Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 72 • Strona 6 z 8
  • 2826 / 483 / 0
Mam podobnie jak kolega wyżej, z tym, że w razie wu nie pije alkoholu tylko jaram i ogólnie mam dłuższe przerwy niż tydzień

Ogólnie co moge powiedzieć - myślę, że podstawą kontroli jest zrobienie sobie dłuugiej przerwy i ułożenie sobie wartości w głowie. Czyli da się zmienić nałogowe ćpanie na sportowe, potwierdzam, aczkolwiek trzeba mieć na uwadze wpadki, które nic jeszcze nie znaczą, ale to i tak równia pochyła.
Jeśli chodzi o inne czynniki to uważam, że mając pracę albo studia, przyjaciół niećpających i perspektywy na życie, czyli egzystuje się jak normalny człowiek mający zdrowe pociechy w rzeczywistości to można nie tylko kontrolować ćpanie, ale po prostu je rzucić, gdyż tak jest łatwiej. W odwrotnym przypadku gdy tego w ogóle nie mamy łatwo o ciąg z czystej niekoniecznie podkręconej uzależnieniem wolnej woli.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 104 / 8 / 15
Waliłem nałogowo tabakę i jarałem fajki oraz za dużo alko, dzisiaj to nawet 1/100 tego nie używam, nie wspomnę o końskich dawkach kofeiny. Ale skutki trąby powietrznej z zeszłego roku mam nareszcie za sobą, był hardcore jak rozjebało dach.
  • 8104 / 898 / 0
Rekreacyjnie to ja biorę tramal, kilka razy w roku .
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 2826 / 483 / 0
Swoją drogą miejcie świadomość, że ze sportowego brania bardzo ciężko jest zrezygnować, a wtedy wystarczy ciąg niekorzystny zdarzeń życiowych i mamy ciąg narkotyczny.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 1893 / 174 / 0
I co tutaj dużo powiedzieć. Cała prawda w jednym, rozbudowanym zdaniu ;)
Take DXM and Be Happy
  • 605 / 86 / 0
Nie pamiętam, czy już się wypowiadałam w tym temacie..

Moim zdaniem, jeśli już ktoś raz spróbuje zaćpać w środku tygodnia (a bo trzeba się obudzić na nockę do roboty / dziś czeka mnie dużo pracy / ostatnio wziąłem i kierownik się nie skapnął), to będzie to robił.. w tym momencie już zaczynają się schody. Przestajesz sobie kojarzyć ćpanie z rarytasem, wisienką na torcie, odreagowaniem, przyjemnością, tylko przełączasz się na tryb o nazwie "dragi moim paliwem" . Zamiast kawy - kreska. Zamiast lunchu - kreska. No i jakoś się wszystko toczy, żyje swoim życiem.. Tyle, że bez Twojego udziału :)

Krótko o sygnałach alarmowych:
- ćpanie interesuje mnie bardziej niż wszystko inne
- przedkładam ćpanie nad inne potrzeby fizjologiczne
- przedkładam ćpanie nad potrzeby innych
- nie ćpam w celach rozrywkowych, lecz po to, aby móc wstać z łóżka i zacząć dzień
- ćpam prawie codziennie lub codziennie
- nic innego poza ćpaniem mnie nie cieszy, nie sprawia przyjemności
- nie potrzebuję mieć żadnego hobby, gdy mam przy sobie ćpanie - ćpanie to moje hobby

Wniosek: ćpaj, gdy na co dzień cieszysz się życiem, masz dobrą pracę, zajmujesz się kilkoma sprawami na raz, masz kilka zainteresowań i pasji (notorycznie je rozwijasz) oraz gdy masz u swym boku osobę / ludzi / członków rodziny, którzy nie podcinają Ci skrzydeł, tylko cały czas Cię wspierają. Wówczas zażywanie te wszystkie kolorowe proszki i tabletki nabiorą charakter "odświętnych" :D niedostępnych na co dzień, za to sprawiającymi frajdę np. w deszczowy weekend albo na grillu u znajomych.

