słowo ćpun też został wymyślony aby zniszczyć każdego człowieka,) który zużywa ...I później będzie myślał że ćpun to może se doprowadzać do stanu gdzie w dzien w dzien ćpa o to zguba narodu po przez ludzi...

człowiek człowieka jak wy to mówicie chce zagubić czyli zawiesić komputer.
( to tylko ta cywilicacja zrobiła te zawiechy komputerowe u ludzi. gdzie cłowiek wpadł na pomysł ze komputerem trzeba wymeśleć to w takim razi porównujemy komputer do mózgu człowieka ale to nie jest tak . Człowiek nie umie się zawiesić. ale komputer TAK!

Ale nie rozumta, mnie. ja tylko się odłanczam od tego więzienia, tych papierów. zakazów. Słowa nielegalności i legalności. odłanczam się od tej drastycznej zawiechy ludzkości, manipulacja ludzi..! MATURA SZKOŁA UNIVWERSYTET, PRACA , kasa!! WAKACJE ! = wOLNOŚĆ?
ALBO JAKIEŚ TAM PAPIERY , PRACA, ŻAARCIE DOM, ZABAWY, PRACA, DOM, ZABAWY, RUCHANI , WAKACJE== wOLNOŚĆ ??

jA NIE DZIĘKUJE. jak chceta żyjta tak ale ja chce inaczej żyć. wszystko spróbuje abym żył.

http://www.youtube.com/watch?v=broZdakO ... re=related (sluchajta to co pisałem z muzyczką) HEHE! dobra radzta se jakoś ale żebyście szczęśliwi byli no bo mimo to jest to./ Szcześcia życie bracia.
T.
ODPOWIEDZ
Posty: 149 • Strona 11 z 15
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.