spotkałem sie z tym terminem pierwszy raz w reklamie będąc zakwaszonym trochę inaczej, reakcja bezcenna :D

Autor wycofał się z treści postu. Klepsydra.

Ogólnie tldr posta to dieta odkwaszająca raczej nie działa a soda tak. Powtórzę część informacji z mojego posta o sodzie ale będzie też trochę nowych informacji.
Dlaczego? kodeina jako tabletki o normalnym uwalnianiu wchłania się głównie w żołądku. Szybkość wchłaniania i ilość wchłoniętej substancji zależy od ph w żołądku soda podnosi je, dlatego substacnje zasadowe wchłaniają się lepiej i szybciej, dając wyższy peak we krwi i mocniejsze wejście (ze względu na szybkość). Dieta nie działa w ten sposób. Zainteresowyanych odsyłam do jakiegoś podręcznika farmacji fizycznej po wzór. Ogólnie forma niezdysocjowana jest formą wchłanianą. Soda zwiększa też ponowne wchłanianie z moczu i jelit przeprowadzając kodę w większą ilość formy niezdysocjowanej. kodeina jako związek lipofilny jest usuwana głównie z kałem. Na mocz działa i dieta i soda, soda oczywiście mocniej. Na kał dieta nie działą ponieważ odkwaszające pokarmy (owoce i warzywa) zawierają dużo błonnika. Zastanawialiście jak organizm usuwa lipofilne związki nie rozpuszczające się za bardzo w moczu? Tak wydziela je do światła jelita gdzie ulegają adsorbcji na błonniku (człowiek jak wszystkie naczelne jest roślinożercą z natury, dla tego nie potrafi wytwarzać wit. c bo w afryce miał jej pełno z roślin i warzyw). Może też usuwać to co lipofilne (estrogen i niektóre toksyny) w ten sposób ze względu na dużą ilość błonnika w diecie. Dieta odkwaszająca zwiększa ilość błonnika więc przyśpiesza usuwanie kodeiny. Jak ktoś chce szybciej się oczyścić ze względu na testy to wit. c i pełne ziarno, warzywa i owoce.

Jak chcesz szpanować przed znajomymi czy na forum powtarzając treść posta to pamiętaj adsorbcja a nie absorbcja. Pozdrawiam.

EDIT: Wyżej ktoś napisał w miarę dobrze ale postanowiłem dać wyczerpującą odpowiedź.

Odpowiedź wyczerpująca, ale różni się od informacji które posiadam (głównie toksykologia współczesna Seńczuka i wykłady z tego przedmiotu).

1. kodeina nie wchłania się normalnie w żołądku, wchłania się w jelitach, gdzie jest dużo wyższa powierzchnia wchłaniania iż w żołądku oraz przede wszystkim odpowiednie pH. To wcale nie jest tak że tylko tabletki o przedłużonym uwalnianiu wchłaniają się w jelitach - te o normalnym uwalnianiu także, chyba że są słabymi kwasami. Przedłużone uwalnianie polega na czymś innym. I nie sądzę by soda mogła podnieść pH z 2 w żołądku do takiego powyżej 7, aby koda mogła się intensywnie tam wchłaniać. Na ten wzrost wchłaniania ma wpływ głównie podniesienie pH w jelitach, może też trochę w żołądku.

2. kodeina jest metabolizowana w 70-80% do formy glukuronidu kodeiny, który jest dobrze rozpuszczalny w wodzie. Tak samo inne jej metabolity są przekształcane w formę hydrofilnych glukuronidów które są wydalane przez nerki. Organizm usuwa lipofilne związki głównie przez reakcje II fazy, czyli sprzęganie z kwasem glukuronowym i siarkowym i co podnosi ich hydrofilność.

Wchłania się zależnie od pH w żołądku normalnie się nie wchłania w znaczącej ilości po sodzie tak. Jak mówię w każdym podręczniku farmacji fizycznej znajdziesz wzór. Podniesienie pH o 1 = zwiększenie wchłaniania x10. Jest sprzęgana ale wciąż wydala się z kałem. Nie zasłaniaj niewiedzy podręcznikiem. Tam nie jest napisane że kodeina czy morfina są wydalane głównie z moczem lol. W moich postach możesz wyszukać wydalanie. Odpowiedź na post użytkownika maxim z podanym źródłem.

EDIT: Po prostu lol pan na wykładach powiedział, że kodeina i morfina są usuwane głównie przez nerki lol. Nie powiedział, więc się nie zasłaniaj panem. Metabolizm II fazy swoją drogą a usuwanie z kałem swoją drogą.
EDIT2: Pomijając złośliwości soda jest w stanie podnieść pH żołądka bezpośrednio a pośrednio jelit. W żołądku jest silną zasadą a w dwunastnicy słabą ze względu na pH (teoria rozpuszczalnikowa). I dlatego podnosi ph żołądka. O teorii rozpuszczalnikowej poczytasz w podręczniku chemii analitycznej. Pozdrawiam i bez urazy :).

Szukałam i ku mojemu zdziwieniu ciężko było znaleźć jakiś naukowy artykuł mówiący o wydalaniu kodeiny 8-( Ale znalazłam ulotkę leku: https://dailymed.nlm.nih.gov/dailymed/a ... iveid=6345 i tu mówią że w 90% wydalana jest przez nerki. Były też różne artykuły np na angielskiej wiki gdzie pisało to samo, a dodatkowo na pubmed pisali że nie zaleca się leczenia kodeiną w przypadku niewydolności nerek. To tyle.