Skoro sposobem na utrzymanie prawidłowej wagi jest celebrowanie jedzenia, powolne jego przeżuwanie, skupianie się na każdym kęsie (człowiek stosując tę metodę, szybciej poczuje się syty), to być może z ćpaniem jest podobnie? Warto się nad tym zastanowić :)

Przykłady z życia wzięte, z tym, że u mnie powodem nadużywania była przede wszystkim nagła utrata pracy, co skłoniło mnie do nagminnego przebywania na 5-dniowych imprezach i brania wszystkiego, co wpadło mi w łapy. Sięgnęłam dna, aby później się podnieść i móc powiedzieć sobie: "Natalka, Ty wciąż jesteś ćpunką, lubisz sobie wciągnąć co nieco, czasem też zapalić, ale dbaj o siebie i pamiętaj, że przede wszystkim jesteś człowiekiem i czasami potrzebujesz przerwy".

Życzę powodzenia tym, którzy próbują ograniczyć narkołyki :) Jestem pewna, że dacie radę :P
LUBIĘ GRZEŚKI CZEKOLADOWE.
  • 116 / 17 / 0
15 lipca 2018sfiksowany pisze:
podstawą kontroli jest zrobienie sobie dłuugiej przerwy i ułożenie sobie wartości w głowie
W tamtym tygodniu miałem wpadkę i zamiast jeden dzień ćpałem sześć, ale to się zdarza
Dokładnie. Ja sobie też taką przerwę zrobiłem, zrobiłem rachunek sumienia, zmieniłem otoczenie, kraj, - brak warunków do ćpania. I to jest najlepsza opcja, czyli cut it all.
Jednak, gdy przyjechałem w odwiedziny na Nowy Rok to miałem wpadkę i zamiast dzień ćpałem trzy :) Miesiące %-D

Brak warunków już nie był dla mnie problemem :p
Jestem dzieckiem lęku. Jestem dzieckiem śmierci, którą noszę w sobie. Jestem swoją własną samozagładą. Ale jeszcze jestem.
  • 1931 / 315 / 0
W kontekście tytułu wątku, świetnie obrazuje to zagadnienie grafika przedstawiana w trakcie leczenia uzależnień (tu na przykładzie alkoholu)
[ external image ]


Samemu w zasadzie nie znam osobie, której to by się udało. Samemu miałem jedynie krótki "romans" z braniem "zawodowym", przy częstych przerwach w zażywaniu w całym okresie swojego narkomańskiego życia i być może tylko dlatego udaje mi się utrzymywać dyscyplinę zażywania okazjonalnego (1x tydzień-dwa).
Uwaga! Użytkownik GG Allin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2826 / 483 / 0
Tak mi się przypomniało %-D
https://www.youtube.com/watch?v=Ocm-kWC-Evo

Bardzo mi się podoba założenie, że nie ma brania okazyjnego. Każda kolejna dawka jest przedłużeniem ciągu, tylko inaczej rozłożoną w czasie.
Jest to oczywiście nadinterpretacja faktycznego stanu rzeczy, ale jeśli ktoś regularnie zażywa (powiedzmy co piątek) to ciężko to nazwać rekreacyjnym ćpaniem, bo degredacja i tak zachodzi, tylko wolniej, a uzależnienie jest bardzo silne. Ćpanie rekreacyjne powinno sprowadzać się do brania kilka razy w roku, losowo. Ale wtedy się już nasuwa pytanie po co, w jakim celu. Żeby sobie przypomnieć jak bardzo się tego nienawidzi? Czy jak bardzo potrzebuje.. :retarded:
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 1893 / 174 / 0
Mi się udało przerzucić na kodę na sportowo. Tak jak na początku brania. Od już jakiś 3 miesięcy nie zaliczyłem brania dłużej niż 3 dni pod rząd. I właśnie - biorę losowo. Nie ma tak, że weekend to biorę. Po prostu wstaję sobie jakiegoś dnia i postanawiam wziąć.

PS. I tak wiem, że jestem w czarnej dupie uzależnienia, ale każde takie ograniczenie przynosi mi korzyści - przy kodzie szczególnie finansowe :)
Take DXM and Be Happy
ODPOWIEDZ
Posty: 72 • Strona 6 z 8
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.