Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Większość informacji na temat odurzania oraz nowości sie czerpię:
z hyperreal.info
1766
82%
z wikipedii
62
3%
od znajomi
145
7%
z innych żródeł
172
8%

Liczba głosów: 2145

ODPOWIEDZ
Posty: 946 • Strona 61 z 95
  • 266 / 43 / 0
Ta, właśnie gówno spełnia, co dobrze widać choćby po tym forum. Przynosi skutek odwrotny od oczekiwanego, bo jest zbyt przerysowany/skrajny/drastyczny, żeby można było traktować go poważnie. Zagrywka typu "noś czapkę, bo odmrozisz sobie uszy" albo "nie wal konia, bo ci ręka zwiędnie", czyli z góry skazana na raczej niewielką skuteczność.
Uwaga! Użytkownik 94x9jg5zxB8L nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5 / / 0
Pomysł z podwieszeniem jest bardzo dobry. Nawet kilka, pozornie nieszkodliwych, razów działa paskudnie na psychikę, zwłaszcza jeśli nie jest się i tak w najlepszym stanie (a zazwyczaj się nie jest, jeśli sięga się po opiaty).
  • 4810 / 263 / 0
akw, mówisz że to obraz zbyt drastyczny by był zbyt realny? Perkusista polskiej kapeli Vader umarł w dworcowym kiblu być może jeszcze ze szprycą w żyle po złotym strzale a Rysio z Dżemu chodził na dworzec kupować kompot. Pewnie nieraz też na dworcu ładował w żyłę, a to nie były osoby narzekające na kasę. Prawda leży po środku.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 858 / 47 / 0
Ale ten obraz jest realny, ćpuny na dnie często tak wyglądają, nigdy żaden ze starych znajomych z h nie dzwonił do ciebie, a jak się spotkaliście to nie mogłeś go rozpoznać?
Oczywiście nikomu nie wypadną zęby po tygodniu grzania, ale w długim okresie grzanie opioidów prowadzi albo do wyleczenia, albo do grobu albo do wyglądu stereotypowego ćpuna, praktycznie bezdomności i najpodlejszego życia (a potem grobu lub wyleczenia).
Stary dziad się trzyma, ale reszta użytkowników opioidów albo się wyleczyła, albo nie żyje, albo trudni się kurestwem/złodziejstwem albo wyglądają jak nekromanci w Diablo i zaraz zdechną.
  • 266 / 43 / 0
Mnie chodzi tylko o to, że on się wydaje nierealny/zbyt odległy zdecydowanej większości początkujących, przez co jego wartość "edukacyjna" czy "odstraszająca" jest raczej znikoma. Chyba mało kto, sięgając po opio czy inne środki, myśli sobie "o kurwa, może jednak to zostawię, bo jeszcze skończę, jak ten pokłuty, zaropiały wrak, którego spotkałem ostatnio na pekape". Wyobraźcie sobie, że wśród niećpających przeprowadzamy ankietę, w której pytamy "dlaczego nie ćpasz?". Ile osób powie, że w sumie to dlatego, że widziałem(am) zniszczonego ćpuna na dworcu i boję się, że stanę się taki(a) jak on? Obstawiam, że coś w okolicach zera. Za to mając zakodowane w głowie równanie "narkotyki=totalna degradacja", z dużo większą łatwością przekracza się kolejne granice, bo za każdym razem okazuje się, że nie jest to tak straszne, jak mówili w szkole/domu/telewizji/kościele czy gdzie tam jeszcze.

Ja tu oczywiście uogólniam własne doświadczenia i obserwacje i piszę o jakichś tam moich przeczuciach/intuicjach. Być może sami macie inaczej, albo znacie przypadki innych osób, u których ten obraz narkowraka spełnia tę funkcję "odstraszającą".
Uwaga! Użytkownik 94x9jg5zxB8L nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 879 / 186 / 5
akw pisze:
"dlaczego nie ćpasz?". Ile osób powie, że w sumie to dlatego, że widziałem(am) zniszczonego ćpuna na dworcu i boję się, że stanę się taki(a) jak on? Obstawiam, że coś w okolicach zera.
A ja obstawiam, że prawie wszyscy. Przecież to jest główny argument używany w walce z narkotykami. To pytanie zadałam już zresztą 3 razy w życiu, za każdym razem otrzymując odpowiedź zbliżoną do podanej przez Ciebie. Bo niby dlaczego ludzie są trzeźwi, jak nie z troski o swoje zdrowie i życie?

Wielu znasz ludzi walących Krokodila? Na forum jest ich może kilku. Nieee przecież na pewno nie odstraszyły ich zdjęcia rozpadających się ludzi, ani trochę... :rolleyes:
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
  • 266 / 43 / 0
Klepsydra pisze:
Przecież to jest główny argument używany w walce z narkotykami.
I właśnie m.in. dlatego jest ona niezbyt skuteczna.

Liczba postów: 1684757
Liczba tematów: 25845
Liczba użytkowników: 123971

Przeszło sto dwadzieścia tysięcy osób posrało się ze strachu.
Uwaga! Użytkownik 94x9jg5zxB8L nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 879 / 186 / 5
W 40.000.000 kraju to nie taki zły wynik. A przecież drugie tyle Nas mieszka poza granicami. W dodatku wielu z zarejestrowanych nie żyje/jedynie pali trawę/ tylko obserwuje/ szuka swojego dziecka/jest z policji/alterkonta... Przejrzyj temat "dragi, których nie zamierzasz spróbować". Niemal każdy wpisuje opiaty. Otworzyłam na losowej stronie (140) i na 10 osób: 4 razy padł krokodyl, a 5 hera. Na pierwszej stronie tylko jedna osoba nie wpisała opiatu/dania w żyłę. Właśnie dlatego, że mają taką opinię.

Liczba heroinistów bardzo gwałtownie spada, Ci starzy umierają, a każdego roku coraz mniej osób w to wpada. Obecnie hera jest tylko w kilku miastach. Kompot teraz to tylko u Babci. Rzeczywiście, zero efektów.
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
  • 266 / 43 / 0
Ta, a wielu nie jest w ogóle zarejestrowanych i nigdy się nie zarejestruje.

Zjawiska, na które wskazujesz, raczej nie są efektem propagandy antynarkotykowej czy tam edukacji. Spójrz sobie na statystyki liczby tematów/postów w poszczególnych działach tematycznych. Opio są w ścisłej czołówce. Warto byłoby też prześledzić, ilu z tych, którzy twierdzili, że nie spróbują opio, potem jednak po nie sięga. Ja jestem taką osobą. Ty chyba też. Poza tym moje wypowiedzi dotyczyły narkotyków w ogóle (w tym również alkoholu), a nie tylko jakiejś konkretnej grupy substancji.
Uwaga! Użytkownik 94x9jg5zxB8L nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 879 / 186 / 5
akw pisze:
Zjawiska, na które wskazujesz, raczej nie są efektem propagandy antynarkotykowej czy tam edukacji.
Więc co twoim zdaniem się do tego przyczyniło?
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
ODPOWIEDZ
Posty: 946 • Strona 61 z 95
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.