Nie chce mi się szukać po Twoich postach, możesz podać link.
Odnośnie wchłaniania - nie wiem, ale możesz podać źródło z którego korzystałeś (internetowe najlepiej lub może być też papierowe z podaniem strony).
Myślę że wszystko zależy od ilości kodeiny która wchłania się w żołądku w fizjologicznym pH=2. Jeśli jest to mała ilość, to nawet przyspieszenie szybkości wchłaniania x10 niewiele pomoże. Wszystko zależy też od tego, jak szybko kodeina 'przelatuje' przez żołądek oraz jak silnie soda podnosi pH i jak dużo czasu potrzeba organizmowi by ją zobojętnić. Możesz podać dane z których korzystałeś.

Chyba nie chodzisz na te same wykłady co ja więc raczej nie wiesz co pan mówił (ale wykładowcom też zdarza się podawać błędne informacje, w końcu są tylko ludźmi.)

Bez urazy, tak, ale bez złośliwości byłoby milej. Ja nic nie mam do Cb tylko chcę się dowiedzieć jak jest.

Gratuluję, ja założyłem po prostu że wydala się jak morfina z kałem. Chociaż za działanie i tak odpowiada morfina która jest tak wydalana. Mi też się nie chce szukać po moich postach ale tam jest to ze źródłem.

Wchłanianie zależy od ilości sody, można to policzyć ale jestem słaby z matmy. Soda może w każdym razie podnieść pH do obojętnego ze względu na to właśnie, że w otoczeniu kwasu żołądkowego jest mocną zasadą. Zwiększy wówczas wchłanianie sto tysięcy razy. Maksymalny poziom to pH roztworu sody w wodzie, bo zovojętniając kwas solny soda staje się słabszą zasadą. Ale rozpuszczona w kwasie solnym jest na tyle silna aby go całkowicie zobojętnić (niemal natychmiast), w zależności od ilości sody i soku żołądkowego. Teraz rozumiesz?

oboje piszecie od rzeczy, ale Aired jest bliższa prawdy i milsza. morfina i kodeina są wydalane głównie z moczem, niemal wyłącznie. Wielokrotnie mylileś się na tym forum, zdarzyło Ci się na przykład nazwać endorfiny opiatami. Tak więc nosek trochę niżej poproszę.

Trzeba sobie zjeść kwasa, żeby zakwasić.

Ogólnie to tak morfina wydala sie głównie z moczem. Uważałem że głównie z kałem ze względu na źródło które zacytowałem w temacie pt. Zawartość morfiny w moczu urynoterapia (nie moge podlinkowac bo piszę z komórki). Źle to zrozumiałem bo dużo wtedy brałem narkotyków. Nikt tu nie pisze od rzeczy. Od rzeczy piszą takie osoby jak Ty co nic nie wnosza. Nic nie mam do aired jak napisałem coś nie miłego to byłem na skręcie. Czy wchłania sie w trzustce czy w żołądku to nie jest pierdolenie od rzeczy tylko poza Twoim stopniem pojmowania. Zdarza mi się pierdolić bo pisze tu tylko pod wpływem lub na skręcie, ale przynajmniej coś wnosze merytorycznie nowego (choćby wzmacnianie kody sodą) Ty potrafisz tylko powtarzac. Moze kiedys nazwałem endorfiny opiatami, Ty popełniałas gorsze błędy (pamietam że w heroinie Ciebie ktoś z tego powodu wyśmiewal chyba blueberry). Takze nic nie mam do tej aired zwracam tylko uwage że soda może łatwo podnosić pH ponieważ w środowisku silnego kwasu jest mocną zasadą która staje się słabsza w miare jego neutralizacji. Wyczuwam silny ból dupy z Twojej strony ale nie wiem czemu? Przyznałem jej racje jak sie pomyliłem i nawet Tobie więc o co chodzi? Masz chyba tendencje czepiania sie użytkowników z większą wiedzą którzy coś wnoszą bo widziałem, że blueberry też się czepiałaś kiedyś...

EDIT: I napisz jaka jest prawda której oboje nie znamy bom ciekaw. Beka.
EDIT2: Nawet w tym calym faq morfiny ktore zrobiłaś masz zdjęcia z neta. Wielka ekspertka od morfiny co nawet nie moze zrobić zdjęcia mst100 (brak dostępu? lol). Nie wiem czy wiesz ale te mst na zdjęciu są jakieś zagraniczne czy coś bo polskie wyglądają zupełnie inaczej :nuts: . Podesłać Ci prawidłowe zdjęcie ? Beka w chuj.
EDIT 3: Z debilizmów które Ty napisałaś (lektura jesnego postu lol): mst wypisze psychiatra, posiadanie mst kupionego "bez recepty" jest legalne. Ta druga Twoja porada może kogoś zaprowadzić do więzienia. Jesteś idiotką która niestety tego nie zauważa, mi zdarza sie mylić ale w drobnyc kwestiach nie mogących nikomu zaszkodzić (i robie to z powodu intoksykacji lub skręta). Twoja koleżanka nie potrzebuje obrony, sama sobie radzi, a ja zapomniałem więcej niż Ty się nauczyłaś i to niestety widać po poziomie postów, i próbując mnie atakować sama sobie strzelasz w stopę.
EDIT4: Staram się ostatnio być lepszym człowiekiem, więc mam nadzieję że nie będzie Ci przykro. Reprezentujesz niski poziom merytoryczny, ale bywali tu gorsi kompetentni. Wiem że to forum to chyba jedyne co masz w życiu takze ten post pewnie Ciebie boli. Nie mam nic do Ciebie, no ale wywołany do tablicy odpowiem, a ta próba zgrywania intelektualistki mnie rozjebała konkretnie. No cóż mam nadzieję, że za bardzo nie boli. Trzymaj się, życzę Ci mimo wszystko dobrze.