04 stycznia 2018latampomiedzyfazami pisze: Mi się udało i jestem z tego bardzo dumna. Kiedyś codziennie były wszelkie rc, amfetamina, koda....
A teraz? Teraz nadal biore, ale bardziej rekreacyjnie, nie mam ciśnienia, nie mam ćpuńskiego parcia. Czasami zajebie 2/3 razy w tygodniu, czasem przez 2 tygodnie nic. Przeszlam swoją osobistą droge przez piekielny raj. Nie żałuję.
Choć cały czas muszęsię trochę kontrolować żeby znowu nie polecieć.
za to kocham to forum, tu wiekszosc userow to uzdrowione cpuny i alkusy, bo nie napierdalaja juz 7 dni w tygodniu tylko 5 !
Ale po co zaraz cisnąć, przecież wyraźnie napisała że zdarzają się jej również dwutygodniowe okresy totalnej absty. To już podpada IMO pod ćpanie rekreacyjne.
Co 2-3 dni zresztą też, jeśli "ćpanie" sprowadza się do mini-, mikrodozowania i są to relatywnie mało ryjące ciało/beret substancje. Jak w takim trybie cisnę z dysocjantami i sajko, czyni to ze mnie nałogowego pato-narkusa? No chyba kurwa nie.
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
04 stycznia 2018KaramakatE pisze: Up^
Ale po co zaraz cisnąć, przecież wyraźnie napisała że zdarzają się jej również dwutygodniowe okresy totalnej absty. To już podpada IMO pod ćpanie rekreacyjne.
Co 2-3 dni zresztą też, jeśli "ćpanie" sprowadza się do mini-, mikrodozowania i są to relatywnie mało ryjące ciało/beret substancje. Jak w takim trybie cisnę z dysocjantami i sajko, czyni to ze mnie nałogowego pato-narkusa? No chyba kurwa nie.
mikrodawki relatywnie malo ryjace beret to pojecie bardzo wzgledne, a dla kogos, ujebanego w nalog chyba nawet nierealne. i czy sa to 2/3 dni w tygodniu pod rzad , czy co 2 lub 3 dzien, to i tak masz to caly czas w organizmie. wiec nigdy nie trzezwiejesz. aha, i nie ma czegos takiego jak 2-tygodniowa abstynencja, abstynencja to abstynencja.
Tylko to dyskusja na poziomie "Mickiewicz wielkim poetą był". No cóż, swoje 3 grosze wtrąciłem, a za dalszą dyskusję w ten deseń podziękuję, bo są granice absurdu których nie chcę przekraczać.
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
Są substancje, na których nie da się robić ciągów, albo baaardzo to utrudniają przez rosnącą tolerancję
Psychodeliki różne, MDxx, i inne
Natomiast jak ktoś lubi zadać psychodeliki w ciągu przez tydzień (i przez ten tydzień normalnie funkcjonować w pracy i rodzinie), a później miesiąc czy dwa nie bierze nic i dupa mu od tego nie cierpnie, no to jest ćpanie rekreacyjne, czy jak to chcecie sobie nazwać.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.